kmroz - 30 Kwiecień 2020, 23:38 Temat postu: Wiosna 1994 - niedoceniana perła https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1994-5-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=92&ord=asc To nie była tylko najbardziej mokra wiosna w historii, ale i naprawdę przyjemna! Szczególnie mokry był marzec i pierwsza dekada kwietnia. W tym czasie spadło w moich stronach aż 125mm (z czego połowa w pierwszej dekadzie kwietnia). Potem od 10.04 do 15.05 nastał okres suchszy, ale z regularnymi opadami, za 40 dni wyszło 31mm - kiepsko, ale na pewno nie tragicznie. No i przyszła druga połowa maja na dokładkę z 73mm. Ta wiosna niestety uświadamia nam, że żadna ilość wody nie chroni nas jednak przed letnią suszą i falami upału... Ale nie patrząc na smutne rzeczy, jakie nastały później... Marzec spełnił moje wymagania - był ciepły i mokry, miał wiosenne epizody. Liczba przymrozków mała. Nie był idealny, ale przynajmniej pod jego koniec susza zdawała się bardzo odległym problemem. Kwiecień rozpoczął się epizodem wręcz letnim i to pozbawionym wielkich amplitud. Szacun. Zimnica wróciła, ale nie jakaś drastyczna - tylko 2 dni były bardzo zimne. Lało bez przerwy, i w ciągu pierwszego tygodnia spadło aż 64mm wody! Coś niesamowitego. Po 7.04 rolnicy mogli odetchnąć z ulgą, bo z jednej strony mieli zapasy wody, ale z drugiej rozpoczał się okres suchy, dzięki czemu pola zaczynały podsychać. Od 10.04 nadeszło "lochowe" ocieplenie. W połowie miesiąca znowu trochę popadało, ale słabo. Potem koło 20.04 zrobiło się zimno, te 2-3 dni bym chętnie wywalił. Ale od 21.04 rozpoczęła się przyjemnie ciepła trzecia dekada. Też niepozbawiona całkowicie opadów, przy tym umiarkowanie pogodna. Maj zaczął się fatalną, przymrozkową pentadą, do tego dni były zimne. Na szczęście przymrozki były bardzo lekkie i jest nadzieja, że nie poczyniły wielkiego spustoszenia. Od 5.05 nastał już super termicznie czas, ale na pierwsze opady trzeba było czekać do 11.05. To był jednak jedynie prequel, prawdziwe deszcze nadeszły po 15.05. Jednocześnie druga dekada była naprawdę ciepła, letnia. Dni 16-19.05 to perła, burzowe i bardzo ciepłe. 20-22.05 to niestety chłodniejsza ciemnica, dwa dni były wręcz zimne. Ale noce pozostały ciepłe, ogólnie od 8 do 27.05 nie było spadków poniżej 5 stopni! Dni 23-26.05 to znowu przyjemne, letnie ciepło i kolejna porcja opadów. Końcówka niestety do kosza- zimne noce, dnie nie za ciepłę, pogoda zmienna - raz słońce, raz deszcz. Co bym wywalił? Pierwszą pentadę maja na pewno, dni 18-21.04 też, 3-7.04 sam nie wiem - termicznie były fatalne, ale pozbyć się lepką ręką 43mm opadów chyba bym nie chciał. Co do marca, to w większości nie zachwycił, ale... to jak większość marców, wywaliłbym chyba tylko poczatek astronomicznej wiosny. Sam wstęp do miesiąca był taki jeszcze typowo zimowy - śnieg i lekki mróz. Ujdzie. Cała reszta była naprawdę super, dla mnie to piękne, że najbardziej mokra wiosna w historii była jednocześnie tak ciepła i przyjemna w wielu aspektach. Nawet te załamania/ochłodzenia nie zabierają jej definitywnej palmy pierwszeństwa! ♥ Jacob - 30 Kwiecień 2020, 23:47 U Ciebie dużo mniej wad , przede wszystkim mniej patologiczne ochłodzenia na początku 3 dekady marca, na końcu 2 dekady kwietnia i ostatnia petanda maja no i w Toruniu okres 18.04-16.05 tragedia prawie jak 6 lat później 😭, tylko pojawiła się burza 30.04 https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1994-05-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=100&ord=asc kmroz - 30 Kwiecień 2020, 23:53 Prawda, u Ciebie nie było tak super. Ale u mnie naprawdę wspaniała wiosna, wiecie że najbardziej ze wszystkiego mnie bolą te przymrozki na początku maja i trochę mniej, ale też te koło 20.04? pawel - 1 Maj 2020, 10:31
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1994-05-31&rodzaj=st&imgwid=249209986&dni=100&ord=asc Na południu wtedy padł rekord najdłuższej serii dni z Tmax>30*C - chociaż Tmin były przyzwoite. I ten rekord utrzymuje się do tej pory. https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1994-08-31&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=100&ord=asc Bartek617 - 17 Czerwiec 2020, 12:41 Opady skoncentrowały się w chłodnym okresie, jakim była m. in. I połowa kwietnia, więc nie wiem, jak można tą wiosnę doceniać, to chyba tylko za opady. W 1 dniach kwietnia było za zimno, a w sercu maja za ciepło. 
|
||||||||
