To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

2019 rok - Listopad 2019

LukeDiRT - 2 Grudzień 2019, 11:50
Temat postu: Listopad 2019
Pora na podsumowanie minionego miesiąca, czyli listopada.

Miesiąc ten był w Gliwicach bardzo ciepły. Najwyższe temperatury sięgały 17-18 stopni, a najniższa tmax spadła do 4 stopni i to dopiero w ostatni dzień miesiąca. Poza tym, wystąpiła tylko jedna mroźna noc. Mroźno zaczęło się też robić w ostatni wieczór miesiąca, ale noc należała już do grudnia.

Listopad 2019 przyniósł podobną anomalię co listopad 2014, ale był nieco chłodniejszy niż listopady z lat 2000, 1963 i prawdopodobnie 1951.

Dane z Excela:





Wykresy z mojej stacji pogody:












Jacob - 2 Grudzień 2019, 12:28

U mnie ten listopad miał średnią 6,0 st., co klasyfikuje go hako ekstremalnie ciepły. Miesiąc lekko poniżej normy solarnej i lekko powyżej opadowej. Dla mnie nawet fajny miesiąc, nie podobały mi się tylko okresy 11-14 XI i 22-26 XI, cieszę się, że po 10-tym pogoda nie skiepscila się na amen (czego się też obawiałem) :-D
https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?data=2019-11-30&rodzaj=da&wmoid=12250&dni=30&ord=desc

Janekl - 2 Grudzień 2019, 16:17

No dosyć ciekawie u Ciebie listopad to tak jak u mnie październik no może o 1 stopień mój październik był cieplejszy. A 21 dni z temperaturą 10 stopni i więcej to już u mnie nie do wyobrażenia z moim 1 dniem.
PiotrNS - 3 Grudzień 2019, 17:28

W Nowym Sączu listopad 2019 miał średnią temperaturę równą 8,2 stopnia. Był to zatem miesiąc ekstremalnie ciepły z potencjałem na rekord 2000, 8,5 stopnia), który nie padł głównie dzięki chłodnej ostatniej pentadzie, a w pewnym stopniu także za sprawą 1 listopada, gdy wystąpił silny jak na tę porę roku mróz -5,4 stopnia. Reszta miesiąca okazała się jednak bardzo ciepła, a na uwagę zasługują szczególnie trzy naprawdę niezwykłe epizody.
Pierwszy z nich, to dni 3-5 listopada, kiedy fenowy wiatr zdziałał cuda. Po bardzo słonecznym 3 listopada, temperatura w kolejną noc nie spadła poniżej 15!!!!! stopni. Oficjalna temperatura minimalna wynosząca 10,4 stopnia, jest przekłamaniem bo dotyczy już kolejnego wieczoru, który swoją drogą także okazał się ciepły. Anomalnymi nocami cieszył się cały miesiąc, aż cztery raz temperatury minimalne przekroczyły 10 stopni, zaś tylko dwukrotnie (wyrównanie rekordu z 1990 roku) spadły poniżej zera.
Po kilku dniach "zwykłego" ciepła w ciut mniej słonecznej wersji, kolejny, fenomenalny epizod trafił się w dniach 13-19 listopada. Doskonały tydzień rozpoczął się kolejną anomalną nocą, kiedy najchłodniej (pojęcie względne) było wieczorem, zaś w środku nocy halny był w stanie podnieść temperaturę nawet do powyżej 16 stopni. Później, w ciągu dnia, odnotowano 17,5 stopnia i tym samym średnia dobowa "skoczyła" aż do 15,3 stopnia, co oznacza jeden z najpóźniejszych dni letnich w całej historii pomiarów w moim mieście (chyba tylko w 2002 zdarzyło się później). Kolejny szklany sufit przebiła noc z 15 na 16 listopada, kiedy TMin (dwa tygodnie do zimy) wyniosła skrajne 12,8 stopnia. Niewiele mniej (11,7) notowano także kolejnej nocy, przy czym wcale nie było wtedy tak wietrznie jak mogłoby się wydawać. W tym czasie dni przez cały tydzień notowały temperatury maksymalne rzędu 17-18 stopni przy wysokim usłonecznieniu, odczucia z tego wynikające były aż nierealne. Średnia TMax tego tygodnia wyniosła 17,2 stopnia, zaś najcieplejszy dzień (17.11) pokazał aż 19,2. Tym samym listopad 2019 jest kolejnym w tym roku miesiącem z bardzo anomalnym absolutnym maksimum temperatury.
Kolejny, trzeci pamiętny okres, to lampowe (co jest wręcz niebywałe o tej porze roku), bardzo ciepłe dni 22-25 listopada. Chociaż wiatr był ledwo wyczuwalny, a niebo klarowne jak podczas październikowego babiego lata, to wieczorami temperatura zamiast maleć, wzrastała, nie dając się przymrozkom. Te nadeszły dopiero 27 listopada, kończąc symbolicznie jesienne ciepłe eldorado. 30 listopada rano poprószył pierwszy, lekki śnieżek.
Listopad 2019 był niesamowity nie tylko pod względem temperatur. Zagroził także nowemu, liczącemu sobie zaledwie rok rekordowi usłonecznienia. Na początku III dekady podczas bezchmurnych dni, jego pobicie wydawało mi się nieuniknione, co byłoby bezprecedensową, jedyną w swoim rodzaju sytuacja, gdy w jednym roku pada pięć takich rekordów, w tym jeden z nich rok po roku. Ostatnie dni powstrzymały jednak to szaleństwo i ostateczna suma godzin ze słońcem wyniosła 107,1 (trzeci wynik po 2018 i 2011. Do pobicia rekordu zabrakło 12h.
Choć po tak słonecznych miesiącach można się spodziewać niskich sum opadów, to podobnie jak w październiku, listopad postarał się także pod tym względem. Suma 44,6mm (wyrobiona głównie w mokrej I dekadzie) oznacza lekko mokry koniec jesieni i mokrą rekordowo słoneczną jesień 2019. Najlepszą jesień, lepszą (i to bezwzględnie) od zimy, wiosny i lata tego roku. Jak nie kochać takich pięknych jesieni... zupełnie jak tego listopada. Był po prostu najlepszy, na żaden ubiegły już nawet nie spojrzę w tych kategoriach. Jedynie listopad 2000, I dekada 2018 i III dekada 2003 mogą stanąć do walki z tegorocznym czempionem.
No bo co tu dużo mówić o listopadzie ze średnią temperaturą maksymalną wynoszącą 12,9 stopnia, skąpiącym jak się dało jednocyfrowych "maksów", a przy tym tak pogodnym i dość deszczowym :)
Życzę takiego każdemu!

kmroz - 3 Grudzień 2019, 21:23

3-5.11, 9.11, 13.11, 16-19.11 i 28-29.11 to najlepsze fragmenty tego listopada. Najgorsze dni to 1.11, 8.11, 11.11, 14.11 oraz cały okres 22-27.11. No i 30.11, ale jak na koniec listopada to nawet było spoko. W tych dniach byłem zmuszony założyć kurtkę. Dni 1 i 30.11 przynajmniej były dość słoneczne, pozostałe które tutaj wymieniłem to przewaga chmur, bądź stratusowa ciemnica.
kmroz - 3 Grudzień 2019, 23:15

A oto moje wspomnienia z Beskidu Niskiego....

https://www.ogimet.com/cg...&day=09&hora=23

Milusio, prawda? :mrgreen:

Ale to i tak nic przy tym, co było 4 dni później. Niestety, byłem już wtedy w domu. Mimo wszystko i na Mazowszu był to bardzo fajny dzień

https://www.ogimet.com/cg...&day=13&hora=23

PiotrNS - 3 Grudzień 2019, 23:38

I tak się udało, takie ciepło w listopadzie jest na wagę złota :) Ten listopad miał dodatkowo tę zaletę, że - choć nie zawsze było spektakularnie - to w tym regionie niemal zawsze panowało ciepło i niemal zupełnie zabrakło całkowicie pochmurnych dni. Nawet w najsłabsze dni zdarzyła się jakaś jasna chwila, co stawia listopad 2019 wysoko nad dotąd tak lubianym przeze mnie listopadem 2018, kiedy po długim okresie lampy jak rzadko w maju, nadszedł długi "ciemny" okres.
kmroz - 3 Grudzień 2019, 23:49

9.11 wieczorem było tak ciepło, że w krótkim rękawku się wybraliśmy na kąpiel w wodospadzie na strumyku :mrgreen:

Niestety, kolejne dwa dni były słabsze - w niedzielę, 10.11 cały dzień lało, a w poniedziałek 11.11 się wypogodziło, ale już było termicznie listopadowo.

PiotrNS - 3 Grudzień 2019, 23:54

kmroz napisał/a:
9.11 wieczorem było tak ciepło, że w krótkim rękawku się wybraliśmy na kąpiel w wodospadzie na strumyku :mrgreen:

Niestety, kolejne dwa dni były słabsze - w niedzielę, 10.11 cały dzień lało, a w poniedziałek 11.11 się wypogodziło, ale już było termicznie listopadowo.

Myślałem że to ja mam niezły potencjał na morsa, ale jednak nie :D Szacun, ja bym się nie odważył ;) A 10 listopada rzeczywiście był bardzo deszczowy, ale dzięki niezłej sumce opadowej nie traktuję go jako nieudany, choć dla Ciebie w Beskidzie Niskim na pewno było inaczej (miałem tak nieraz; chciałem deszczu, to przyszedł akurat w niewłaściwej porze). A 11 listopada popołudnie było już fajne, nadeszły rozpogodzenia i można było dostrzec tranzyt Merkurego na tle tarczy słonecznej :)

kmroz - 3 Grudzień 2019, 23:55

PiotrNS napisał/a:
miałem tak nieraz; chciałem deszczu, to przyszedł akurat w niewłaściwej porze


Ja wtedy najbardziej wyklinałem, że tam gdzie byłem na wyjeździe spadło ponad 30mm a u mnie 10 razy mniej.....



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group