Niestety wyjątkowo pustynny miesiąc, pod względem charakteru pogody - nudny i amplitudowy. Skutkowało to albo zbyt gorącymi dniami, albo lodowatymi nocami.
Najfajniejsza mi się wydaje trzecia pentada, ale też zbyt parna jak na wrzesień z kolei...
U mnie tych opadów było jeszcze mniej, ale i tak lepiej, niż w niektórych wrześniach...PiotrNS - 9 Czerwiec 2020, 12:10 Bardzo dobry wrzesień. Ciepły, z mnóstwem takiej obłędnej, letniej pogody o jaką było trudno w poprzednich dwóch miesiącach 2005 roku, a przy tym mokry - bardziej od innych pięknych wrześniów jak 1999, 2006, 2009, 2011, 2014, 2016, 2018 czy 2019.
Pierwsza dekada to raj w stylu września 2016, ale troszkę chłodniejsza, w dodatku zakończona burzą 12 września. Kolejne dni były nadal ciepłe, ale przyniosły również trochę z pewnością oczekiwanych opadów. Nie udało się niestety uniknąć krótkiego epizodu "suchego lochu" i nieprzyzwoitego ochłodzenia z naprawdę zimnymi nocami, które potrwało do 22 września, jednak w dalszej kolejności przyszła nagroda. Dni 24-29 września to skarb - codziennie naprawdę bardzo ciepło, powyżej 20 stopni, a przy tym deszczowo z ładnymi sumami i nawet epizodami słonecznej aury. 29 września spadły ponad 23 milimetry deszczu przy 20 stopniach i dopiero ostatni dzień miesiąca przyniósł taki stereotypowy p*ździernik. Ogólnie jednak bardzo dobry miesiąc, tylko dni 18-23 września poddaję krytyce.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2005-10-01&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asckmroz - 9 Czerwiec 2020, 12:13 No dwie ostatnie dekady przyznaje całkiem niezłe u Ciebie, oprócz dni 18-23.09.jorguś - 9 Czerwiec 2020, 12:25 U mnie niestety nie tak fajnie jak w Nouvel Sange, długie ciągi bez opadów, a ten deszczowy okres przyniósł jednak kilka dni totalnego lochu. Mega fajny termicznie, ale nie mogę nie pominąc epizodu z 18-23.09 Na pewno odczuwalnie był w większości przyjemny, zresztą mam z nim dość sporo pogodowych wspomnień, w końcu był to pierwszy miesiąc mojej edukacji szkolnej Serce sugeruje raczej pozytywną notę, a rozum bardziej neutralną, więc w drodze kompromisu uznam go za lekko dobry jorguś - 9 Czerwiec 2020, 12:26 No a w Legionowie/Pruszkowie to faktycznie był nieco gorszy, zwłaszcza boli fakt, że nie popadało więcej po tej I dekadzie, dopiero 16-go przy ochłodzeniu.Jacob - 27 Lipiec 2020, 12:51 A drugi somsiad, chyba nawet jeszcze gorszy
Jeszcze okres 1-4.09 miałby swój urok latem, ale jednak we wrześniu kończy się moja "sympatia" do takich amplitud, a z każdym dniem do 9.09 było tylko gorzej i te dwie dziewiątki były kumulacja zua. Bardzo ciekawy był weekend 10-11.09 obydwie nice na swój czas były rekordowo ciepłe (do dziś ich rekord został pobity jedynie w noce przełomowe z sierpnia na wrzesień w 2015 i 2019). Niestety podczas tego tropiku niewiele padało. Prawdziwą euforią była burza z 12.09, pierwsza od ok. 1,5 miesiąca (sierpień 2005 był jedynym sierpniem pozbawionym burz do 0). Dalej było już coraz pochmurniej, ale wciąż sucho. Na pewno wspaniałym dniem był 16.09, gdy spadło prawie 10 mm. Niestety dni 17-20.09 to najgorszy wrześniowy horror, zaraz po 5-9.09 . Od 22 do 27.09 znów był lampowo amplitudowy ciąg, ale nie było już tak wielkich amplitud jak wcześniej. W końcu 28.09 spadły złote wtedy 3 mm... Niestety na tym koniec, końcówka tylko solarnie i termicznie podobna jak w poprzednim roku, a tutaj za chwilę szykował się kolejny strasznie amplitudowy ciąg... W ogóle je*ać ten 2005 rok 🤬kmroz - 27 Lipiec 2020, 12:54 Okropność Bartek617 - 27 Październik 2020, 20:17 To pewnie straszne, co napiszę, ale dla mnie był niezły. No tylko 3 dek. ciepła i sucha... A 2 z kolei chłodna (właściwie ciąg 15-20.09., wcześniej co do tavg. nie było źle), ale z jakimś opadem. 1 bez zarzutu- klasyczne "łagodne lato". W tym miesiącu dzieciaki mogły się bawić na podwórku.