To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Zdjęcia chmur - Niezwykłe obłoki srebrzyste nad Nowym Sączem - 5 lipca 2020

PiotrNS - 7 Lipiec 2020, 19:33
Temat postu: Niezwykłe obłoki srebrzyste nad Nowym Sączem - 5 lipca 2020
Czegoś takiego nigdy bym się nie spodziewał... Najbardziej zagadkowe i niezwykłe chmury, jakie pojawiają się niezwykle wysoko ponad nami, do tej pory zawsze były ukryte przede mną w miejscu mojego zamieszkania. Nie miewam wielu okazji do polowania na nie, gdyż obłoki srebrzyste rządzą się prawami podobnymi, co zorze polarne - im dalej na północ, tym lepiej.
Rzeczone obłoki powstają wręcz na granicy kosmosu - w mezosferze, 85 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. W tej warstwie temperatura musi spaść do około -128°, a w takich warunkach zgromadzone tam kryształki lodu, pyłki spalanych meteorów i cząsteczki pyłów innego pochodzenia, podświetlone przez kryjące się nisko poniżej horyzontu Słońce, promieniują łagodnymi kolorami, tworząc swego rodzaju zorzę. Siłą rzeczy na tego typu zjawiska możemy liczyć zatem tylko od końcówki maja do około 25 lipca. Najłatwiej mają mieszkańcy pobrzeży i północnej, a także centralnej części Polski. Czasami obłoki srebrzyste pojawiają się nawet na Dolnym i Górnym Śląsku, ale z Nowego Sącza nie widziałem ich nigdy. Do czasu...
Po pięknym niedzielnym dniu 5 lipca relaksowałem się po dość aktywnie spędzonych godzinach. Jak tradycyjnie, to sprawdziłem swoje ulubione forum, to coś innego, to znowu przyszło jakieś powiadomienie. I tak nagle dojrzałem post Karola Wójcickiego, popularyzatora astronomii z Centrum Nauki Kopernik, aby wyjrzeć na zewnątrz, bo widać wspaniałe obłoki srebrzyste. A jednak szczególnie mnie to nie poruszyło. Ile to już razy znaczna część Polski cieszyła się zacnymi widokami, podczas gdy ja mogłem zadowolić się tylko zdjęciami. Bardziej czekałem na wschód Księżyca w towarzystwie Jowisza i Saturna.
Minuty i kwadranse mijały, robiło się ciemno i o godzinie 21:00 wyszedłem na dwór poczekać na Srebrny Glob. Wyszedłem przed dom i mowę mi odjęło :shock:



Obłoki srebrzyste, nie dość że wyjątkowo jasne, były niezwykle rozległe. Świeciły nie tylko na północy, lecz przede wszystkim na zachodzie. Świeciły dosłownie, na błękit wpadający w turkusowy, a niżej przechodząc w odcienie pomarańczu. Rewelacyjne widowisko. Nigdy za swojego życia nie widziałem tego świadomie ze swojego ogrodu, do tego w towarzystwie latających w wyjątkowych ilościach świetlików. Poza bardzo podobnym pogodowo 4 lipca 2014 roku (podobno miał tylko 12,8 godziny Słońca mimo niemal pełnej lampy i braku mgły) nigdy nie widziałem ich w takiej ilości.




Rozpisałem się do wszystkich znajomych, którzy mają jakąś wrażliwość na tego typu widoki, odgoniłem się od komarów i podziwiałem ten niezwykły spektakl. Obłoki srebrzyste co rusz zmieniały swój kształt. Wpadłem na pomysł, by przebiec się nad rzekę i spróbować uwiecznić jak odbijają się w wodzie. Raczej unikam chodzenia nad Kamienicę nocą, ale z takiej okazji można ;)



Po krótkim treningu dotarłem na miejsce. Musiałem po ciemku zejść po małym klifie, ale dałem radę. Obłoczki już trochę osłabły, ale nadal prezentowały się zjawiskowo.



Nadal nie mogłem uwierzyć w to, co widzę. Wracając do siebie, spostrzegłem że najjaśniej obłoki świecą nie na zachodzie, lecz na północy, gdzie przybrały kształt świetlanej, turkusowej fali. Niestety w tamtą stronę horyzont jest mocno zasłonięty, a chmurki połyskiwały nisko.
Zrobiłem jeszcze zdjęcie obłoków srebrzystych nad swoją ulicą. Tak na pożegnanie, nie wiadomo kiedy znowu je zobaczę.



Wyglądały jak włókna mgławicy Veil :D

Obłoki zaczęły ograniczać się do północy, gdyż u mnie jednak Słońce wczesnym latem chowa się głębiej niż na północy i zaczynało brakować podświetlenia dla chmurek na zachodzie. To jednak nie był jeszcze koniec atrakcji tego wieczora. Na wschodzie wyłonił się Księżyc w pełni, a wraz z nim zbliżające się do opozycji (więcej szczegółów w odpowiednim dziale) Jowisz i Saturn :)



W kolejnych dniach, a właściwie nocach, spróbuję sfotografować kometę C/2020 F3 Neowise. Trzymajcie za mnie kciuki :D I nie tylko za zdjęcie, ale także za to, bym wytrzymał podczas tego nocnego bubu, jakie jest wkrótce zapowiadane ;)

PiotrNS - 7 Lipiec 2020, 21:06

Wspomnę jeszcze, że pojawienia obłoków srebrzystych bywają wiązane ze zmianami klimatu, jako że pojawiają się one coraz częściej. Pierwsze wzmianki o ich obserwacji pochodzą z 1885 roku, kiedy powiązano je z erupcją wulkanu Krakatau. Liczono na to, że będą się pojawiać coraz rzadziej, jednak w kolejnych latach trend się odwrócił, jednak znaczący wzrost natężenia częstotliwości ich obserwacji nastąpił w latach 90-tych XX wieku. Co ciekawe, na półkuli północnej są widoczne znacznie częściej aniżeli z półkuli południowej.
Dorzucam jeszcze swoje zdjęcie "sreberek" z Sianożęt 11 lipca 2019 roku :)



Sądeckie były lepsze ;)

FKP - 7 Lipiec 2020, 21:25

No ładne te chmury srebrzyste były tamtej, letniej nocy ;-)
pawel - 8 Lipiec 2020, 09:17

Zwłaszcza pierwsze zdjęcie chyba było przy dużym ISO.
A obłoki piękne, zawsze mylą mnie się z cirrusami :mrgreen: .

kmroz - 8 Lipiec 2020, 09:31

Ja wczoraj drugi raz w tym sezonie obserwowałem sreberka, ale szału nie było, to nie wiem nawet czy warto wstawiać
PiotrNS - 8 Lipiec 2020, 10:00

Dla mnie to był szał, ze swojego miasta widziałem je pierwszy raz :) W południowej Polsce były podobno dobrze widoczne również 22 czerwca 2019, ale tego wieczora niestety miałem zachmurzone niebo i nie mogłem nic zobaczyć.
Pierwsze zdjęcie rzeczywiście przedobrzyłem, zrobiłem je tuż po wyjściu na pole i z wrażenia aż ustawiłem niewłaściwe parametry :D Jednak mimo to wydaje mi się na swój sposób ciekawe.

LukeDiRT - 9 Lipiec 2020, 18:13

Kurczę, ja w tym roku jeszcze nie widziałem "srebrzaków". Może po prostu chodzę ostatnio za wcześnie spać ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group