LukeDiRT - 25 Marzec 2020, 09:26 Temat postu: Luty 2020 Oto moje podsumowanie pogodowe dla lutego 2020 w Gliwicach. Przepraszam, że dopiero teraz je wrzucam na forum 
kmroz - 25 Marzec 2020, 12:50 Nawet 17.02 deszcz? O której godzinie 
Jacob - 25 Marzec 2020, 13:05 W całym kraju był to bardzo wilgotny miesiąc http://klimat.pogodynka.p...y/2020/2/Winter Toruń był chyba jedynym miejscem, gdzie luty 2019 był bardziej mokry
http://klimat.pogodynka.p...y/2019/2/Winter LukeDiRT - 25 Marzec 2020, 13:06
Około 21:00 LukeDiRT - 26 Marzec 2020, 17:33 A u Ciebie wtedy w ogóle nie padało  Nawet w nocy
kmroz - 26 Marzec 2020, 17:34
Jeśli dobrze pamiętam, to po 21:00 pokropiło coś, ale nie jestem pewien, czy na tyle by to stacja zanotowała. PiotrNS - 26 Marzec 2020, 18:07 Bardzo udany miesiąc - anomalnie ciepły, choć nie w ścisłej czołówce, bardzo mokry (drugi w XXI wieku), a przy tym słoneczny i ciepły, niepozbawiony zarówno pięknego przedwiośnia jak i małego akcentu zimowego 4 lutego - w 2016 roku tego zabrakło i pogoda oszczędziła choćby małej namiastki zimy. Niespecjalna była tylko końcówka miesiąca, która szczędziła Słońca, nie szczędząc wiatru, a i opadów nie za wiele. W moim zestawieniu luty 2020 wskakuje chyba na drugie miejsce wśród ulubionych, po 2019. kmroz - 26 Marzec 2020, 18:09
Oj, coraz bardziej kusisz, by opowiedzieć o swojej podróży, tylko mam trudność z przegraniem zdjęć 
A co do kwestii śniegu, to w lutym 2016 u mnie było go akurat stosunkowo sporo jak na taki ciepły lutym. W lutym 2020 tylko dwa razy pocukrzyło. PiotrNS - 26 Marzec 2020, 18:35 U mnie w lutym 2016 nie spadł ani jeden płatek 
A na relację z podróży czekam, uwielbiam takie czytać  Widziałem natomiast wzmiankę, że było to 8 lutego - więc pogoda dopisała i na pewno fajnie się zgrała z Twoją podróżą.
Bartek617 - 26 Marzec 2020, 19:32 Jak dla mnie to był całkiem przyjazny miesiąc w kwestii temp., ale co do pogody nie było idealnie. Wiele dni pochmurnych albo pogodnych na krótko, by za moment przeszły mieszane opady konwekcyjne. Takie naprawdę ładne i słoneczne dni (od początku do końca) raczej można policzyć na palcach jednej ręki. Jednak coś za coś- na ogół przygnębiająca aura, ale opadów nareszcie znalazło się całkiem dużo. W sumie też pierwsze pojedyncze wyładowania mnie ucieszyły, bo były niegroźne, a wzmożony wiatr mimo że też o sobie przypomniał, nie smucił mnie za bardzo. Także nawet w ogólnie nielubianych zjawiskach pogodowych starałem się dostrzec jakieś "+". Również w tym miesiącu prawie wszystko miało miejsce poza intensywnym śniegiem czy wielkimi mrozami albo gołoledzią/deszczem lodowym (za ciepło było na 2 m.)- moim zdaniem był dynamiczniejszy (choć też brzydszy) niż grudzień 2019 i styczeń 2020.
|
||||||||||||
