Na początku maja przyszedł zasłużony Czas Euforii, który zasadniczo rozpoczął się 29.04. Niestety długo nie potrwał i od 7.05 przyszła paskudna zimnica. Druga dekada była słoneczna i niestety sucha, do tego nadal dość chłodna, chociaż plus za brak zimnych nocy. Trzecia dekada ponownie przyniosła upragnione deszcze, ale była chłodna i średnio pogodna, idealna pogoda na kwiecień, nie koniec maja....Jacob - 23 Luty 2021, 11:18 Gorsza wersja maja 2004
http://meteomodel.pl/dane...&dni=31&ord=asckmroz - 3 Maj 2021, 23:00 Zimnica, obwarzanki tylko niezłe
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1974-5-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=ascPiotrNS - 18 Maj 2021, 19:22 To dopiero zimny maj Szczerze to właściwie w ogóle nie przypomina mi maja, prędzej kwiecień. Czymś zdumiewającym jest dla mnie, że tak lodowaty wiosenny miesiąc nie przyniósł ani jednej ujemnej temperatury minimalnej.
Właściwie to przez cały ten miesiąc było zimno. Osiągnięcie 4 maja 20 stopni było jedynym w ciągu pierwszych 18 dni, poza tym temperatury obijały się dookoła 15. Dużą zaletą jest brak skrajnie zimnych dni, w których nie notowano nawet 10, jednak kilkakrotnie zdarzyły się temperatury maksymalne rzędu 11-13 stopni. Był to także maj pochmurny, dni słoneczne występowały grupowo, ale nie wiązały się z wysokimi temperaturami.
Po długim okresie chłodów, trochę większe ocieplenie (połączone dodatkowo ze Słońcem ) zdarzyło się w dniach 19-20 maja, kiedy zanotowano "obłędne" 21 stopni i 15,3 stopnia średniej dobowej Niestety później znowu się ochłodziło. Pojawiło się trochę burz, ale na zasadzie tych pod koniec maja 2020, mało wiosennych. Jeszcze wtedy zdarzały się dni z Tmax poniżej 15 stopni i czymś, co choć trochę podnosi średnią tego miesiąca, jest sama końcówka. 28 i 29 maja 1974 roku były fajnymi dniami, w których temperatury przekroczyły 20 stopni, było w nich trochę Słońca, a zarazem ociepleniu towarzyszyły burze z opadami. Najcieplejszą okazją stał się jednak ostatni dzień miesiąca, 31 maja kiedy temperatura po raz pierwszy od... 21 marca przekroczyła 25 stopni, sięgając 25,4. I nawet trochę szkoda, że nie wszedł już na poczet czerwca, bowiem w maju zaburza trochę jego ogólny obraz, którym jest niemal zupełny brak ciepła
Ten maj odznaczał się średnią 11,5, a więc był miesiącem anomalnie chłodnym - jednak cieplejszym od 2020 Za pogodzenie takiego zimna z brakiem przymrozków mogę spojrzeć na niego lekko bardziej przychylnie niż na większość tak lodowatych majów, również brak takich okrutnie zimnych dni jest czynnikiem na plus. Mimo wszystko ten prawie zupełny brak ciepła odrzuca Fajnie że napadało sprawiedliwie wyrobione 81,2 mm deszczu (czyli miesięczna norma), ale przy takim ziąbie to średnio przyjemny parametr