Ten miesiąc był jednak bardzo specyficzny, bo mimo swojej stabilności przyniósł przeciętne, a w wielu miejscach bardzo wysokie uslonecznienie PiotrNS - 1 Luty 2020, 13:46 Także w Nowym Sączu był to wyjątkowo pseudozimowy miesiąc tej nie-zimy. Jako dopiero trzeci styczeń w historii (po 1988 i 1994) nie przyniósł całodobowego mrozu, okazał się trzecim najbardziej suchym, zaś pokrywa śnieżna trwała tylko przez trzy lub cztery dni. Padł również rekord usłonecznienia. 119,9 godziny ze Słońcem, to o 15 godzin więcej niż w 2017 roku. I choć może się wydawać, że tak niezwykły miesiąc na pewno trafi do ścisłej czołówki najcieplejszych styczniów, to wcale tak nie jest. Jako że tylko cztery doby nie przyniosły temperatur ujemnych, zaś poza ostatnim dniem miesiąca, gdy zanotowano 11 stopni, nie zdarzały się wartości wyższe od 8, ostateczna średnia temperatura stycznia 2020 wyniosła tu tylko 0,3 stopnia. Nie zmieścił się nawet w pierwszej dziesiątce. Cieplejsze stycznie wystąpiły w latach: 1975, 1983, 1988, 1990, 1994, 1998, 2007, 2008, 2014, 2015 i 2018, zaś równy - w 1974. Pod względem średniej TMax (4,3) zajmuje miejsce dwunaste. Najniższa temperatura wyniosła - 9,0 stopni - to bardzo wysoki wynik, ale bywały lepsze. W 1983 roku absolutne minimum wyniosło -6,1.
Nie zmienia to faktu, że miałem do czynienia z nudnym i irytująco nie-zimowym, głupim miesiącem Moim ulubionym w XXI wieku pozostaje ten sprzed dwóch lat.LukeDiRT - 1 Luty 2020, 14:14 Styczeń 2020 ma ode mnie wielkiego plusa za wysoką wartość usłonecznienia. Ale nie wiem, czy było one wyższe niż w styczniu 2017 - mam tutaj na myśli mój region, czyli Gliwice, Katowice itp.Jacob - 1 Luty 2020, 14:19 U mnie i tak 2x mniej słońca niż w 2017. W Kato trochę pochmurniejszy od stycznia 2017, chociaż niedużo
https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?data=2017-01-31&rodzaj=da&wmoid=12560&dni=31&ord=desc https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?data=2020-01-31&rodzaj=da&wmoid=12560&dni=31&ord=descJanekl - 4 Luty 2020, 10:41 No widzę ,że w Gliwicach średnia miesięczna była niższa niż u mnie głównie za zimne noce,które u mnie praktycznie wyjątkowo nie występowały. Jeśli chodzi o słońce to słabo u mnie bo tylko 33 godziny.Bartek617 - 21 Marzec 2020, 12:31 Jak dla mnie to był sympatyczny miesiąc, bo stosunkowo wiele dni "miało" pogodną aurę i mimo względnie umiarkowanych temp. (1-cyfrówki na porządku dziennym; najczęściej od 2/4 do 6/8 C) było bardzo ciepło (jednak nie rekordowo, przynajmniej na S Polski). Ten styczeń był przeciwieństwem większości poprzedników z ostatnich łagodnych zim i w pewnym sensie wynaturzeniem, bo w kwestii pokrywy śnieżnej wynik był niemal równy 0 (w wielu miejscach zapewne była tzw. "tabula rasa"). Mimo to jakieś opady śniegu miały miejsce i to nawet nie tak rzadko, jak na tak niski wynik "na ziemi". kmroz - 24 Marzec 2020, 19:46 https://docs.google.com/spreadsheets/d/1XlSidGQnH6THa1afLYY9y0Qt3-UWbrnO0iYz9H2lVjQ/edit?usp=sharingFKP - 19 Kwiecień 2020, 22:25 Jedyny styczeń, który da się lubić.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2020-01-31&rodzaj=st&imgwid=352190360&dni=31&ord=asc