kmroz - 7 Grudzień 2019, 11:55 Temat postu: Mecz z Finlandią na wiosnę Najbliższy towarzyski mecz reprezentacja Polski w piłce nożnej zagra z Finlandią, która jest największą i zarazem jedyną sensacją bardzo nudnych i przewidywalnych eliminacji do Euro 2020. W związku z tym, chciałbym pokazać tutaj dwa oblicza Finlandii: 12.09.2007: 26.03.2016: Oba ta przypadki były w bardzo dobrym okresem dla naszej reprezentacji, ale Finowie jak widać zupełnie inaczej przedstawiali się w 2016 niż w 2007 roku. W najbliższym starciu Polski z Finlandią musimy być niestety przygotowani na taką Finlandię jak z 2007, czy też... 2019 roku. Szczególnie groźnym zawodnikiem może być czołowy napastnik ich zespołu, gracz Norwich City - Teemu Pukki zgryźliwy tetryk - 13 Maj 2020, 18:20 Eliminacje oraz "EURO" po prostu się w tym terminie nie odbędą. Siła wyższa 
kmroz - 7 Październik 2020, 21:50 Mecz ten wreszcie się odbył. Obie drużyny jednak zagrały rezerwowymi skladami, nic dziwnego bo trzon zespołow trzeba oszczędzać na dwa istotniejsze mecze o pumkty w Lidze Narodów. Przynajmniej rezerwy polskie okazały się dużo lepsze od tych fińskich i wygraliśmy 5:1. W pierwszej połowie hat-trick Grosickiego (jeden z niewielu zawodników z pierwszej 11-ki, który dziś grał) i totalna dominacja Polaków. W drugiej połowie jednak Finlandia wpuscila na boisko więcej podstawowych graczy, a Polska jednak nadal tych z rezerw. I Finowie się obudzili, momentami mieli przewagę. Jednak mimo to, tylko raz pokonali naszego bramkarza. A na początku i końcu drugiej połowy po golu strzelili nasi napastnicy, Piątek oraz Milik. Z trybun ich z dumą obserwował Wielki Król Robert, z pewnością zadowolony, że ma jako takich następców. Warto dodać, że w dzisiejszym towarzyskim meczu pojawiło się 5 debiutantów. Bramkarz Drągowski, oraz obrońcy Karbownik i Walukiewicz grali od pierwszych minut. Zwłaszcza Karbownika należy pochwalić, świetna gra i świetna asysta w końcówce. W drugiej połowie na boisko weszli obrońca Bochniewicz oraz skrzydłowy Lecha, którego będziemy też oglądać w fazie grupowej LE, Alan Czerwiński. Oni niestety nie dali dobrej zmiany, ale cóż, to tylko pierwszy raz. Bartek617 - 13 Październik 2020, 20:42 Tu mi głupio, bo nie oglądałem meczu z Finlandią (i patrząc na Twoją relację, żałuję, że tego nie widziałem)  , ale z Włochami już tak. Król Robert nie miał w tej rozgrywce za dużo okazji (nawet pod koniec poszedł na rezerwę).
kmroz - 23 Październik 2020, 22:07
Za to z Bośnią miał ich całą masę  Dwie nawet wykorzystał i szkoda, że tylko tyle.
PiotrNS - 23 Październik 2020, 22:33
Prawda, szkoda tej jednej straconej okazji, kiedy źle uderzył piłkę tuż przed bramką i posłał ją ponad poprzeczkę po świetnej akcji Góralskiego. Dobrze jednak, że później odpowiednio oddał drużynie za to pojedyncze niepowodzenie 
kmroz - 19 Listopad 2020, 01:26 Szkoda, że dzisiaj nie dociągneli do końca, gdyby Placheta na początku drugiej połowy trafił, albo podał lepiej stojącemu Kedziorze, byśmy dobili pomarańczowych.... |
||||||||||||
