Pierwsza dekada miesiąca całkiem fajna, ale kolejne 2 to totalnie martwy syf panujący przez praktycznie cały grudzień i połowę stycznia z tamtej zimy
Taki luty 2018 z "niezasłużonym" śniegiemFKP - 8 Czerwiec 2020, 17:33 Nie zdążyłem do kibla.... 🤢🤢🤢🤢🤢🤢🤢🤢🤢🤢🤢🤢🤢 PiotrNS - 8 Czerwiec 2020, 17:52 FKP, wygrałeś tym komentarzem xDD
W Nowym Sączu luty 2003 był wybitnie zimny. Tylko jeden, ostatni dzień tego miesiąca przyniósł średnią powyżej zera. Ogólna temperatura tego obfitującego w mrozy miesiąca wyniosła -5,2 stopnia, co czyni go drugim najzimniejszym w XXI wieku i ósmym w historii.
Luty 2003 był także wyjątkowo śnieżny. Bardzo silne opady przyniosły dni 5-8 lutego, kiedy pokrywa śnieżna wzrosła z 6 do 38 centymetrów (ale chciałbym jeszcze kiedyś coś podobnego zobaczyć). Później śnieg jeszcze często dosypywał, dzięki czemu pokrywa nie schodziła grubością poniżej 20 centymetrów. Lekką pseudoodwilż przyniosła tylko lampowa końcówka z chorymi amplitudami temperatur. W tych dniach nocami panował dwucyfrowy mróz, zaś w dzień temperatura przekraczała zero. Największa amplituda została odnotowana 23 lutego, kiedy temperatura wzrosła z -17 do prawie 3 stopni. Wart odnotowania jest fakt braku jakiegokolwiek zachmurzenia na niebie przez pięć dni z rzędu. Przynajmniej było dużo śniegu, więc nie było aż tak jałowo.
Luty 2003 uniknął prawdziwej odwilży, ale nie uniknął siarczystych mrozów. 13 i 14 lutego temperatura spadła poniżej -20 stopni, lecz szczególnie drastyczny był pierwszy z tych przypadków, kiedy wyniosła aż -25,3 stopnia...
Niestety kiepski miesiąc, ale dobrze przynajmniej że śnieżny. Gdyby nie końcówka, to ceniłbym go za wyrazistość zimy i brak temperatur "przez zero", ale jednak mimo to był zbyt zimny.
A u mnie to wbrew pozorom był całkiem niezły miesiąc, pierwsza połowa zajebista, a śnieg już W PEŁNI był zasługą lutego
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2003-02-28&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=ascBartek617 - 27 Październik 2020, 02:22 No i 1 z najsuchszych lutych się pojawił (i też najpogodniejszych- ok. ~30% miesiąca to regularna lampa i zachmurzenie 0-1 okt.). Był mroźny i trochę śniegu przyniósł (w późniejszej fazie też deszczu), ale pod koniec znalazły się cieplejsze (ale i tak wciąż niezbyt "ciepłe") dni. Nie jakiś tragiczny, ale co innego tu lubię.
Choć to co było od 22.02 skrajnie mnie obrzydza , choć były jeszcze gorsze epizody w innych lutychJacob - 31 Styczeń 2021, 11:08 Ten miesiąc nawet fajnie się zaczął, ale po 1 dekadzie nastała zbyt wyżowa nuda. Było sporo wręcz dzikich amplitud tj. 1-2.02, 11-13.02, 16-17.02 czy cała 3 dekada miesiąca. Po 17.02 już nie było dnia z całodobowym mrozem, ale w tamtym miesiącu za to też nie zdarzył się choćby jeden dzień z całodobowym plusem . W dużej mierze mi się podoba, ale trzecia dekada słaba, choć mogłoby być dużo gorzej jak w 2014, 2015 i 2019, o 1990 nie wspominając. To mogłaby też być o wiele lepsza jak 3 dekady lutych 2011 i 2018
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2003-02-28&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=28&ord=asckmroz - 31 Styczeń 2021, 19:20 FKP - 31 Styczeń 2021, 19:30 Gówno, tym bardziej, że białe łajno leżało do końca.Janekl - 3 Luty 2021, 15:02 Nie najgorszy chociaż mało śniegu ale cały miesiąc z pokrywą śnieżną.