LukeDiRT - 20 Marzec 2020, 18:19 Temat postu: Prognoza na dalsze dni marca Jak zapewne wiecie, od jutra czeka nas znaczne ochłodzenie, które potrwa mniej więcej 5 dni. Później czeka nas kolejne ocieplenie, ale jego skala jest na razie niewiadoma. A jaką obstawiacie anomalię obecnego miesiąca? Bo moim zdaniem marzec przyniesie średnią temperaturę podobną do marca z 2015 roku. FKP - 20 Marzec 2020, 20:37 Szykuje się świetna, wiosenna pogoda tylko tak z 10 st. za zimno... Bartek617 - 21 Marzec 2020, 00:09 Pewnie się mylę  , ale koło 2-3 C powyżej normy może być. Chodzi o skalę miesięczną, a nie dobową, więc taka anomalia może robić wrażenie. 
Ta chłodniejsza pogoda wygląda na parudniowy epizod- ok. 25./26.03. zaczną powoli powracać umiarkowane temp. "Zimy" w kwietniu też zbytnio nie widzę- raczej 10-15 C w ciągu dnia, ok. 0-5 C w nocy. Na ogół pierwsze dni kwietnia wyglądają sucho, jednak prawdopodobnie nie oznacza to niestety, że będzie cały czas słonecznie
pawel - 21 Marzec 2020, 10:04 To ochłodzenie, to co najwyżej pozbawiło marzec szans na rekord ciepła.
Nie 10, a 15-20 stopni za zimno  .
FKP - 21 Marzec 2020, 20:53 Widać wiosnę od 27.03, oby tylko sytuacja z wirusem się nie pogorszyła 
LukeDiRT - 22 Marzec 2020, 10:37 Ciekawe czy do końca marca 19,5 stopnia z Raciborza zostanie przebite Janekl - 22 Marzec 2020, 11:49 U mnie do końca marca wiosny nie widać ,może tylko jednego dnia temperatura maksymalna dojdzie do 10 stopni. Na razie słaba zima słaba wiosna. Bartek617 - 24 Marzec 2020, 18:10 Do końca marca na pewno nie będzie miesięcznego rekordu w kwestii tmaks.- w najcieplejsze dni temp. mogą wynieść 14-16 C (może 17-18 C pojawi się gdzieś w najcieplejszych miastach- Kraków ma przewidziane maks. 14-16 C). Jednak jak ten śnieg tak szybko się ostatnio stopił (mimo nieszczególnych tmaks.), to być może w najbliższy poniedziałek/wtorek (za tydzień) sprawa po opadach też przebiegnie równie sprawnie. Bo na Prima Aprilis nie chciałbym mieć przybielonych krajobrazów (poza ochłodzeniem za tydzień nie widać zbytniego powrotu do zimy- raczej niemrawe powiewy umiarkowanej wiosny pomieszane z przedwiośniem).
W ostatni weekend pogody też straszyły nawet 2/3-centymetrową pokrywą śnieżną, a szczerze mówiąc nie pamiętam, by nawet śnieg padał- drogi w rejonie Krakowa były suche, dopiero na wschód (bardziej w stronę Tarnowa i Rzeszowa) coś słabo przybieliło.
|
||||||||
