To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Ogólna dyskusja - Niebo w lipcu 2020

PiotrNS - 3 Lipiec 2020, 20:58
Temat postu: Niebo w lipcu 2020
Witajcie :) Po pewnej przerwie wracam do aktualizowania moich sprawozdań z aktualnej sytuacji na nocnym niebie, jak również do referowania tego, co czeka nas w nieodległej przyszłości. A czeka nas sporo. Po przejściu przez przesilenie letnie, noce zaczną powoli się wydłużać, przy zarazem sprzyjających obserwatorom, wysokich temperaturach. Choć do około 20 lipca w północnej części Polski nie będą jeszcze zapadać zupełne ciemności, to stopniowe wygaszanie wpływów przesuwającego się nocą nisko pod widnokręgiem Słońca, będą maleć. I właśnie w ostatniej fazie miesiąca czekają nas bezksiężycowe noce, przy okazji których niewątpliwie każdy zwróci uwagę na odcień nieba tak ciemny, jakiego nie widzieliśmy już od dawna.

Czerwiec nie sprzyjał prowadzeniu obserwacji astronomicznych. Ze względu na kiepską, pochmurną pogodę i presję ze strony uczelni, nie udało mi się spędzić przy teleskopie ani jednego wieczora, jednak nowy miesiąc może przynieść ku temu sporo okazji. A zmieniło się niemało :)

Na początku lipca wieczorami na zachodnim niebie i częściowo w pobliżu zenitu będziemy mogli podziwiać widoki charakterystyczne jeszcze dla majowych późnych nocy. Wisząca wysoko w niebiosach Wielka Niedźwiedzica wraz z Herkulesem, Koroną Północną i Panną, stwarzać będą okazje do zapoznania się z niebem wiosennym. W tym samym czasie na południu połyskiwać będą już jednak konstelacje kojarzone w Polsce wyłącznie z latem - Skorpion z jasnym, czerwonym Antaresem (jedną z tzw. gwiazd królewskich) oraz Tarczą Sobieskiego (tak, nazwisko naszego króla zostało umieszczone w powszechnej astronomii i jest znane miłośnikom nocnego nieba na całym świecie).




W tym samym czasie na wschodzie letnie konstelacje będą wspinać się coraz wyżej, w kierunku zenitu. W środku nocy na niebie zapanuje pełnia lata, którą wyznacza umieszczony bardzo wysoko Trójkąt Letni złożony z trzech jasnych gwiazd - Altaira, Deneba i Wegi - należących odpowiednio do gwiazdozbiorów Orła, Łabędzia i Lutni (Liry). Wraz z Łabędziem w zenicie pojawi się jasna wstęga Drogi Mlecznej, która właśnie latem jest z naszego kraju najlepiej widoczna. To w Łabędziu świeci najjaśniej i z powodzeniem można jej wypatrywać nawet z obrzeży dużych miast (nawet spod Krakowa ją trochę widać). Nie mylmy jednak rejonu Łabędzia z centrum Drogi Mlecznej - to znajduje się pozornie na obszarze gwiazdozbioru Strzelca, który w Polsce jest widoczny nisko nad horyzontem i utrudnia odkrywanie swoich walorów. Najwięcej szczęścia mają obserwatorzy z półkuli południowej, którzy w czasie "swojej" astronomicznej zimy mają centrum Drogi Mlecznej w Strzelcu w zenicie. Jednak i my nie mamy na co narzekać, bowiem także Droga Mleczna w okolicy naszego zenitu otacza wiele ciekawych obiektów, kryjących się także w gwiazdozbiorach Wodnika, Liska i Strzały oraz kilku innych.



Lato nie trwa jednak wiecznie i nawet w najcieplejszym okresie w roku, jakim statystycznie jest nadal III dekada lipca, można poczuć zbliżającą się jesień. Do tego wystarczy w najpóźniejszych lipcowych nocach wybrać się na obserwacje nad ranem.



O tej porze konstelacje letnie są jeszcze zasadniczymi graczami na nieboskłonie, ale od wschodu coraz mocniejszą pozycję zajmują gwiazdozbiory jesienne prowadzone przez jasną Kapellę - gwiazdę, którą uważam za granicę oddzielającą niebo letnie od jesiennego. Im później, tym Kapella wraz z gwiazdozbiorami Woźnicy i Perseusza wspina się wyżej, zaś w porze brzasku nisko nad horyzontem ukazują się... Plejady. Najdalej wysunięta część gwiazdozbioru Byka kojarzy się z kolei głównie z wieczorami w listopadzie i grudniu. Muszę przyznać, że podziwianie skarbów późnojesiennego nieba w ciepłą lipcową noc jest ciekawym doświadczeniem :)

Równie ciekawe jest śledzenie Księżyca, planet i komet. Każde z tych rodzajów ciał niebieskich będzie zaś w lipcu sponsorem naszych fascynacji życiem kosmosu.

Dziś (3 lipca) przez peryhelium swojej orbity przejdzie kometa C/2020 F3 (Neovise). Jeśli przetrwa bliskie spotkanie ze Słońcem, to wkrótce czekają nas bardzo dobre warunki do jej obserwacji, ale na razie są one zawieszone warunkiem przetrwania tego ciała niebieskiego.

4 lipca Ziemia znajdzie się najdalej od Słońca w tym roku, przechodząc o godzinie 13:34 czasu polskiego przez aphelium swojej orbity. Tego samego dnia, czeka nas wieczorem bardzo atrakcyjny wschód niemal pełnego Księżyca, który zupełnie przybierze na rozmiarze w drugiej połowie nocy. Księżyc znajdzie się wówczas blisko centrum Drogi Mlecznej na obszarze Strzelca, ale jeszcze bardziej spektakularny wschód naszego naturalnego satelity czeka nas kolejnego wieczora.

5 lipca bowiem wschodzący Księżyc będzie sąsiadował bezpośrednio z gazowymi olbrzymami - Jowiszem i Saturnem - które w lipcu będą królować na niebie. Poniższa symulacja przedstawia widok nieba 5 lipca o godzinie 23:00. Księżyc i Jowisza będzie można zmieścić w polu widzenia przeciętnej lornetki (10x50).



9 lipca do planet górnych dołączy planeta dolna. Wenus, która od grudnia 2019 do maja 2020 roku towarzyszyła nam niezmiennie na niebie wieczornym w wyjątkowo korzystnym położeniu, teraz - po koniunkcji ze Słońcem - przechodzi na niebo poranne. Po godzinie 3:00 widoczna będzie na tle rozległej gromady otwartej Hiady w późnojesiennym gwiazdozbiorze Byka. Z racji wzrostu jasności nieba, do obserwacji zalecany będzie instrument optyczny, gdyż łuna brzasku wygasi pomniejsze gwiazdy należące do gromady.



12 lipca w drugiej połowie nocy, ubywający Księżyc spotka się na tle gwiazdozbioru Wieloryba z Marsem - kolejną planetą, której widoczność w lipcu będzie się systematycznie poprawiała. Mimo, że opozycja Marsa nastąpi dopiero jesienią, już w bieżącym miesiącu będzie obok Jowisza najjaśniejszym obiektem nocnego nieba.



14 lipca nastąpi opozycja Jowisza. Największa planeta Układu Słonecznego znajdzie się po przeciwnej stronie Słońca niż Ziemia i najbliżej naszej planety, co oznacza najlepsze w tym sezonie obserwacyjnym warunki do jego podziwiania. Jowisz będzie lśniał z mocą -2,8 magnitudo (dużo jaśniej niż najjaśniejsza gwiazda i każda planeta oprócz Wenus) oddalony od nas o 619 mln km. Już przez lornetkę z powodzeniem zobaczymy jego cztery księżyce, o których zresztą jeszcze napiszę tworząc osobny wątek.

17 lipca nad ranem zmierzający do nowiu Księżyc spotka się na niebie porannym z jasną Wenus i inną z gwiazd królewskich - Aldebaranem w Byku. Koniunkcja może okazać się całkiem fotogeniczna, podobnie jak liczne spotkania Księżyca z Wenus na niebie wieczornym w lutym, marcu i kwietniu.



W nocy z soboty na niedzielę 18/19 lipca kometa C/2020 F3 (Neovise) może być widoczna (jeśli przetrwa wcześniejsze spotkanie ze Słońcem) bardzo blisko gwiazdy Talitha, wyznaczającej łapę Wielkiej Niedźwiedzicy. Właśnie wtedy odnalezienie komety będzie najłatwiejsze, z uwagi na bliskość dość jasnej gwiazdy. Warto wykorzystać tę okazję do jej obserwacji; kometa będzie prawdopodobnie dobrze widoczna już w lornetkach, ale jej jasność w tym czasie jest jeszcze niepewna. Położenie gwiazdy Talitha, która znajdzie się tej nocy tuż obok, ilustruje poniższa grafika:



20 lipca Księżyc znajdzie się w nowiu, dając okazję do nieskrępowanego podziwiania Drogi Mlecznej. Przełom dekad będzie należał jednak nie tylko do niej.

21 lipca, tydzień po Jowiszu, w opozycji znajdzie się pobliski Saturn. Oddalony o 1,3 mld km glob będzie jednym z najjaśniejszych obiektów na niebie i w pobliżu Jowisza będzie się prezentował szczególnie zjawiskowo. Te dwie planety będą pozostawały w bliskim zbliżeniu przez cały rok.



22 lipca o brzasku w maksymalnej elongacji zachodniej znajdzie się kolejna planeta dolna - Merkury, który tego poranka znajdzie się w maksymalnej elongacji zachodniej. Mimo to, jak to zazwyczaj z Merkurym bywa, warunki do dojrzenia tej planety będą trudne, lecz próbować warto.



25 lipca kometa Neovise powinna znaleźć się najbliżej Ziemi, a Księżyc wróci na niebo wieczorne. Końcówka lipca będzie również okresem świetnej widoczności Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, która w tym czasie przelatywać będzie nad nami nawet cztery razy w ciągu nocy.

Lipiec będzie zatem czasem sprzyjającym wielu obserwacjom i poznawaniu niemal całego przekroju nieba wraz z planetami. Każda od Merkurego do Saturna będzie miała w lipcu swoje "pięć minut", zaś najjaśniejsze planety górne zapanują nad resztą nocnego nieboskłonu na długo. A jeśli dodamy do tego jeszcze wstęgę Drogi Mlecznej, wysokie temperatury i coraz dłuższe noce, nie pozostaje mi już nic innego jak zaprosić Was do podziwiania tego, co nad nami :) Pogodnego nieba!

kmroz - 3 Lipiec 2020, 22:00

5.07 wieczorem jak na złość będzie pochmurno. Szkoda, że tak mało dat wymieniłeś w przyszłym tygodniu, bo z tego co widzę, chyba wszystkie wieczory będą pogodne, zachmurzenie będzie pojawiać się głównie w ciągu dnia.
PiotrNS - 3 Lipiec 2020, 22:19

6 lipca Księżyc wzejdzie trochę później, ale i tak wszystkie ciała niebieskie będą dość blisko siebie - a podobna sytuacja powtórzy się w sierpniu. Jowisz i Saturn przez długi czas będą na niebie wręcz nierozłączne, a w grudniu spotkają się w tak niezwykle bliskiej koniunkcji, że gołym okiem niemal zleją się w jedną "gwiazdę". Trzymajmy kciuki za mróz (oczywiście przy pokrywie śnieżnej :D ) na przełomie II i III dekady grudnia. O tym zjawisku napiszę jeszcze nieraz, ale już teraz warto obserwować jak będzie kształtować się dystans między Jowiszem a Saturnem.
Aczkolwiek szkoda że akurat 5 lipca tak się zapowiada, choć i tak moim zdaniem szansa jest.

LukeDiRT - 13 Lipiec 2020, 15:22

Oby tylko pogoda dopisała podczas obserwacji ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group