Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Subiektywne odczucia pogodowe poszczególnych miesięcy 2003 r
Autor Wiadomość
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19169
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 14 Lipiec 2019, 23:11   Subiektywne odczucia pogodowe poszczególnych miesięcy 2003 r

Fajny rocznik, jeden z lepszych :-D
na plus: luty, marzec, czerwiec, sierpień, wrzesień, listopad i grudzień
neutralne: styczeń, kwiecień, maj i październik
na minus: tylko lipiec (jakby mało było nieudanych :-P )
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 134 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35203
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 15 Lipiec 2019, 01:06   

Już na moje podsumowanie przyjdzie czas jutro (dzisiaj), ale neutralna ocena października 2003 to mną naprawdę wstrząsnęła..... Przy nim to nawet 2016 zasługuje na owacje.... Dodam, że gdyby nie październik, to druga połowa mogłaby realnie konkurować z 2013, ale tak, to może najwyżej nosić buty tej 10 lat późniejszej ;)
_________________
Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19169
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 15 Lipiec 2019, 11:01   

Dla mnie obie podobne, ta z 2013 miała beznadziejny wrzesień i (moim zdaniem) listopad. Były lepszejsze :lol: . Neutralna ocena głównie przez fajnie wyrobione uslonecznienie. Zima w październiku mi nie przeszkadza, choć w kwietniu już tak. Po równo to październik byłby gorszy w tamtym roku, jednak dla mnie oba miesiące neutralne ;-)
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 134 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35203
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 15 Lipiec 2019, 11:03   

Rok 2003 - dla mnie podobnie trochę jak 2006 i 2013, zaczął się okropnie, ale z czasem było już tylko lepiej. Tyle, że w 2006 przełamało się od września, w 2013 od lipca a w 2003 już... od połowy kwietnia :D

Pierwszy kwartał niestety na stratę w dużej mierze. Oczywiście daleko mu do paskudztw z 2005, 2006 czy 2013, ale ciężko powiedzieć o nim, że przyjemny. Styczeń pozbawiony ciepła i ponury, Luty mroźny i skrajnie ponury do 20.02, honor ratuje przepiękna, ale nadal nie za ciepła końcówka. Pierwsza połowa marca znowu badziewie, dopiero druga w miarę sensowna, ale nadal nie było za ciepło (tylko przynajmniej pogodnie). No i do tego pierwsza połowa kwietnia to oczywiście nieporozumienie.

Na tym się jednak kończy okres "nieporozumienia" pogodowego. Od 14.04 do 4.10 trwała przepiękna pora ciepła, jedna z najlepszych. Gdyby nie to, że kwiecień i październik zostały w dużej mierze ukradzione właściwym porom roku, przez to i zasadnicza pora ciepła się mocno skróciła, to bym chyba uznał za wymarzoną. Maj - piękny, oczywiście typowy dla maja brak stabilności (inaczej to chyba się nie da w tym miesiącu). Czerwiec - cudny, pierwsza dekada blokada w przyjemnej wersji, reszta "wstrętny" Atlantyk z dużą ilością lampeczki ;) Na lipiec niektórzy narzekają, ale wg mnie całkiem spoko, pierwsza połowa dosyć przyjemna, tylko druga za gorąca i bardzo parna. Sierpień oczywiście wymarzony, tak to już jest, że jak zachód Europy się piecze, to u nas jest idealna pogoda.... ;) No i wrzesień piękne polecie przeplatane z wczesną jesienią.

Potem nadszedł październik prawdziwie zimowy, o którym bym chciał zapomnieć. Ale pogoda jeszcze w 2003 miło zdążyła zaskoczyć, fantastyczny początek listopada, przecudna CAŁA druga połowa ;) A i grudzień był ciepły, chociaż bez szału, do tego mogło trochę brakować słońca (usłonecznienie wyrobione głównie podczas nieprzyjemnej fali mrozów)

A więc rok jeden z lepszych, chociaż w pełni pozytywna ocena nie jest możliwa, ze względu na to, co się działo do połowy kwietnia, a i październik najgorszy z możliwych.
_________________
Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19169
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 23:24   

O jezu teraz to bym się za nic nie dogadał z Jacobem z lipca 2019, z resztą kmroz sam ze sobą podobnie :lol:

Styczeń - najpierw trochę lodowatego piekła w mało śnieżnej wersji, potem jak to niektórzy ja nazwali w II połowie "rzygowata" odwilż, również mało opadów. Były tylko sensowne ocieplenia tj. 14-17 i 27-28 I. Ogólnie rzecz biorąc słaby miesiąc

Luty - na początku trochę przysypało śniegiem, ale ten miesiąc i tka zbytnio mi się z nim nie kojarzy mimo, że bardzo długo się utrzymał. Bardzo wysokie amplitudy najczęściej za dnia 0, a w nocy 2-cyfrowy mróz, końcówka miesiąca cieplejsza i lampowa, ale przymrozki konkretne. Nie cierpię go i tutaj nie ma absolutnie nic za co bym go lubił

Marzec - cieplejsza kalka lutego, znów bardzo sucho i bardzo długo ponuro, a na koniec lampion w III dekadzie z wysokimi maksami i mroźnymi nocami. Ten miesiąc to prawdziwa szmata i podziwiam Jacoba z lipca 2019, że widział w tym miesiącu tyle dobrego, żeby go pozytywnie ocenić :lol:

Kwiecień - początek to zima, tylko jak to w 2003 bywało mało śnieżna (bo 10 lat później nie tylko zima, ale i w kwietniu nieźle dowaliło śniegiem). Strasznie ponuracko i ledwie 0 za dnia. Druga dekada jedno wielkie pseudociepło taki 5 IV 2020, czy 1 IV 2019 przez całą dekadę... III dekada trochę lepsza, ale niezbyt ciekawa

Maj - tutaj moja ocena w najmniejszym stopniu nie uległa zmianie doceniam za burze i regularne opady, chociaż mimo to był suchy. Poza tym też trochę rollercoasteru, głównie noce, często bliskie tropiku, albo naprawdę zimne... I to uslonecznienie też tak sobie wyrobione. Taki sobie miesiąc nigdy go jakoś zbytnio nie lubiłem i ma szczęście, że miał sporo burz i w miarę regularne opady bo nie miałbym litości dla takiego suchara :evil:

Czerwiec - I połowa trochę gorąco lampowo udręka, druga za to znacznie chłodniejsza opady regularne (chociaż strasznie niskie) i trochę burz. Ocena neutralna, chociaż zastanawiałem się nad negatywną i nie wiem czy nie długo do tego nie dojrzeje

I połowa summa summarum - najgorsza od wielu lat

Lipiec - tutaj niektórzy mogą być zdziwieni, ale jego wciąż nie znoszę :!: Suma opadów ogromna, ale jak wiadomo opady strasznie nieregularne. I połowa jeszcze w miarę, ale druga to obrzydliwy tropik :/ . Nie lubię, fuj...

Sierpień - kiedyś go uwielbiałem, dziś go nienawidzę. Jednak 10 mm na sierpień to skandal w dodatku przy takim gorącu i słońcu w dużej mierze. Czerwiec jeszcze trochę szanuje za burze, ale tego sierpnia nie cierpię...

Wrzesień - jego też znielubiłem, ale z tej pseudomalinowej pory ciepłej to chyba najmniej. Bo jednak I połowa naprawdę super, ale druga, ughhh trochę mniej odrażający wrzesień 2018, sucho bardzo gorąco, a potem zimnica... Mimo wszystko jednak na neutralna ocenę zasłużył

P*ździernik - od 1 do 12-ego wręcz bardzo miły październik, ale za to co odwalił potem bym go najchętniej poćwiartował... Oj stary Jacobie, jak mogłeś dać temu scierwu N... :?:

Listopad - początek i II połowa nawet bardzo fajne, ale mimo to średnio do mnie przemawia, bo jednak miał okropny okres dzielący te okresy. I tak do wyrzygania sucho, sucho i sucho. Neutralny, ale mimo to uważam go za faworyta z tamtego roku :/

Grudzień - daje negatywną ocenę, bo nie widzę nic fajnego w tym miesiącu, taki grudzień 2018 z kilkoma dniami lampy :-P .

II połowa - słaba, ale dużo gorsza była na pewno 15 lat później


Wróciłem do tego roku, bo niegdyś go wychwalałem na prawo i lewo, a teraz uważam go za najgorsze dno razem z 2018 (tamtego to nigdy nie lubiłem, więc ocena tak drastycznie nie spadła). Maj, czerwiec, wrzesień i listopad zasłużyły na neutralna ocenę i minimum uznania, ale reszty najzwyczajniej w świecie nienawidzę...
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 134 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35203
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 23:32   

Ja widzę, że w swoich ocenach ani trochę nie zwracałem uwagi za sumy opadów, a na ich częstotliwość wręcz patrzyłem nieprzychylnie....
_________________
Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Uuu, Globcio...



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 108 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11673
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 23:46   

Trochę mnie zaskoczyłeś ;) Ja skończyłem swoje oceny (muszę tylko je opracować w jakiejś fajnej formie) i 2003 rok zebrał pokaźny wynik, a czerwiec tego roku, za burze i regularne opady, a zarazem sporo lampki i przyjemnych temperatur, podniosłem wręcz do grona swoich ulubionych, w zamian za czerwiec 2008, który musiałem skrzywdzić. Sierpień 2003 za to mocno poleciał w dół za niemal totalną suszę, jeszcze gorszą niż w czerwcu 16 lat później. Luty trochę zyskał i ma całkiem niezłą notę :)
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

1980 > 2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 134 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35203
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 23:47   

PiotrNS napisał/a:
Luty trochę zyskał i ma całkiem niezłą notę



:shock:
_________________
Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Uuu, Globcio...



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 108 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11673
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 23:55   

Nie znaczy to, że oceniam go szczególnie dobrze, ale też nie uważam go za jakiś koszmarny miesiąc tak jak wcześniej. Był śnieżny, a najdłuższy okres mrozów przypadł na słoneczny czas, kiedy w ciągu dnia temperatura wzrastała już lekko powyżej zera i nie było tak źle; takie trochę Dolomity z tego wyszły ;)
O niezłej nocie napisałem mając na myśli porównanie do moich wcześniejszych upodobań, kiedy luty 2003 uważałem za jeden z najgorszych miesięcy zimowych i ogólny koszmar. Bywało gorzej, lodowe piekło to styczeń 2006.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

1980 > 2024
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19169
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 13 Kwiecień 2020, 23:57   

Lodowate piekło to nie było, ale zajebiscie nudne piekło wg. mnie. Ja od lutego 2003 wolę taki luty 2013, za ładna śnieżyce pod koniec II dekady, wbrew pozorom był to ciekawszy miesiąc.

A luty 2003 razem z 2018 to na tą chwilę zdecydowani antyulubieńcy :/
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 10