Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Najdłuższe okresy występowania ciągłej pokrywy śnieżnej
Autor Wiadomość
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan ostrych zim



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 104 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11607
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 8 Listopad 2019, 22:35   Najdłuższe okresy występowania ciągłej pokrywy śnieżnej

W tym wątku przyjrzymy się najdłuższym ciągom dni z nieprzerwaną pokrywą śnieżną w ostatnich zimach. Kiedy śnieg trwał najdłużej, a kiedy najtrudniej było się do niego przyzwyczaić? Zaufam oficjalnym danym pomiarowym, a w przypadku ostatnich lat - swoim obserwacjom. Krótkie, jedno-dwudniowe odwilże możemy wliczyć w śnieżny okres, co by nie psuć statystyki :) Tak jak wczoraj, zacznę od słynnej zimy 1978/1979, ale możecie brać dowolne okresy.

Takie były u mnie najdłuższe okresy z nieprzerwaną pokrywą śnieżną:

1978/79 - 61 dni (2 stycznia-3 marca)
1979/80 - 34 dni (30 grudnia-1 lutego)
1980/81 - 28 dni (5 stycznia-1 lutego)
1981/82 - 57 dni (7 stycznia-4 marca)
1982/83 - 32 dni (3 lutego-6 marca)
1983/84 - 33 dni (21 stycznia-23 lutego)
1984/85 - 73 dni (23 grudnia-6 marca)*
1985/86 - 41 dni (25 stycznia-6 marca)
1986/87 - 66 dni (12 grudnia-15 lutego)
1987/88 - 18 dni (2-19 grudnia)
1988/89 - 13 dni (22 listopada-4 grudnia)
1989/90 - 22 dni (23 listopada-14 grudnia)
1990/91 - 33 dni (28 stycznia-1 marca)
1991/92 - 40 dni (6 grudnia - 14 stycznia)
1992/93 - 24 dni (18 lutego-13 marca)
1993/94 - 10 dni (12-21 lutego)
1994/95 - 27 dni (2-28 stycznia)
1995/96 - 72 dni (4 listopada-14 stycznia)
1996/97 - 66 dni (18 grudnia-21 lutego)
1997/98 - 20 dni (22 stycznia-10 lutego)
1998/99 - 29 dni (17 listopada-15 grudnia)
1999/00 - 46 dni (19 grudnia-2 lutego)
2000/01 - 16 dni (10-25 stycznia)
2001/02 - 63 dni (24 listopada-25 stycznia)
2002/03 - 39 dni (1 lutego-11 marca)
2003/04 - 34 dni (9 lutego-13 marca)
2004/05 - 58 dni (20 stycznia-18 marca)
2005/06 - 91 dni (17 grudnia-23 marca) - REKORD
2006/07 - 8 dni (24-31 stycznia) - REKORD
2007/08 - 30 dni (14 grudnia-12 stycznia)
2008/09 - 29 dni (25 grudnia-22 stycznia)
2009/10 - 53 dni (3 stycznia-24 lutego)
2010/11 - 42 dni (28 listopada-8 stycznia)
2011/12 - 43 dni (14 stycznia-25 lutego)
2012/13 - 52 dni (7 stycznia-27 lutego)
2013/14 - 12 dni (22 stycznia-2 lutego)
2014/15 - tutaj się nie wypowiem, bo nie mam oficjalnych danych, a sporą część tej zimy spędziłem z dala od domu, nie wiem kiedy spadł śnieg)
2015/16 - 12 dni (16-27 stycznia)
2016/17 - 46 dni (30 grudnia-13 lutego)
2017/18 - 34 dni (2 lutego-7 marca)
2018/19 - 30 dni (2 stycznia-1 lutego)

Top 5:
1. Zima 2006
2. Zima 1985
3. Zima 1996
4. Zima 1987 i 1997

Top 5 z drugiej strony:
1. Zima 2007
2. Zima 1994
3. Zima 2014 i 2016
5. Zima 1989

*2 lutego 1985 roku nastąpiła ekspresowa odwilż. Temperatura wyniosła 7 stopni i padał dość intensywny deszcz, który zmył pokrywę śnieżną, lecz już następnego dnia opady zmieniły się w śnieg i ponownie zrobiło się biało. Z uwagi na wyjątkowo krótki czas trwania odwilży, zdecydowałem się nie uwzględniać jej w tym ciągu; zrobiłbym tak, gdyby potrwała przynajmniej 3-4 dni. Innego takiego przypadku w tym zestawieniu nie ma.

Podczas najbardziej srogiej zimy (1963r.) śnieg utrzymał się przez 122 dni od 23 listopada 1962 do 24 marca 1963 roku. Podczas zimy 1969/1970 najdłuższy nieprzerwany ciąg dni z pokrywą śniegu, to 110 dni od 28 listopada 1969 do 17 marca 1970; tym samym ta zima zajmuje w Nowym Sączu drugie miejsce w tej kategorii. Trzecie miejsce zajmuje zima 1964/1965, kiedy śnieg trwał ciągle od 6 grudnia 1963 do 20 marca 1964 - 106 dni. Najgorsze dla sportowca czwarte miejsce zajmuje dobrze nam znana zima sprzed niespełna 14 lat.
A jak to było u Was?
 
     
Janekl 
Poziom najwyższy
Janek


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 37 razy
Wiek: 60
Dołączył: 06 Sie 2019
Posty: 6133
Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 9 Listopad 2019, 13:09   

A u mnie to tak wyglądało;
1989/1990 - 11 dni ( 23 listopad - 3 grudzień oraz 8 grudzień - 18 grudzień )
1990/1991 - 39 dni ( 29 styczeń - 9 marzec )
1991/1992 - 25 dni ( 18 styczeń - 11 luty )
1992/1993 - 26 dni ( 17 luty - 14 marzec )
1993/1994 - 118 dni ( 10 listopad - 7 marzec )
1994/1995 - 46 dni ( 16 grudzień - 30 styczeń )
1995/1996 - 113 dni ( 14 grudzień - 4 kwiecień )
1996/1997 - 59 dni ( 27 listopad - 24 styczeń )
1997/1998 - 24 dni ( 1 luty - 24 luty )
1998/1999 - 46 dni ( 11 listopad - 26 grudzień )
1999/2000 - 20 dni ( 15 grudzień - 3 styczeń )
2000/2001 - 53 dni ( 17 grudzień - 7 luty )
2001/2002 - 65 dni ( 23 listopad - 26 styczeń )
2002/2003 - 46 dni ( 30 listopad - 14 styczeń )
2003/2004 - 36 dni ( 1 styczeń - 5 luty )
2004/2005 - 63 dni ( 20 styczeń - 23 marzec )
2005/2006 - 103 dni ( 17 grudzień - 29 marzec )
2006/2007 - 11 dni ( 22 styczeń - 1 luty )
2007/2008 - 11 dni ( 18 marzec - 28 marzec )
2008/2009 - 31 dni ( 25 grudzień - 24 styczeń ) -śnieg zaczął sypać akurat we Wigilijny wieczór było bardzo pięknie.
2009/2010 - 97 dni ( 14 grudzień - 20 marzec )
2010/2011 - 71 dni ( 26 listopad - 4 luty )
2011/2012 - 42 dni ( 14 styczeń - 24 luty )
2012/2013 - 97 dni ( 6 styczeń - 12 kwiecień )
2013/2014 - 27 dni ( 13 styczeń -8 luty )
2014/2015 - 24 dni ( 20 styczeń - 12 luty )
2015/2016 - 23 dni ( 3 styczeń - 25 styczeń )
2016/2017 - 48 dni ( 3 styczeń - 19 luty )
2017/2018 - 37 dni ( 3 luty - 11 marzec )
2018/2019 - 38 dni ( 2 styczeń - 8 luty ) akurat tutaj 17 stycznia na kilka godzin pokazała się trawa w kilku miejscach ale potem znów śnieg wszystko przykrył. Ale gdym miał być konsekwentnym to było by tak;
2018/2019 - 22 dni ( 18 styczeń - 8 luty )
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan ostrych zim



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 104 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11607
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 9 Listopad 2019, 14:06   

No proszę, zwycięzca bardzo mnie zaskoczył. Nie przypuszczałbym że w ekstremalnym styczniu 1994 roku śnieg gdziekolwiek utrzymywał się przez cały czas. Na północy ten miesiąc miał mniejsze odchylenie, lecz i tak był bardzo ciepły. Wydawało mi się że niezależnie od regionu żelaznym kandydatem na rekordowy czas trwania pokrywy będzie zima 1996, 2006 albo 2013, a tu taka niespodzianka :)
Swoją drogą ten 2013 rok i ciągłe utrzymywanie się śniegu do prawie połowy kwietnia przeraża... U mnie 12 kwietnia 2013 zostały po nim już tylko małe ślady w zacienionych miejscach.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Drogi Jacobie, wróć do nas :!:
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 27
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19150
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 9 Listopad 2019, 14:23   

Dla mnie nic nie przebije zimy 1970, skorupa śnieżna zalegała bez przerwy od 27 listopada 1969 do 31 marca 1970, na początku marca leżało już pół metra pokrywy. Kiedy z początkiem kwietnia śnieg po ponad 4 miesiącach wreszcie stopnial nikt nie spodziewał się za kilka dni całodobowego mrozu i armagedonu snieznego 5 IV nawalilo już go 31 cm :!:
Na szczęście kolejnego poraz ostatni można było ujrzeć białe krajobrazy. Niestety był to bardzo ciężki rok pogodowo, jeden z najwilgotniejszych w historii, wysokie stany wód w rzekach cały czas nie pokoily, po rekordowo śnieżnej zimie, przyszła rekordowo mokra wiosna, dosc przeciętne lato (i tak z powodziowym lipcem :cry: ) i bardzo mokra jesień :-( .
(z resztą krąży jakąś klątwa na tych latach z końcówką "0" od 1960 5/6 z nich było bardzo mokrych z czego 3 ekstremalnie, tylko 1990 się wylamal i zapisał się w normie opadowej, jak na złość podczas rekordowo suchego dziesięciolecia)
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan ostrych zim



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 104 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11607
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 9 Listopad 2019, 20:16   

Patrzyłem na dane i ta zima to rzeczywiście koszmar, dla mnie nawet ciężkie zimy pokroju 1985, 1996, 1997, 2006 u mnie były dużo lepsze niż zima 1970. Ilości zamrożonego na skorupę śniegu przerażają, do tego zima trwała tak długo. Kwiecień 1970 to zgnilizna i temperatury jak w marcu, a na dobicie jeszcze przeokropna majówka. Pierwsze cztery miesiące tego roku były po prostu podłe, oceniam go jako lepszy od np. 1980, bo mimo wszystko przyniósł trochę ładnego lata, szczególnie w pięknym czerwcu; w Toruniu dodatkowo bardzo udał się sierpień :) Należało się :D
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Drogi Jacobie, wróć do nas :!:
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 27
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19150
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 9 Listopad 2019, 20:34   

Nie no bez porównania lepszy niż 1980, może miał gorszy styczeń, maj, listopad i grudzień, chyba kwiecień też. Żadnego z tych dwóch roczników nie chciał bym nigdy doświadczyć na własnej skórze, zwłaszcza tego drugiego
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
Janekl 
Poziom najwyższy
Janek


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 37 razy
Wiek: 60
Dołączył: 06 Sie 2019
Posty: 6133
Miejsce zamieszkania: Kaszuby
Wysłany: 9 Listopad 2019, 20:40   

PiotrNS napisał/a:
No proszę, zwycięzca bardzo mnie zaskoczył. Nie przypuszczałbym że w ekstremalnym styczniu 1994 roku śnieg gdziekolwiek utrzymywał się przez cały czas. Na północy ten miesiąc miał mniejsze odchylenie, lecz i tak był bardzo ciepły. Wydawało mi się że niezależnie od regionu żelaznym kandydatem na rekordowy czas trwania pokrywy będzie zima 1996, 2006 albo 2013, a tu taka niespodzianka :)
Swoją drogą ten 2013 rok i ciągłe utrzymywanie się śniegu do prawie połowy kwietnia przeraża... U mnie 12 kwietnia 2013 zostały po nim już tylko małe ślady w zacienionych miejscach.

Styczeń ogólnie faktycznie był dosyć ciepły ale była spora pokrywa śnieżna tylko w 3 noce nie było mrozu a najwyższa temperatura maksymalna to +5 stopni 6 stycznia a całodobowy mróz 11 dni. Często zdarzało się ,że w dzień odwilż a w nocy mróz z opadem śniegu więc dlatego ta pokrywa się trzymała. Także jeszcze na początku grudnia było 6 dni odwilży ale śnieg się utrzymał. Dobrze pamiętam tą zimę bo 15 listopada 1993 roku przeprowadziłem się do Wieżycy do szwagra a on ma gospodarstwo agroturystyczne no i między innymi robi kuligi i to był jego najlepszy i najdłuższy sezon.
Jeśli chodzi o kwiecień to nic dziwnego przecież ostatnio częściej śnieg jest w święta Wielkanocne niż na święta Bożego Narodzenia.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11