Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Najlepsze/najgorsze drugie półrocze 2001-19
Jacob - 20 Kwiecień 2020, 22:54 Temat postu: Najlepsze/najgorsze drugie półrocze 2001-19Trochę to zrobię na szybko, bo szersze opisywanie jest zbyt czasochłonne, ale planuje to zrobić jeszcze jutro "partiami" tj. przy pierwszym półroczu. Tutaj swoją ocenę przedstawię znaczkami
2001:
+: październik i grudzień
N: -
-: lipiec, sierpień, wrzesień i listopad
Ocena: 4/10
2002:
+: -
N: październik i listopad
-: lipiec, sierpień, wrzesień i grudzień
Ocena: 1/10
2003:
+: -
N: wrzesień i listopad
-: lipiec, sierpień, październik i grudzień
Ocena: 2/10
2004
+: lipiec, sierpień, wrzesień i październik
N: listopad i grudzień
-: -
Ocena: 9/10😍😍😍
2005
+: grudzień
N: sierpień i październik
-: lipiec, wrzesień i listopad
Ocena: 3/10
2006:
+: październik, listopad i grudzień
N: sierpień i wrzesień
-: lipiec
Ocena: 6/10
2007:
+: sierpień i wrzesień
N: lipiec i grudzień
-: październik i listopad
Ocena: 4/10
2008:
+: lipiec, sierpień i październik
N: listopad
-: wrzesień i grudzień
Jutro zrobię bardziej szczegółowe podsumowanie FKP - 20 Kwiecień 2020, 23:03 Widzę, że i Ty nie lubisz już października 2018 😭Jacob - 20 Kwiecień 2020, 23:08
FKP napisał/a:
Widzę, że i Ty nie lubisz już października 2018 😭
Niestety, kontynuacja półrocznego stepu i duża polaryzacja, zaczym też nie przepadam .kmroz - 21 Kwiecień 2020, 08:33 Myślałem już od dawna nad tym tematem. Niestety wybór jest niesamowicie trudny.
Co do najgorszego - narzucają mi się 4 opcje -2002, 2005, 2007 i 2016. Ale chyba wybiorę tę drugą, czyli 2005 - tutaj naprawdę ciężko mi jest znaleźć jakiś większy pozytyw. Jesień, podobnie jak w 2016, totalnie pozbawiona jasnych odcieni (bo epizod 22-27.10 był śmiesznie krótki, a zresztą i tak suchawy), ale w 2016 chociaż lipiec i sierpień były przyzwoite.
Z najlepszym to jest o wiele dłuższa droga. Jak myślałem, to do głowy przychodziły mi najbardziej 4 opcje - 2009, 2012 , 2013 i 2017. I chyba na razie na wymienieniu tego "TOP" się wstrzymam.kmroz - 21 Kwiecień 2020, 08:46 Ogólnie jeszcze powiem o co mi chodzi w drugiej połowie - tu będzie o wiele więcej starego kmroza.
W lipcu i sierpniu równowaga słoneczno-deszczowa, minimazliacja epizodów ekstremalnych, mile widziane burze. We wrześniu chyba najwięcej zmian - ten miesiąc nowy kmroz przetransportował już do oczekiwań pory chłodnej - a więc ciepło, z przyzwoitą sumą opadów, bez ciągów nudy, suszy i pseudociepła. Usłonecznienie nadal wolę wyższe niż niższe, ale na pewno nie kosztem straty tego co wyżej. I do tego znienawidziłem zimne noce we wrześniu. Potem październik i listopad - to są jedyne dwa miesiące w których nadal oczekuję bezwzględnego ciepła (ale nie pseudociepła!). Tutaj jednak - w przeciwieństwie do marca i kwietnia - nie liczą się już tylko ciepłe noce, za zimnych dni też nie chce. Opady mile widziane i na pewno - w połączeniu z ciepłem - na duży plus, ale nie są już rzeczą najistotniejszą - niemniej długie okresy nudy wtedy znoszę fatalnie. Na przymrozki mam wywalone w tym czasie, bardziej mi zależy, żeby w czasie ociepleń noce były ciepłe - ochłodzenia mogą być lampowe z mroźnymi nocami, jak w październiku 2006 czy 2001. A, i dodam, że nie toleruje zbytnio mroźnej pogody w listopadzie i nawet śnieg jej nie wynagrdza. A co do grudnia, to w skali półrocza mam wywalone na niego, ale jak mogę wybierać - pierwsza połowa ciepła i wilgotna, druga śnieżna i umiarkowana termicznie. Tego czego nie chce w grudnia - to pseudociepła i nudnej aury.Jacob - 21 Kwiecień 2020, 09:56 Jeszcze za nim podejmę się szczegółowej oceny podam sumę punktów za oba półrocza dla każdego roku
17/20: 2004
14/20: 2008, 2013, 2017
12/20: 2006 i 2019
11/20: 2010, 2012 i 2016
10/20: 2009
9/20: 2011 i 2014
8/20: 2001 i 2002
7/20: 2007 i 2015
6/20: 2005
5/20: 2018
3/20: 2003 kmroz - 21 Kwiecień 2020, 10:01 Jeszcze pozytywne drugie połowy dla mnie to niby 2003, 2004, 2006, 2008, 2015 czy 2019, ale jednak miały za dużo wad, bym mógł je rozważać (chociaż w 2003 naprawdę zły był tylko pi*dziernik, a tak naprawdę to miesiąc ruchomy 16.10-15.11)Jacob - 21 Kwiecień 2020, 10:02 Dla mnie 2003 to kompletna slabizna, parny i zbyt nieregularny lipiec, totalnie stepowy sierpień, p*ździernik to szkoda gadać no i badziewiasty grudzień, a wrzesień z listopadem też się zbytnio nie spisały kmroz - 21 Kwiecień 2020, 10:18 2009 cenię za po prostu super wakacje pod każdym względem - ekstremalnie słoneczne, ekstremalnie burzowe, bardzo wilgotne, regularne, wyśmienite termicznie. Wrzesień i październik dwie skrajności, ale tak naprawdę ma to swój plus, jak takie skrajności się uzupełniają - przynajmniej pod koniec października nie było już na pewno śladu po wrześniowej suszy. A listopad i grudzień znowu całkiem dobre. No, ale jednak tragiczne chłody w październiku w wersji często ciemnej, pozostawiają sporą rysę na tym półroczu.
2012 chyba w życiu bym się nie spodziewał, że tu trafi, ale po rozważeniu za i przeciw.... Ulubiony lipiec Jacoba wcale nie był taki zły, w czasie upału były częste burze, a okres 10-24.07 da się lubić, pod koniec znowu upalnie, ale też burzowo. Sierpień też miał miłe akcenty, jego główną wadą była susza (w sumie najgorzej było od 25.08 do 10.09). Wrzesień poza stepowym początkiem też okej, chociaż mógł sobie darować te konrasty (upał 11.09, silne zimno i przymrozek po 20.09). Okres 27.09-6.10 to dla mnie poezja, a i reszta października może być, zdarzyła się fajna ulewa 16.10, a patologiczna końcówka to tylko epizod. Listopad znowu spadł w moich oczach, ale jednak pierwsza dekada i koncówka naprawdę niezłe, reszta to straszne łajno. Grudzień w sumie jako tako lubię, gdyby ta natura się wstrzymała pod koniec na 2-3 dni, to pewnie bym go bardziej lubił.
2013 nie musze tłumaczyć i tak spadła w moich oczach przez posuchę w czasie fali upałów i bardzo bylejaki grudzień. Września też jakoś nie jestem w stanie w pełni zaakceptować. Ale lipiec do 25go, sierpień od 10go, październik i listopad (głównie dzięki 20.10-10.11) to po prostu złote okresy.
2017 może poza częściowo sierpień pozbawiona posuchy, wakacje bardzo dobre, chociaż nie tak jak 8 lat wcześniej, dużo burz i przyjemnie. Jesień ciepła, bezprzymrozkowa i bardzo mokra, ale wrzesień mógł mieć więcej słońca. Grudzień całkiem fajny, bardzo dynamiczny. Ale uwagi się kroją, w listopadzie śmierdziało bylejakością, październik swą polaryzacją trochę przypominał swojego "syna", święta nie miały śniegu, a wrzesień jak wiemy, miał swoje wady.kmroz - 21 Kwiecień 2020, 10:27 W 2004 za sucho było sierpień i wrzesień, październik nieregularny i sucha fala ekstremalnego ciepła, listopad i grudzień to totalne łajno dla mnie, najgorszy duet (ten z 2016 miał chociaż ładne opady w grudniu, a z 2007 całkiem niezłą pierwszą połowę grudnia)
W 2006 lipiec i wrzesień to pustynie, drugiej połowy grudnia też nie cierpię, sierpień mimo wszystko za pochmurny, do października i listopada też by się dało przyczepić, ale i tak jedne z najlepszych, więc okej
W 2008 wrzesień chyba jeden z najgorszych, listopad też raczej nie do polubienia, a październik mimo wszystko suchy. Sporo uwag mam też do drugiej połowy lipca, mimo, że... i tak była jedną z przystępniejszych.
W 2015 to przede wszystkim sierpniowe upały i susza, październik też zrypany na mózg, ale 4 miesiące były dobre, mimo, że - jak zawsze - dałoby się znaleźć dużo uwag. Np w grudniu wolałbym aurę pokroju 1-7.12 i 18-27.12 złączyć w jedno (1-17.12), a od 18.12 to, co było od 6.01....
2019 to mimo wszystko rok suszy, która tylko we wrześniu zdołała zostać przejściowo zażegnana. Bardzo mnie boli ta sucha fala ciepła w październiku, niedostatecznie mokra w listopadzie, czy ogólnie grudzień wg mnie też nie ten... Co ciekawe, kwartał lipiec-wrzesień naprawdę wydaje się być oki.