https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1984-12-31&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=31&ord=descJanekl - 12 Listopad 2020, 21:20 Fatalny miesiąc choć spora dni z mrozem to śniegu jak na lekarstwo więc mi się nie podoba.Jacob - 24 Listopad 2020, 23:14 Suchelec nie miłosierny, dopiero po Świętach biala magia
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1984-12-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=descPiotrNS - 13 Grudzień 2020, 20:46 W Nowym Sączu fajny grudzień, jakiego teraz życzyłbym sobie i Wam.
Rozpoczął się niemałym ciepłem, ale niestety w wersji "pseudo", ponieważ obok 12 stopni w dzień widnieje również ujemna temperatura minimalna. Kolejne dni były mroźne, ale przy wysokim usłonecznieniu temperatury w ciągu dnia przekraczały 0 stopni i dopiero na dni 10-12 grudnia zrobiło się już wyraźnie cieplej, zanikły nocne mrozy i spadł deszcz (co mnie dziwi, myślałem że przed 2001 rokiem zimą deszcz nie padał nigdy). Kolejne dni to kolejne nadejście mrozów, w tym pierwszych spadków do -10 stopni i niżej. Niestety nadal na sucho, bez śniegu. Na tym etapie grudzień był miesiącem złym, bo nawet kiedy 18 grudnia spadło 7 cm śniegu, to przyśpieszeni pasterze prędko się z nim uporali. I wtedy nadeszło najlepsze. 22 grudnia do akcji wkroczyła biała magia, do końca roku obowiązywały już tylko ujemne temperatury (zarazem bez dużych mrozów) i co jakiś czas dosypywało śnieżku. Od najbardziej śnieżnej strony pokazał się Sylwester, kiedy białe płatki leciały z nieba przez cały dzień, doprowadzając do powstania już 10-centymetrowej grubości pokrywy śnieżnej Właśnie za ten wyjątkowo udany okres świąteczno-noworoczny cenię grudzień 1984, który ze średnią -1,3 stopnia zapisał się jako lekko chłodny.
U mnie w większości podobny do tego co pokazuje tegoroczna pierwsza połowa grudnia, Cieszyłby mnie w kontekście przełomu po 7 lat ciepłych grudni, czy zbijania anomalii rocznej (tak jak to ma miejsce w tegorocznym grudniu), ale jednak ogólnie wolałbym, by grudzień był bardziej wilgotny i śnieżny.