Bardzo fajny kwiecień. Do połowy zimny, ale zdarzały się przebłyski wiosny, ale jak w drugiej połowie przyszło ciepło, to takie prawdziwe. Niesamowicie dużo opadów, a coraz bardziej się przekonuje, że - obok ciepłych nocy - to najistotniejsza rzecz w tym miesiącu.
Bardzo bym chciał takiego kwietnia w przyszłym roku, chociaż mam wrażenie, że po takiej zimie jak wtedy to nie był do końca potrzebny...Jacob - 25 Kwiecień 2020, 16:10 No o dziwo, przyznam że 2 połowa bardzo fajna, ale pierwsza jednak przeraża i nie umiem tego nie nazwać patologia .
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1970-04-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=30&ord=ascPiotrNS - 25 Kwiecień 2020, 16:16 Świetny marzec, ale w kwietniu taka pogoda to dla mnie jednak przegięcie w drugą stronę Bardzo dużo zimnych dni i mało słońca niezbyt kojarzy mi się z miesiącem jakim jest kwiecień, czyli jednak już raczej nie miesiącem na chodzenie w kurtce. W Toruniu ten kwiecień był już totalnie bagienny. W Nowym Sączu tylko od 23 do 27 kwietnia była niezła pogoda, ale i tak pogodnego nieba było jak na lekarstwo. Jedyny plus to te opady. Ale poza okresami suszy, kiedy takie scenariusze są potrzebne, taki kwiecień to dla mnie zło kmroz - 25 Kwiecień 2020, 16:26 A ja się coraz bardziej przekonuje, że kwiecień to czas przede wszystkim na opady.
Na ładniejszą pogodę widzę czas dopiero w maju - oczywiście w towarzystwie licznych burz, dzięki wilgoci zgromadzonej w kwietniu.
Zdecydowanie wolę kwiecień sprzed pół wieku od tego obecnego. Koniec kwietnia to nie jest czas, w którym powinniśmy się chociaż minimalnie martwić posuchą, a w tym roku zmagamy się już z ekstremalną suszą...PiotrNS - 25 Kwiecień 2020, 16:28 W obecnej sytuacji oczywiście też wolałbym kwiecień 1970 od tego co mamy teraz (szczerze i z pełnym przekonaniem), ale jednak w normalnych warunkach (bez okropnej suszy) perspektywa takiego kwietnia zdecydowanie mnie odpycha kmroz - 16 Czerwiec 2020, 23:48 Cóż, ze względu na drugą połowę nie boje się tego powiedzieć - piąty najlepszy kwiecień od początku serii (po 1959, 1961, 1963 i 1966):
Zresztą na pierwszą też nie mogę aż tak narzekać...
Cóż, jak sobie wyobrażam tę piękną zieleń pod koniec kwietnia, to aż się miło robi, zwłaszcza, że potem były jeszcze wspaniałe maj i czerwiec.FKP - 16 Czerwiec 2020, 23:50 kmroz, Ale to chyba zieleń traw, bo większość drzew do samego końca tego miesiąca nie wypuściłaby pewnie liści kmroz - 17 Czerwiec 2020, 00:01 No pod względem prędkości wegetacji to tamten rok był chyba gorszy niż 2013, ale biorąc pod uwagę incydent z majówki, to może i lepiej
Tak czy inaczej, 2 kwartał 1970 uważam za jeden z najlepszych w całej serii.PiotrNS - 17 Czerwiec 2020, 06:27
Opady opadami, ale nie potrzebujemy rozmiękczać ziemi na gąbkę żeby uniknąć suszy. Fatalny kwiecień niestety, zdominowany przez jednocyfrowe temperatury albo takie nieznacznie przekraczające 10 stopni, do tego z atakiem zimy, jakich wtedy już nie potrzeba ani trochę... Październik 2016 był lepszy, bo przynajmniej miał liście, a to taka jakby listopadowa szaruga z naprawdę kiepskimi temperaturami. Cały miesiąc chodzenia w kurtce, a nawet jak czasem było trochę cieplej, to i tak żałośnie pochmurno i mokro, bez krzty wiosennego raju, pogodnego nieba, życia w przyrodzie. Po takim miesiącu musiałby przyjść maj 2018, bym nie skreślił takiej wiosny. To jest zaledwie dobry marzec, choć i w nim narzekałbym na tych kilka zimowych temperatur na początku i w okolicy połowy.
Kwiecień musi mieć trochę tego, z racji że jest kwietniem:
A tego mu wiele nie potrzeba
kmroz - 17 Czerwiec 2020, 08:10 Piotr, ale rozumiem, że mówisz o swoim regionie? Bo u mnie ta druga połowa to naprawdę była bajeczka. Zresztą cały kwiecień na tle lat 1951-1982 wygląda dobrze - w tym czasie tylko kwietnie 1951, 1959, 1963, 1966, 1971 i 1972 były lepsze/podobne.