Zdjęcia burz i błyskawic - Wspomnienie burzy z 9 lipca 2016 roku
PiotrNS - 17 Grudzień 2019, 18:00 Temat postu: Wspomnienie burzy z 9 lipca 2016 roku Pośrodku sezonu "nie-burzowego" warto przypomnieć sobie coś, co tak bardzo lubi zaskoczyć i zachwycić, a czasami - przestraszyć. Sięgam zatem po kolejną burzę ze swojej kolekcji
Jak już kiedyś pisałem, I dekada lipca 2016 roku bardzo mi się podobała, była wręcz najlepszym początkiem lipca jaki pamiętam. Łagodnie ciepła, wyjątkowo słoneczna, a zarazem dość mokra pogoda dobrze trafiała w gusta. Najlepszym dniem był przepiękny 8 lipca, gdy przy maksymalnych 25 stopni było wręcz bezchmurnie. Po pięknym dniu nadszedł piękny wieczór, jednak utrzymanie się wspaniałej pogody okazało się nie być jedyną atrakcją. Niewiele jest rzeczy, które nad ranem potrafią mnie wybudzić tak skutecznie jak dźwięk grzmotów I tak było tego poranka, w sobotę 9 lipca. Zdjęcia zrobiłem około 5 rano.
Spadł dość silny deszcz, ale wbrew pozorom burza nie przyniosła pogorszenia pogody i dalsza część dnia znowu była piękna, co widać z kolei na tych zdjęciach Aktywny był to dzionek
http://www.lukedirt.com.pl/viewtopic.php?t=981
FKP - 17 Grudzień 2019, 18:06
Dla mnie I dekada lipca 2016 to była żałoba nie mniejsza niż I dekada lipca 2019 czy III czerwca 2018, to nie jest letnia pogoda
Janekl - 17 Grudzień 2019, 18:56
Pięknie uchwyciłeś te pioruny mnie się nigdy nie udało. Jedynie jak nagrywałem kamerą.
LukeDiRT - 17 Grudzień 2019, 21:13
Super zdjęcia
PiotrNS - 17 Grudzień 2019, 23:32
Dziękuję Ostatnio kupiłem sobie nowy statyw i mam nadzieję że dzięki niemu w kolejnym sezonie burzowym polowanie na błyskawice pójdzie mi lepiej, bardzo to lubię Sprawdzę go w Sylwestra fotografując fajerwerki.
Janekl, widziałeś moje wcześniejsze burzowe wspomnienia?
kmroz - 26 Marzec 2020, 22:44
Janekl napisał/a: | Pięknie uchwyciłeś te pioruny mnie się nigdy nie udało. Jedynie jak nagrywałem kamerą. |
Podziwiam ludzi, którym się to udaje. Ja też tylko kamerą, a nawet z tym średnio idzie. Udało mi się to w zasadzie tylko dwa razy - 18.05.2019 i oczywiście 14.06.2019 (wtedy ciężko by było nie trafić )
EDIT: No i 7.07.2017 na Słowacji. Uprzedzam, wątku o wyjeździe nie będzie, bo nic ciekawego w pogodzie się tam nie działo
|
|
|