Zdjęcia chmur - Okazały cumulonimbus 12 czerwca 2010 roku
PiotrNS - 29 Luty 2020, 13:23 Temat postu: Okazały cumulonimbus 12 czerwca 2010 roku Chyba żadnej fali gorąca/upałów nie wspominam tak dobrze jak tej z dni 5-12 czerwca 2010 roku. i żadna nie była przeze mnie tak entuzjastycznie witana. W piątek i sobotę 11-12 czerwca były 33 stopnie przy pełnej lampie, a ja zwyczajnie się z tego cieszyłem. Traktowałem to jako wyzwolenie od okropnego maja i początku czerwca, powodzi, ciągłych ulew i permanentnego zachmurzenia. Delektowałem się tą pogodą i wszyscy dookoła mieli nadzieję, że to już koniec tego co złe, wszystko się osuszy i zagrożenie powodziowe minie na stałe. Tego ciepłego wieczora 12 czerwca, kiedy wszyscy wokół robili grille i świętowali pogodę, na niebie pojawił się spektakularny cumulonimbus, jeden z dwóch najlepszych jakie widziałem. Jeszcze przy dziennym świetle na północnym-zachodzie można było podziwiać wypiętrzanie się wielkiej, białej chmury, natomiast później, kiedy już tylko wierzchnie warstwy CB-ka łapały światło Słońca, zaczęły pojawiać się błyskawice, które z racji dużej odległości nie poprzedzały żadnych słyszalnych grzmotów. To było okazałe pożegnanie kilku dni lepszej pogody, bowiem w nocy z soboty na niedzielę przeszedł front i do 28 czerwca z wyjątkiem 17-go i 23-go znów obowiązywała chłodna, pochmurna, "nieletnia" pogoda.
LukeDiRT - 1 Marzec 2020, 17:00
Faktycznie, fala upałów z czerwca 2010 była wybawieniem. Szkoda tylko, że trwała dość krótko a potem powróciła nijaka pogoda. Ale za to lipiec nam to wynagrodził.
|
|
|