To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Poezja - Wiosna w poezji

Magia - 28 Kwiecień 2020, 23:20
Temat postu: Wiosna w poezji







Leśmian Bolesław

Ty przychodzisz jak noc majowa…

Biała noc, noc uśpiona w jaśminie…

I jaśminem pachną twe słowa…

I księżycem sen srebrny płynie…

Kocham cię…

Nie obiecuję ci wiele…

Bo tyle co prawie nic…

Najwyżej wiosenną zieleń…

I pogodne dni…

Najwyżej uśmiech na twarzy…

I dłoń w potrzebie…

Nie obiecuję ci wiele…

Bo tylko po prostu siebie…

Jak powietrze.

Jak dziurę w starym swetrze.

Jak drzewo na polanie…

Po prostu kocham cię… kochanie.

Czy pozwolisz, że ci powiem…

W wielkim skrócie i milczeniu…

Że ci oddam i otworzę…

W ciszy serc, w potoków lśnieniu…

Słowa dwa przez sen porwane…

Przez noc ukryte… przez czas schwytane…

Słowa dwa, co brzmią jak śpiew,

dwa proste słowa…. kocham cię.

Magia - 28 Kwiecień 2020, 23:32








Magia - 28 Kwiecień 2020, 23:40


Magia - 28 Kwiecień 2020, 23:44




Leśnych fiołków bukiecik dostałem,
Maleńki okruch błękitnego nieba,
Zaklęte w zapach piękno doskonałe,
Którym swą miłość wiosna chce wyśpiewać.

Jeszcze czuć na nich dotyk Twojej dłoni,
Jeszcze drżą płatki muśnięte ustami,
Wciąż czuję mgiełkę fiołkowej woni,
I Twoich oczu spojrzenia aksamit.

Odtąd już zawsze wiosna będzie miała,
Zapach fiołków i Twoje spojrzenie,
Którego ciepłem chwilę zatrzymałaś,
Wpisując w pamięć słoneczne marzenie.

Magia - 29 Kwiecień 2020, 00:02


zgryźliwy tetryk - 29 Kwiecień 2020, 19:39

Adam Mickiewicz Pan Tadeusz (fragment księgi XI)

O roku ów! kto ciebie widział w naszym kraju!
Ciebie lud zowie dotąd rokiem urodzaju,
A żołnierz rokiem wojny: dotąd lubią starzy
O tobie bajać, dotąd pieśń o tobie marzy.
Z dawna byłeś niebieskim oznajmiony cudem
I poprzedzony głuchą wieścią między ludem;

Ogarnęło Litwinów serca z wiosny słońcem
Jakieś dziwne przeczucie, jak przed świata końcem,
Jakieś oczekiwanie tęskne i radośne.

Kiedy pierwszy raz bydło wygnano na wiosnę,
Uważano, że chociaż zgłodniałe i chude,
Nie biegło na ruń co już umaiła grudę,
Lecz kładło się na rolę i schyliwszy głowy,
Ryczało, albo żuło swój pokarm zimowy.

I wieśniacy ciągnący na jarzynę pługi
Nie cieszą się jak zwykle s końca zimy długiéj,
Nie śpiewają piosenek, pracują leniwo,
Jakby nie pamiętali na zasiew i żniwo.
Co krok wstrzymują woły i podjezdki w bronie
I poglądają s trwogą ku zachodniéj stronie,
Jakby s téj strony miał się objawić cud jaki.
I uważają s trwogą wracające ptaki.
Bo już bocian przyleciał do rodzinnéj sosny
I rospiął skrzydła białe, wczesny sztandar wiosny;
A za nim krzykliwemi nadciągnąwszy pułki,
Gromadziły się po nad wodami jaskułki,

I z ziemi zmarzłéj brały błoto na swe domki.
W wieczor słychać w zaroślach szept ciągnącéj słomki;
I stada dzikich gęsi szumią po nad lasem,
I znużone na popas spadają z hałasem,
A w głębi ciemnéj nieba, wciąż jęczą żurawie.
Słysząc to nocni stróże pytają w obawie,
Skąd w królestwie skrzydlatém tyle zamieszania,
Jaka burza te ptaki tak wcześnie wygania.

Aż oto nowe stada, jakby gilów, siewek,
I szpakow, stada jasnych kit i chorągiewek
Zajaśniały na wzgórkach, spadają na błonie.
Konnica! dziwne stroje, niewidziane bronie,
Półk za półkiem, a środkiem, jak stopione śniegi,
Płyną drogami kute żelazem szeregi;
Z lasów czernią się czapki, rzęd bagnetów błyska,
Roją się nieźliczone piechoty mrowiska.

Wszyscy na północ: rzekłbyś że w on czas z wyraju[3]
Za ptactwem i lud ruszył do naszego kraju,
Pędzony niepojętą, instynktową mocą.

 Konie, ludzie, armaty, orły, dniem i nocą
Płyną; na niebie gorą tu i ówdzie łuny,
Ziemia drży, słychać biją stronami pioruny —

Wojna! wojna! Niebyło w Litwie kąta ziemi,
Gdzieby jéj huk nie doszedł; pomiędzy ciemnemi
Puszczami, chłop którego dziady i rodzice
Pomarli nie wyjrzawszy za lasu granice,
Który innych na niebie nie rozumiał krzyków
Prócz wichrów, a na ziemi prócz bestyi ryków,
Gości innych nie widział oprócz spółleśników;
Teraz widzi na niebie, dziwna łuna pała,
W puszczy łoskot, to kula od jakiegoś działa
Zbłądziwszy s pola bitwy, dróg w lesie szukała
Rwąc pnie, siekąc gałęzie. Żubr brodacz sędziwy
Zadrżał we mchu, najeżył długie włosy grzywy,
Wstaje na wpół, na przednich nogach się opiera,
I potrząsając brodą zdziwiony spoziera,
Na błyskające nagle między łomem zgliszcze:
Był to zbłąkany granat, kręcie się, wre, świszcze,
Pękł z hukiem jakby piorun; żubr pierwszy raz w życiu
Zląkł się i uciekł w głębszém schować się ukryciu.

 Bitwa! gdzie? w któréj stronie? pytają młodzieńce,
Chwytają broń, kobiety wznoszą w niebo ręce,
Wszyscy pewni zwycięstwa, wołają ze łzami:
Bóg jest z Napoleonem, Napoleon z nami!

O wiosno! kto cię widział wtenczas w naszym kraju,
Pamiętna wiosno wojny, wiosno urodzaju,
O wiosno, kto cię widział jak byłaś kwitnąca
Zbożami i trawami a ludźmi błyszcząca,
Obfita we zdarzenia, nadzieją brzemienna!
Ja ciebie dotąd widzę piękna maro senna!
Urodzony w niewoli, okuty w powiciu,
Ja tylko jedną taką wiosnę miałem w życiu.

Magia - 30 Kwiecień 2020, 21:18




Staff Leopold - Maj

Po złotej pogodzie

Majowej i bzowej

Powoli zapada

Zmierzch także majowy.

Obudził się wietrzyk

Łagodny i miękki

I brzozom podnosi

Zielone sukienki.

Przycicha swawolnie,

Na trawę się kładzie

I czeka na księżyc

Zaplątany w sadzie.

Magia - 30 Kwiecień 2020, 21:25




KONWALIE

Jeszcze kwitną, jeszcze dzwonią

i częstują swoją wonią,

Bielą delikatnych kwiatów

I zielenią aromatów.

Takie skromne, takie śliczne

I niewinne i liryczne

Gdzieś schowane w cieniu, w lasku

Nie lubią poklasku.

Pochylają kwiatki ,

wstydliwie wzdychają-

majowym kochankom

serca skradają.

Ach, przysiądę z ranną rosą

na leśnej polanie,

aby złapać kroplę szczęścia-

dla ciebie kochanie.

- Janina Halagarda

Magia - 30 Kwiecień 2020, 21:30



Wizard Oskar - Czerwone tulipany

Jakże są piękne czerwone tulipany.
Prężą się dumnie w kierunku słońca.
Każdy z nich chce być pokochany.
I niech ta miłość trwa wciąż, bez końca.

Lecz żywot ich nie trwa zbyt długo.
Ubrane w perły rosy oczekują ust i dłoni.
Chcą im szeptać zaklęcia, być serca sługą...
Przytulić słodkie uczucie lub je obronić.

Magia - 30 Kwiecień 2020, 21:40



STOKROTKI - Adam Asnyk


Jakże żałuję tej szczęśliwej pory,
Kiedy stokrotki kwiatek pospolity
Zdał mi się w cudne ubranym kolory
I budził w sercu dziecinne zachwyty.

I kiedy długie majowe wieczory
Spędzałem, patrząc w jasnych ócz błękity,
Cichego szczęścia pełen i pokory,
Bijący sercem, a nigdy niesyty.

A choć to było kwiecie takie skromne,
Nigdym się z prawdą marzeń nie rachował,
Bom miał rozkoszą serce nieprzytomne;

I kiedym usta różane całował,
Tom nic nie pragnął i nic nie żałował —
I dziś drżę jeszcze, gdy tę chwilę wspomnę...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group