Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Najbardziej wyśrubowane rekordy temperatury średniej i maks.
PiotrNS - 11 Luty 2020, 18:08 Temat postu: Najbardziej wyśrubowane rekordy temperatury średniej i maks.W tym temacie przyjrzyjmy się wszelkim termicznym rekordom w naszych miastach. W ostatnich latach mamy ich sporo (oczywiście w ciepłym wydaniu), stąd dobrze jest oszacować które z nich mogą zabawić na dłużej, a które są kolosami na glinianych nogach i mogą poddać się w niemal każdej chwili. Żeby nie było tak "przyjemnie", najpierw wezmę pod lupę rekordy, których zmiany raczej nie musimy się obawiać. Ogrzejemy się później
Styczeń - 1963 - -10,9
Jeśli zima z przełomu 1978 i 1979 roku była zimą stulecia, to tę zimę należy nazywać zimą tysiąclecia. Zarówno styczeń jak i luty okazały się wówczas chłodniejsze od jakiegokolwiek później. Przy normie 1981-2010 wynoszącej -2,0 stopnia, odchylenie stycznia 1963 roku wyniosło -8,9 stopnia, zaś drugi najchłodniejszy styczeń 1987 z temperaturą -10,4 traci do niego średnio 0,5 stopnia. Jeszcze bardziej wyśrubowany jest rekord średniej temperatury maksymalnej, która wynosząc -7,2 stopnia, trzyma na daleki dystans -5,5 stopnia z 1987 roku.
Luty - 1956 - -13,0
Najzimniejszy miesiąc całej serii pomiarowej od 1954 roku osiągnął wręcz niebywałe odchylenie od normy, wynoszące -12,4 stopnia Potężna jest także strata, jaką ma do niego drugi najbardziej mroźny luty 1963 roku z temperaturą -8,6. 3,8 stopnia różnicy, to już prawdziwa przepaść. Rekord pod każdym względem. Średnia temperatura maksymalna równa -7,2 stopnia (tyle co styczeń 1963) sprawia, że -3 stopnie z lutego 1985 roku nawet obok niej nie stoją.
Marzec - 1987 - -3,1
Marzec wyróżniający się lodowatą pierwszą połową i tylko niemrawym ciepłem w dalszej części, był odstępstwem od normy o 6,5 stopnia, zaś od drugiego najchłodniejszego marca z 1964 roku dzieli go 1,4 stopnia. Również naprawdę spora różnica, rekord jest tu bardzo wyśrubowany. Inaczej jest jednak w przypadku średniej temperatury maksymalnej - tu marzec 1987 ze średnią 2,1 stopnia (styczeń 2020 - 3,0) ustępuje tylko 0,2 stopnia marcowi 1964. I tak mamy jednak rekord pod każdym względem.
Kwiecień - 1997 - 4,8
Najmłodszy rekord zimna, to odchylenie od normy (cały czas posługujemy się normą 1981-2010, która w przypadku kwietnia jest dinozaurem na poziomie 3,9 stopnia. Robi to wrażenie, zwłaszcza że uznawany za wyjątkowo okropny kwiecień 2017 miał anomalię równą zaledwie 1 stopień. Rekord zimna kwietnia 1997 roku jest jednak bardzo słaby i od kwietnia 1955 dzielą go tylko miejsca po przecinku. Środek wiosny sprzed 65 lat miał bowiem w zaokrągleniu identyczną temperaturę średnią. Słabość kwietnia 1997 przejawia się także w średniej temperaturze maksymalnej, która wynosząc 10,1 stopnia, przegrywa z kwietniem 1958 (9,4) i 1954 o średniej wartości 9,2 stopnia. Oznacza to, że średnio rekordowo chłodny kwiecień traci niemal cały stopień w kwestii rekordu średniej temperatury maksymalnej.
Maj - 1980 - 9,5
Wyjątkowo nieprzyjemny rok 1980 przyniósł miesięczny rekord chłodu w tej porze roku, kiedy zależy nam raczej na cieple, i to możliwe niemałym. Z tym wynikiem maj oddalił się od normy o 4,4 stopnia i pokonuje drugi w kolejności maj 1957 ze średnią 9,9 o 0,4 stopnia. Podobnie jak kwiecień 1997, maj sprzed 40 lat nie dzierży rekordu średniej temperatury maksymalnej, która wyniosła wtedy 15,7 stopnia. Gorszy pod tym względem był maj 1957, kiedy maksymalnie notowano średnio 15,2 stopnia - głównie za sprawą kuriozalnie zimnej I dekady.
Czerwiec - 1974 - 13,8
Choć odchylenie od normy o 2,8 stopnia w czerwcu robi wrażenie, to rekord jest bardzo słaby. Podobnie jak w przypadku kwietnia, wicelider traci do rekordzisty tylko miejsca po przecinku. Mowa o czerwcu 1962 roku, który wygrywa w innej kategorii - średniej temperatury maksymalnej. Ta wyniosła wówczas 18,5 stopnia (kwiecień 2018 - 21,7), podczas gdy w 1974 roku "aż" 19,3. Rekordzista przegrywa w kategorii średniej temperatury maksymalnej także z czerwcem 1985, kiedy średnio notowano 18,8. Rekord jest zatem wyraźnie słaby.
Lipiec - 1979 - 15,7
Lipiec z odstępstwem od normy o 2,8 stopnia (tak samo jak w czerwcu) był rekordowo chłodny zarówno w aspekcie temperatury średniej dobowej, jak i maksymalnej. Jest to jednak słaby rekord, bowiem drugi w kolejce lipiec 1984 przegrywa nim tylko o miejsca po przecinku, zaś jeśli chodzi o temperaturę maksymalną - ustępuje lipcowi 1979 ze średnią 20,9 o zaledwie 0,2 stopnia.
Sierpień - 1976 - 14,5
Bardzo stanowcze odstępstwo od normy o aż 3,4 stopnia. To jedyny miesiąc wakacyjny ze średnią poniżej 15 stopni, choć stało się to przede wszystkim za sprawą lodowatych (bez cienia ironii) nocy. Jeśli chodzi o średnią temperaturę maksymalną, to z wynikiem 20,9 stopnia rekordu nie było, bowiem o średnio 0,1 stopnia, chłodniejszy okazał się sierpień 1965. Zważając jednak na to, że ów sierpień tracił w kategorii temperatury średniej aż 0,7 stopnia do sierpnia 1976, należy uznać ten rekord za dosyć silny.
Wrzesień - 1996 - 9,8
Jak to mawiali starożytni Rosjanie - no comments (powiedzonko mojego nauczyciela fizyki z gimnazjum ) Silny rekord pod każdym względem. 3,8 stopnia poniżej normy, 1,3 stopnia od wicerekordu z 1959 roku i średnia temperatura maksymalna 13,2 (marzec 1990 - 13,1) naprzeciw drugiej w kolejce średniej 15,8 z 1990 roku. Dramatyczny miesiąc
Październik - 1974 - 6,0
Pod względem temperatury średniej jest to bardzo słaby rekord, ponieważ o zaledwie miejsca po przecinku ustępuje mu znany nam październik 2010, również ze średnią na poziomie równych 6 stopni i anomalii 3,2 stopnia (w sumie trochę szkoda, że nie mam żadnego rekordu zimna za swojego życia . Odmiennie jest za to pod względem średniej temperatury maksymalnej, która wynosząc niemieszczące się w głowie 9,4 stopnia (tyle samo co luty 2014), oddala się stanowczo od drugiego w kolejce października 1972 (10,0) i trzeciego października 2003 z wynikiem 10,9 stopnia. Wicerekordzista z 2010 roku ze średnią temperaturą maksymalną wynoszącą 11,9 stopnia, to już inna liga.
Listopad - 1988 - -1,2
Oddalony od normy o dokładnie 5 stopni, rekordowo zimny listopad, ma wyraźny zapas temperatury względem usytuowanych na drugim miejscu listopadów 1956 i 1995 ze średnią temperaturą wynoszącą 0,8 stopnia poniżej zera. Jak już kilka razy się zdarzyło, rekordu średniej temperatury maksymalnej jednak nie ma; ten bowiem należy do listopada 1956, kiedy w najcieplejszym momencie dnia notowano przeciętnie 2,7 stopnia. 32 lata później było to 2,9 stopnia.
Grudzień - 1969 - -6,6
Grudzień z anomalią 6 stopni, nie był w Nowym Sączu tak skrajnym odchyleniem jak w wielu innych regionach Polski. Jeśli zamienimy miejscami cyfrę dziesiątek i jedności, trafiamy do grudnia, który za sprawą fali syberyjskich mrozów w III dekadzie, usadowił się zaledwie 0,4 stopnia powyżej rekordu. Wyraźnie większa jest jednak różnica średniej temperatury maksymalnej, w przypadku której drugi grudzień 1996 dystansuje się od rekordzisty o aż 2,1 stopnia (w grudniu 1969 ów parametr wyniósł bowiem 3,8 poniżej zera).
Przechodzimy do przyjemniejszej części
Styczeń - 2007 - 3,5
Niekwestionowany król ciepłych styczniów, dystansuje się od normy aż o 5,5 stopnia. Wyraźna jest także przewaga nad drugim najcieplejszym styczniem 1994, którego temperatura średnia wyniosła 3,0 stopnia, zatem o pół mniej. Większą różnicę w rekordzie zapewniła sobie za to średnia temperatura maksymalna, która wynosząc 7,4 stopnia, oddala się o równo 1 stopień od drugiego pod tym względem stycznia 1975.
Luty - 2016 - 4,9
Bardzo słaby rekord, który aż prosi się o pobicie. Z całym szacunkiem do lutego 2016, nie równa się on swoją doniosłością lutemu 1990. Z anomalią 5,5 stopnia, pokonuje luty sprzed 30 lat o zaledwie 0,2 stopnia, natomiast w kwestii średniej temperatury maksymalnej, stanowczo z nim przegrywa. Czym jest bowiem średnia temperatura maksymalna równa 8,8 stopnia wobec 10,6 z 1990 roku? I nie jest to jedyny luty, który pod tym względem zwycięża z 2016 - takie wyróżnienie spotkało również lute 1998, 2002 i 2014.
Marzec - 1990 - 6,9
Tu mamy rekord pod każdym względem (anomalia 3,5), jednak jest on dość niepewny i chybotliwy. Na mniej niż pół stopnia zbliżyły się do niego bowiem marce 1977, 2007 i 2014, przy czym ten ostatni traci do rekordzisty tylko 0,2 stopnia. Średniej temperaturze maksymalnej wynoszącej 12,7 stopnia, także nie wróżę długiej przyszłości. Marzec 2014 miał 12,4.
Kwiecień - 2018 - 14,1
Coś niesamowitego Prawdziwy fenomen podkreślony pod dosłownie każdym względem. Aż 5,4 stopnia odchylenia od normy (niemal dokładnie tyle co rekordowy styczeń, kiedy takie anomalie są jednak mniejszym zdumieniem) i rozwałkowanie dotychczasowego rekordu z 2000 roku o aż 2,2 stopnia. Średnia temperatura maksymalna drugiego pod tym względem kwietnia 2009 z wynikiem 19,5, to nic przy 21,7 w 2018. To był miesiąc...
Maj - 2002 - 16,8
Rekord, który dwa lata temu poczuł oddech na plecach. Miesiąc z anomalią 2,4 stopnia, zachowuje tylko minimalny dystans wobec maja 2018, który traci do niego 0,1 stopnia zarówno pod względem temperatury średniej jak i maksymalnej, która w 2002 roku wyniosła 23,4 stopnia (lekko ciepły czerwiec).
Czerwiec - 2019 - 21,5
W skali całej Polski jest to rekord z rodzaju tych "sky is the limit". Tak było również u mnie, bo co tu powiedzieć o 4,9-stopniowej anomalii w lecie? Dotychczasowy rekordowo ciepły czerwiec z 1964 roku miał średnią temperaturę wynoszącą 19,4 stopnia, a co za tym idzie - został pokonany o 2,1. Średnia temperatura maksymalna czerwca 1964 roku wyniosła 26,4 stopnia, zaś ubiegłorocznego - 28,0, co oznacza przebicie o 1,6. Są to potężne przebicia i bardzo mocne wyśrubowanie rekordu, jednak nie aż tak mocne jak w kwietniu 2018 roku.
Lipiec - 2006 - 20,9
Lipiec, który regularnie przypiekając znaczną część Polski, w Nowym Sączu pokazał swoje łagodniejsze oblicze, oddalił się od normy o 2,4 stopnia, więc relatywnie niedużo. Od dotychczasowego rekordu z 1994 roku także nie oddalił się zanadto, bowiem o 0,4 stopnia. Lipiec 1994 zajmuje także drugie miejsce pod względem średniej temperatury maksymalnej, która wyniosła wtedy 28,4 stopnia - a to zaledwie 0,2 mniej niż w 2006.
Sierpień - 1992 - 21,4
Ten rekord w większości polskich miast poddał się w 2015 roku, jednak u mnie trzyma się dzielnie. Anomalia 3,5 stopnia, a więc dużo wyższa niż w lipcu, sprawia że sierpień 2015 traci do swojego przodka 0,3 stopnia. Sierpień 1992 jest najgorętszym miesiącem w historii pod względem średniej temperatury w najcieplejszym momencie dnia. Upał był normą, średnio notowano 29,9 stopnia, wobec czego sierpień 2015 z wynikiem 29,1, zdecydowanie musi uznać jego wyższość
Wrzesień - 1982 - 16,3
Miesiąc oddalony od normy o 2,7 stopnia, to kolejny po lutym rekord bardzo niskiej jakości. Aż cztery wrześnie zbliżyły się do tego rekordu na mniej niż pół stopnia (mowa o wrześniach 1967, 1975, 1994 i 1999), przy czym wrzesień sprzed dwóch dekad z temperaturą 16,1 zbliżył się na odległość zaledwie 0,2 stopnia. Pod tym względem rekord jest słaby, zaś analizując tylko średnią temperaturę maksymalną - nie ma go w ogóle. Wrzesień 1999 roku, kiedy maksymalnie notowano przeciętnie 23,2 stopnia, pokonuje bowiem rekordzistę o 0,1 stopnia, zaś wrzesień 1975 zrównuje się z nim.
Październik - 2000 - 13,4
Rekord wywołany anomalią 4,2 stopnia robi wrażenie, ale nie jest wyśrubowany. Tak naprawdę październik 2000 powinien podziękować atakowi zimy z końcówki października 1966 roku, gdyż to on był solidnym faworytem na rekordzistę przynajmniej do dziś. Październik z przełomu wieków pokonał go o zaledwie 0,1 stopnia. Znacznie silniejsze było jednak przebicie średniej temperatury maksymalnej, która w 1966 roku wyniosła 19,3 stopnia. Różnica między październikami 1966 i 2000 wyniosło 0,8 stopnia, i w ten sposób październik 2000 roku stał się pierwszym i na razie jedynym ze średnią temperaturą maksymalną rozpoczynającą się cyfrą 2
Listopad - 2000 - 8,5
Miesiąc z odchyleniem od normy równym 4,7 stopnia, zapewnił sobie dosyć stabilną pozycję. Sytuujące się razem na drugim miejscu listopady 1963 i 2019 tracą do niego 0,3 stopnia. Są nierozłączne także w kwestii średniej temperatury maksymalnej i z wynikiem 13,1 tracą jeszcze więcej, bo 0,6 stopnia, do wyniku listopada 2000 równego 13,7.
Grudzień - 1979 - 3,2
Jak to możliwe, że piękny grudzień 2015 nie pokonał takiego ponuraka? Zawierający w sobie dużo zgnilizny grudzień u progu naszego ulubionego rocznika, oddalił się od normy o 3,8 stopnia i od laureata drugiego marca z... nie 2015 lecz 1960 roku, o 0,1. Grudzień 2015 miał średnią 3,0, zatem na trzecim miejscu brakuje mu do wyrównania rekordu 0,2 stopnia. Lubiany grudzień sprzed czterech lat dzierży jednak inny, może nawet bardziej istotny rekord - rekord średniej temperatury maksymalnej, która wyniosła wówczas aż 7,6 stopnia. Zajmujący drugie miejsce grudzień 1979 z wynikiem 6,8 może się tylko ukłonić. Szkoda że rekord jest tak kontrowersyjny, przydałoby się go wyraźnie pobić, ale jeszcze nie teraz. W tym roku poproszę o chłodny grudzień
Tym samym możemy wybrać najsilniejsze rekordy
Rekordy zimna:
Trzecie miejsce - wrzesień 1996 - pobicie rekordu o 1,3 stopnia
Drugie miejsce - marzec 1987 - pobicie rekordu o 1,4 stopnia
Mistrz - luty 1956 - pobicie rekordu o 4,4 stopnia
Rekordy ciepła:
Trzecie miejsce - styczeń 2007 - pobicie rekordu o 0,5 stopnia
Drugie miejsce - czerwiec 2019 - pobicie rekordu o 2,1 stopnia
Mistrz - kwiecień 2018 - pobicie rekordu o 2,2 stopnia
A jak jest u Was? FKP - 11 Luty 2020, 18:52 Styczeń 2007 - 3,6 st.
Pierwsze dwie dekady to sufit w wietrznym i lochowym wydaniu, trzecia dekada to już prawdziwa zima ze śniegiem i mrozem.
Luty 1990 - 4,9 st.
Ten miesiąc ładnie odleciał, tegorocznemu lutemu trudno może być go przebić Szczególnie imponujący jest okres 18.02-27.02, zaś 21 lutego w Płocku osiągnięto t. maks. 16,5 st. Liczę na powtórkę w tym roku
Marzec 1990 - 6,5 st.
W tym przypadku akurat wiele marców próbowało mu dorównać. Anomalię wyrobił systematycznością, brakiem większych ochłodzeń i dość trwałymi ociepleniami jak 16-23.03.
Kwiecień 2018 - 12.9 st.
Miesiąc powszechnie znany. W Płocku przypominał chłodny maj z wysokim usł..
Maj 2018 - 17.1 st.
Bardzo ładny i ciepły maj podobny do lipca 2013, ale z większą ilością burz Rekord przypieczętowała gorąca końcówka.
Czerwiec 2019 - 21.5 st.
Nasz ulubieniec Anomalię wyrobił podobnie do marca 1990, z tym, że wyżej zawiesił sobie poprzeczkę.
Lipiec 2006 - 22 st.
Staruszek podobny do czerwca 2019, jednak z mniejszą ilością burz.
Sierpień 2015 - 22 st.
Do połowy istny Egipt, w drugiej łagodne i słoneczne lato, końcówka oczywiście z powerem
Wrzesień 2006 - 16,3 st.
Bardzo stabilny, ciepły miesiąc.
Październik 2000 - 11,7 st.
Ciepła I połowa + brak ochłodzeń w drugiej.
Listopad 1963 - 6,7 st.
To ciepły i wyjątkowo deszczowy staruszek, bez odlotów.
Grudzień 2015 - 4,8 st.
Miesiąc z dużą ilością pięknych i ciepłych dni rozłożonych po całym miesiącu, w III dekadzie wiele z nich miało charakter sufitowy.Jacob - 11 Luty 2020, 19:45
FKP napisał/a:
Lipiec 2006 - 22 st.
Staruszek
Poczułem się staro i to bardzo LukeDiRT - 11 Luty 2020, 20:27
Jacob napisał/a:
Poczułem się staro i to bardzo
W takim razie co ja mam powiedzieć Za 13-14 miesięcy będę miał trzy dychy na karku
Ale żeby było na temat, podam rekordy temperatury w poszczególnych miesiącach dla Gliwic/Katowic :
Styczeń 2007 3,6 st.
Niesamowity miesiąc, zdecydowany rekord i to pomimo zimowej III dekady
Luty 1990 4,9 st.
Luty, który przypominał marzec, a nawet chłodny kwiecień. Rzecz jasna nie pamiętam go...
Marzec 1990 6,8 st.
Drugi z rzędu rekordowo ciepły miesiąc, co było niezwykłe jak na tamte czasy, w których bardziej martwiono się dziurą ozonową niż globalnym ociepleniem.
Kwiecień 2018 14 st.
Gdyby nie pierwsze dwa chłodne dni, byłby to miesiąc którego nie powstydziłby się nawet maj.
Maj 2018 16,9 st.
Drugi rekordowy miesiąc z rzędu, ale już nie aż tak imponujący jak kwiecień.
Czerwiec 2019 22 st.
Nieprawdopodobne co ten miesiąc odwalił. Miał wyższą średnią temperaturę niż lipiec 2006 Zresztą, cudem uniknęliśmy w nim temperatur rzędu 40-45 stopni. W ostatniej chwili zmieniła się sytuacja baryczna, dzięki czemu nad Polskę nadszedł nurkujący niż, który schłodził troszkę falę upałów w dniach 25-30.06.
Lipiec 2006 21,8 st.
Znakomity miesiąc, stabilny gorąc przy słonecznej pogodzie. Na szczęście nie było w nim jakichś bardzo dużych upałów, no może nie licząc 21 dnia miesiąca.
Sierpień 1992 22,1 st.
Najgorętszy miesiąc w historii pomiarów na Górnym Śląsku. Zakończony został niestety bardzo przykrym incydentem - wielkim pożarem w lasach Kuźni Raciborskiej. Z tego co mi opowiadali dziadkowie, koło Gliwic ciągle latały helikoptery gaśnicze, a niebo było zadymione.
Wrzesień 1999 16,3 st.
Staruszek, który ciągle nie może zostać pobity. Przyniósł stabilne ciepło przez cały miesiąc, ale bez rekordów. Na dobrej drodze do rekordu były wrześnie z lat 2016 i 2018. Niestety wszystko popsuły trzecie dekady miesiąca.
Październik 1966 12,8 st.
Jeszcze większy staruszek, którego rzecz jasna nie pamiętam. Nawet mojego ojca nie było jeszcze wtedy na świecie. Niestety nie wiem jakie temperatury przynosił ten miesiąc, ponieważ nie ma aż tak starych danych na Ogimecie.
Listopad 1963 7,5 st.
Cholera, ten rekord jest jeszcze starszy. Blisko poprawienia tego rekordu był listopad 2000, ale nie udało się.
Grudzień 2015 4,2 st.
Znakomity miesiąc, słoneczny ze stabilnym ciepłem. Nie przyniósł on jednak aż takich wysokich temperatur jak grudzień 2006 czy 2019, ale i tak absolutna temperatura maks. była dość wysoka, wynosząca 13,3 stopnia.PiotrNS - 11 Luty 2020, 20:33 Jak patrzę na dane z Płocka, to nie było tam takich masakracji rekordów jak w NS, gdzie kwiecień 2018 i czerwiec 2019 biły poprzednie rekordy o ponad 2 stopnie. Najbardziej wyśrubowany jest sierpień 2015, który pobił rekord 1992 o 1,2 stopnia (czerwiec ubiegłego roku zrobił to z przewagą 1,1 stopnia, a kwiecień 2018 o 0,9).
Z kolei najsłabsze rekordy to marzec, maj i wrzesień.FKP - 11 Luty 2020, 20:39 W Płocku to w ogóle nudno jest z pogodą w porównaniu do Nowego Sącza, dlatego nie zazdroszczę Ci 20 st. w listopadzie czy lutym, bo wiem, że potem musicie to odpłacać czymś w rodzaju maja 2019 albo jakimiś powodziami Zresztą październik cieplejszy i słoneczniejszy od maja jest tutaj niemożliwy do osiągnięcia.Jacob - 11 Luty 2020, 21:44 Styczeń 2007: 3,9 st.
Bardzo słaby rekordzista pobił styczeń 1983, zaledwie o 0,2 st., śr. tmax 6,4 st., styczeń 1983, 6,1 st. Przebieg podobny jak w sierpniu 2015 tylko sufit przedłużony do 21-go.
Luty 1990: 5,3 st.
Trzeba przyznać, że bardzo mocny rekord, poprzednik luty 1989 miał śr. 3,9 st. Jego średnia tmax to 9,3 st. i pobił poprzednika o 2 st. Ogólnie powiem szczerze, że gdybym teraz się znalazł w 1989 to powiedziałbym, że taki luty jak w 1989 to sufit możliwości Wszystkie ekstremalnie ciepłe lute (było ich 5) wystąpiły w latach 1989-2002, ciekawy przypadek . Ogólnie nie przepadam za lutym 1990, I dekada sufit, II dekada zgnilizna, III dekada sufit totalny... każdy inny ekstremalnie/anomalnie ciepły luty na swój sposób bardziej mi się podobał nawet słynący z "lochu" luty 2016
Marzec 1990: 6,7 st.
Swego czasu nawet mocny rekord, poprzednik, marzec 1989 był o 0,9 st. chlodniejszy, ale później było kilka marcow że śr. =/> 6 st., 2007, 2014, 2019 . Jeżeli chodzi o średni tmax to rekordzista nie jest, rekordzista, to... Uwielbiany przez FKP marzec 2014 (🤮). Marzec 1990 miał średniego maksa na poziomie 11,2 st, takiego samego miał marzec 2007
Kwiecień 2018: 12,8 st.
Pobił kwiecień 2000 o uwaga... 0,4 st. Bardzo skromny rekord w porównaniu z NS, z resztą przed 2018 to kwiecień 2000 w okół siał niezły postrach i każdy się trzymał o przynajmniej 2 st. zdala od niego, a przed 2009 nawet o 3 st. śr. tmax 19,3 st., bije kwiecień 2000 o 0,7 st.
Maj 2018: 17,7 st.
Rekord znany że swej skromności z resztą słusznie, pobił maj 2002 i 0,2 st. Tmax o dziwo też pobita tylko o 0,2 st., maj 2018 - tmax. 23,8 st., maj 2002 - tmax. 23,6 st. Oba miesiące zupełnie inne. FKP słusznie porównał maj 2018, do lipca 2013, bo w gruncie rzeczy bardzo podobne miesiące, tylko maj 2018 miał więcej nieletnich nocy natomiast maj 2002, to taka chlodniejsza alternatywa lipca 2018 🤮
Czerwiec 2019: 22,2 st.
FKP już pewnie się uśmiecha na samo w wspomnienie tego miesiąca. Najcięższy rekord na równi z lutym 1990, pobił czerwiec 1964 o 2,3 st. Średni tmax 28,9 st., jeszcze "lepiej" rekord pobity o 2,5 st... Choć akurat ten rekord nie należał do czerwca 1964, lecz do czerwca 1979.
Lipiec 2006: 23 st.
Oj już się nie miło zrobiło... Dlaczego tak "cudowny" (czyt. tak ZNOSNY) rekord jak lipiec 1994 został pobity o 1,2 st., przez to ku**isko je**ne zas**ne 🤬 (sorki musiałem wyrazić moje uczucia do tego miesiąca). Śr. tmax 30 st., pobił lipca 1994 o 1 st. Jeszcze taka ciekawostka, że lipiec 1994 miał dokładnie taką samą średnią tmin co lipiec 2013, 13,1 st. niższa w tym wieku miały tylko lipce 2004 i 2008 Wyższą średnią tmin. od lipca 1994 miał np. lipiec 1980, 13,5 st. Rekordowa śr tmin w II połowie XX w. miał lipiec 1959, było to równe 15 st., do lipca 2001 żaden nie osiągnął tego pułapu. Potem się rozpanoszyło robactwo 🤬
Sierpień 2015: 22,1 st
Ten miesiąc szanuje dużo bardziej, bo tamto ścierwo bym ukatrupil poprostu pobił sierpien 2002 o równy stopień, ale szczerze mówiąc myślałem, że między nimi była mniejsza różnica, ale jednak. Śr. max 29,3 st., pobił rekord tym razem z 1992 o 1,7 st.
Wrzesień 1999: 16,9 st.
Również znany że swej skromności choć u mnie postarał się bardziej od kwietnia 2018 Bije wrzesień 1975 o 0,6 st. Choć to tamten do dziś dzierzy rekord śr. tmax, 23,2 st., wrzesień 1999 miał równe 23 st.
Październik 2000: 12,1 st.
Pobił październik 1967, o 0,9 st.. Średnia tmax 16,3 st., październik 1967 miał równe 16.
Listopad 2000: 6,5 st.
Bardzo skromny rekord, listopad 1963 był o 0,2 st. chlodniejszy. Średnia tmax. 9,2 st., rekord z 1963 pobił już dość ładnie bo o 0,8 st. Później rekord tmax pobił listopad 2006 Niedużo bo jego średni max to 9,3 st. Jedyny rekord, który różni Toruń ze skalą kraju
Grudzień 2015: 4,8 st.
Rekord tj. w skali kraju dość skromny, grudzień 2006 został pobity o 0,2 st. Jeśli chodzi o średni tmax to już mocniejszy rekord, bo pobity o 0,5 st., jego wartość to 7,4 st. FKP - 11 Luty 2020, 21:51 Myślałem, że najgorszym ścierwem dla Ciebie jest czerwiec 2019 a tu się okazuje, że gorszy jest lipiec 2006. A dla czego rekord tego lipca jest tak wyśrubowany? Pewnie swoją rolę w tym ma znaczne ocieplenie się tego miesiąca niemal takie samo jak z kwietniem.Jacob - 11 Luty 2020, 21:55
FKP napisał/a:
Myślałem, że najgorszym ścierwem dla Ciebie jest czerwiec 2019 a tu się okazuje, że gorszy jest lipiec 2006. A dla czego rekord tego lipca jest tak wyśrubowany? Pewnie swoją rolę w tym ma znaczne ocieplenie się tego miesiąca niemal takie samo jak z kwietniem.
Może kiedyś tak powiedziałem, ale lipiec 2006 najgorszy, a nim lipiec 2014, potem czerwiec 2019, nad czwartym miejscem się zastanawiam ale na pewno zasługują na nie lipiec 2001/2010/2018FKP - 11 Luty 2020, 22:01 A co ci nie pasuje w tym marcu 2014 przecież to dobry marzec był.