Ogólna dyskusja - Życie pozaziemskie - czy istnieje?
LukeDiRT - 2 Grudzień 2019, 18:10 Temat postu: Życie pozaziemskie - czy istnieje? Co sądzicie o życiu pozaziemskim?
Czy gdzieś we wszechświecie istnieje jakieś życie poza Ziemią, a może i nawet rozwinięte technicznie cywilizacje?
Czy może raczej nasza planeta jest wyjątkowa i tylko na Ziemi jest życie?
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat
zgryźliwy tetryk - 2 Grudzień 2019, 18:53
Według rachunku prawdopodobieństwa nie tylko może, ale nawet MUSI istnieć. Wiadomo że raczej nie w naszym układzie słonecznym. W związku z tym odległości wykluczają "bliskie kontakty trzeciego stopnia" a nawet badanie "form prymitywnych". Maksymalną (w/g Einsteina) prędkością występującą w naturze jest prędkość światła w próżni. https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C4%99dko%C5%9B%C4%87_%C5%9Bwiat%C5%82a A w związku z tym światło od widocznych z Ziemi gwiazd "leci" do nas lata, setki tysiące lub więcej lat. Do najbliższej (Proxima Centauri) to są tylko 4 lata świetlne. Czyli być może widzimy w czasie realnym obiekty już dawno wygasłe. Ale gdyby nawet jakikolwiek pojazd stworzony przez człowieka był w stanie osiągnąć tę prędkość, to pozostaje kwestia przeciążenia przy przyspieszeniu (oraz wyhamowaniu) jaką jest w stanie znieść człowiek. Czyli realna średnia prędkość podróżna byłaby znacznie mniejsza. Zresztą czas takiej podróży "w tę i z powrotem" znacznie przekraczałby długość ludzkiego życia. Co do komunikacji za pomocą fal elektromagnetycznych. One też "lecą" z prędkością światła. Gdybyśmy taki sygnał odebrali, to możliwe, że został on nadany w czasie gdy po Ziemi buszowały dinozaury, a może nawet w "archaiku" (era prekambryjska). Dlatego mimo że istnienie życia pozaziemskiego jest więcej niż prawdopodobne, to odkrycie jego, a tym bardziej kontakt są wykluczone. Chyba, że znajdziemy coś w pobliżu np. na Marsie. Ale mogą to być co najwyżej jakieś formy organiczne w rodzaju wirusa, może jednokomórkowca. Marsjan i kanały tamże zostawmy dawnym autorom science-fiction.
PiotrNS - 3 Grudzień 2019, 22:25
Ja wierzę w życie pozaziemskie. Mimo że nie jestem fanem teorii spiskowych, fotomontaży mających służyć potwierdzeniu zjawisk paranormalnych i takich tam. Kwestia tego, czy i co znajduje się poza domem, jest zazwyczaj traktowana z przymrużeniem oka, tymczasem zajmowało się tym wiele tęgich umysłów. Na stronach fundacji Nautilus czy NPN można znaleźć wiele autoryzowanych relacji z potwierdzonych obserwacji. Zresztą nawet moja Mama widziała 30-35 lat temu na niebie coś, czego nie potrafię wytłumaczyć mimo dziesięcioletniego zainteresowania astronomią. A na pewno nie zmyśla, tym bardziej że nie tylko ona widziała to coś, co tak mocno wryło się w pamięć.
Dokumenty na temat UFO znajdują się w archiwach Pentagonu i amerykańskiej armii, a także w zbiorach Watykanu.
Wszechświat jest zbyt potężny byśmy mogli być w nim sami. Jak małą cząstką naszej galaktyki jest Układ Słoneczny i samo Słońce. A ile takich galaktyk jest w kosmosie i je znamy? A ilu nie znamy w ogóle?
zgryźliwy tetryk - 3 Grudzień 2019, 22:44
Ja (tak jak pisałem powyżej) dopuszczam możliwość istnienia życia w kosmosie (mam nawet co do tego pewność wynikającą z rachunku prawdopodobieństwa, ale odnalezienie życia lub kontakty z "kosmitami" uważam za niemożliwe z powodu praw fizyki (Einstein). Zresztą nawet "obce" cywilizacje mogą nie tylko być odległe w przestrzeni, ale mijać się z naszą w czasie.. Na przykład powstały dawno przed naszą, ale już istnieć przestały, tak jak kiedyś przestanie istnieć nasza, za to gdzieś tam rozkwitnie inna.. Gwiazdy, które widzimy, nie świecą "teraz" ale świeciły przed wielu laty, tysiącami lub milionami lat. A ich światło dociera do nas dopiero teraz. I tu "leży pies pogrzebany"
|
|
|