Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2019 rok - Rok 2019 na Warmii
kmroz - 27 Marzec 2020, 17:09 Temat postu: Rok 2019 na WarmiiNie byłem tam w zeszłym roku i bardzo żałuje. W 2020 planuje to zmienić.
Rok 2019 w sercu Warmii był zdecydowanie wspaniałym rokiem. Poza pojedynczymi wtopami jak kwiecień, którego najchętniej bym podarł i wyrzucił do kosza.
Po prostu prawdziwie zimowy miesiąc. Bez wielkich mrozów, ale ze stałym śniegiem. Dużo padało, co pozwalało poprawić sytuację glebową. Stała pokrywa śnieżna.
Bardzo dobry luty, nie pozbawiony ani akcentów zimowych, ani wiosennych. Miał przyzwoite ilości słońca, chociaż nie tak dobre, jak w większej części kraju. Nadal nie brakowało opadów.
Kolejny udany miesiąc, z regularnymi opadami i umiarkowanymi ilościami słońca, którego nie brakowało w żadnych okresie. Sporo powiewów wiosennej aury, szkoda tylko, że 4.03 się tak nie udał jak w większości kraju.
Niestety tragiczny miesiąc. 0.0mm opadu, duże wiatry, liczne przymrozki i palące słońce - to wszystko z pewnością okazało się tragiczne dla hydrologii i rolnictwa. Zniweczył wspaniałe wysiłki pierwszego kwartału. Najgorsze, że przy tym wszystkim wcale nie miał tak dużo przyjemnej, wiosennej pogody.
Od początku starał się nadrobić zaległości kwietnia. Pierwsza połowa bardzo zimna, ale całkiem ładna i znacznie mniej wietrzna. Pojawiła się jedna strefa wielkoskalowych opadów różnego typu, ale myślę, że przy takiej suszy, to ludzie się cieszyli, że w końcu pada. Niestety, do 8.05 zdarzały się przymrozki. Druga połowa okazała się równie dobra jak na Mazowszu i jeszcze bardziej wydajna w opady i burze.
Bardzo pogodny miesiąc. Burze zdarzały się regularnie, ale poza dwoma przypadkami szału nie przyniosły. Wyjątkiem była seria burz z 13.06 i potężna nocna burza z 15/16.06, które wyrobiły z nawiązką czerwcową sumę opadów. Mimo przewagi gorąca, zdarzały się regularnie przepiękne orzeźwienia.
Pierwsza dekada okazała się chłodna i wietrzna, ale przyniosła sporo potrzebnych opadów, a i słońca nie brakowało. Druga i trzecia dekada to poezja lata - umiarkowane temperatury, mnóstwo słońca i regularne opady deszczu oraz burze. Wiatr też się zdecydowanie ograniczył.
Większość miesiąca to umiarkowany termicznie sierpień z przyzwoitymi ilościami słońca, oraz regularnymi, czasem mocnymi opadami. Uwagę zwraca uwagę 6-9.08, kiedy seria burz zapewniła niemal 50mm opadów w 4 dni. Potem opadów było już mniej, ale nie było tak, że ich brakowało. Ostatnia pentada przyniosła falę tropikalnego żaru, ale przerwana została przez ładną burzę w nocy z 28 na 29 sierpnia.
Pierwsza połowa to piękne polecie, z gigantycznymi ilościami słońca, ale i trafiającymi się opadami, chociaż burz już brakowało. W drugiej połowie na tydzień zrobiło się bardzo zimno, ale słońca nie brakowało, do tego pojawiło się sporo opadów, a nawet burz. Końcówka to ocieplenie w wersji bardzo mokrej, ale nie tak silne jak w wielu regionach.
Kolejny fajny miesiąc, chociaż opady już się nie rozszalały, ale o takiej suszy jak na S i E Polski zdecydowanie nie było mowy. W pierwszej dekadzie trafił się pogodny, ale niestety zimny okres. Potem nadeszło długie ocieplenie, które przyniosło super pogodę z umiarkowanym zachmurzeniem i kilkoma naprawdę ciepłymi nocami. Nie było też w pełni pozbawione opadów i - przede wszystkim - nie ograniczyło się do nudnej jednostajnej lampy jak na południu. Pod koniec miesiąca się ochłodziło, ale nadal pojawiało się słońce, w przerwach od opadu.
Ten miesiąc już się jakoś szczególnie nie udał, ale czego się spodziewać po listopadzie na północy Polski... Było pochmurno, przynajmniej opadów nie brakowało - pojawiły się w trzech falach, dzięki czemu spadła przyzwoita ilość deszczu. Pierwsze dwie dekady to mimo wszystko spore ciepło, co ważne - nie pseudociepło, które ograniczało się do jasnego dnia. Ostatnia dekada przymroziła pod stratusem.
Bardzo ciepły grudzień, w którym opadów nie brakowało, słoneczne dni się zdarzały. Suma opadów nieco niższa jak u mnie, ale rozłożona na cały miesiąc, a nie tylko na 4 dni...
Ogólnie - prawie każdy miesiąc, oprócz kwietnia, mogę tutaj ocenić na mniejszy, lub większy plus. Super rok i to zaledwie 200 km na północ ode mnie.Jacob - 27 Marzec 2020, 17:28 A osobiście oceniasz najgorzej z 2019 kwiecień czy czerwiec Oba strasznie suche i lampowe, ale mam wrażenie, że ten drugi szanujesz o wiele bardziej Jacob - 27 Marzec 2020, 17:32 A rok naprawdę dobry, chociaż niektóre miesiące to totalna skrajność solarna tj. kwiecień i listopad, ale tj. mówisz czego się spodziewać po listopadzie na N Polski Jacob - 27 Marzec 2020, 17:38 Patrząc na mapkę z anomalia opadów w kraju to ubiegły rok zdecydowanie najlepiej prezentuje się na Pomorzu i na Mazurach, tam był nawet powyżej normy . Niestety najgorsze centrum, przede wszystkim dość bliskie mi okolice Płock-Koło
http://klimat.pogodynka.p.../2019/10/Winter
2018 też najlepiej wypadł na Mazurach pod względem anomalii
http://klimat.pogodynka.p.../2018/10/WinterPiotrNS - 27 Marzec 2020, 17:39 Tam był to naprawdę dobry rok, choć ten brak opadów w kwietniu jednak martwi. Zazdroszczę zwłaszcza tych wakacji - większych ilości tak Słońca jak i opadów, umiarkowanych temperatur nawet w ostatniej części sierpnia i częstszych burz. Maj i czerwiec także całkiem inne. Nie zazdroszczę tylko jesieni, która jednak to u mnie prawdziwie się rozszalała, a przy tym była mokra - no ale to już północ. Chyba bym się zamienił Jacob - 27 Marzec 2020, 17:51 Patrzyłem jeszcze na mapki od 2010 r. I tam jedynie 1 z 10 roczników był naprawdę suchy i nie był to ani 2019 ani 2018 ani 2015 ani 2011, tylko 2014. Tamten rok podzielil Polskę na bardzo mokra S połowę i wyjątkowo suchą N połowę. Taki układ jednak bardzo rzadko się zdarza
http://klimat.pogodynka.p.../2014/10/Winterkmroz - 27 Marzec 2020, 18:08 Z punktu widzenia mojego regionu oba zbędne i bardzo szkodliwe. Ale czerwiec chociaż wynagrodziła super burza....
Ale w Toruniu, o Olsztynie nie wspominać, zdecydowanie wolę czerwiec, niemniej też nie chce jego powtórki.kmroz - 27 Marzec 2020, 18:11 Z kolei na południu i zachodzie zdecydowanie wolę kwiecień 2019 od czerwca 2019Jacob - 27 Marzec 2020, 18:18
kmroz napisał/a:
Z kolei na południu i zachodzie zdecydowanie wolę kwiecień 2019 od czerwca 2019
Fakt u Ciebie to proste . Ja wszędzie wolę kwiecień, ale oba najlepsze na N/NE kmroz - 27 Marzec 2020, 19:22 Ale jest region, gdzie kwiecień 2019 nawet jakoś sensownie wyglądał: