kmroz - 8 Sierpień 2020, 20:00 Temat postu: Prawdziwa Zima Stulecia - styczeń 2010 W ten straszny i ciężki czas, warto powspominać sobie coś przepięknego. Tak przecudnie wyglądały krajobrazy w dniu 24.01.2010 roku w moim ogrodzie. Pokrywa śnieżna przekraczała 30 cm, temperatura maksymalna wyniosła -13 stopni, a w kolejnej nocy spadła do -26 stopni ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ zgryźliwy tetryk - 8 Sierpień 2020, 20:13 A u mnie na działce na początku lutego 2010 roku było tak: Na ostatnim zdjęciu wiejski piesek Kajtek, który jak tylko przyjeżdżaliśmy biegł do nas na "wyżerkę". Tego dnia z trudem brnął przez kopny śnieg. Zdechł ze starości. FKP - 8 Sierpień 2020, 20:29 Podsumuje to tak. zgryźliwy tetryk - 8 Sierpień 2020, 20:45 Skąd wiesz, że nie wróci  
W ten upał można pomarzyć: Zresztą zwykle z tym zadowoleniem z pogody jest tak: PiotrNS - 8 Sierpień 2020, 21:06 Kmroz, te serduszka przy -26 stopniach to mogłeś sobie podarować xD Ale zdjęcia przepiękne, wspaniała zima jak się patrzy. Białe krajobrazy, pełno śniegu... tak powinno być co roku, przynajmniej przez miesiąc. Może niekoniecznie z taką ilością śniegu, ale żeby on jednak był, dominował, a nie sprawiał że otoczenie wygląda tak buro i nieciekawie. Zima potrafi być fajna i po Trzydziestolatce przekonuję się do tego, że musi być zimą 
FKP - 8 Sierpień 2020, 21:43 Mam nadzieję, że po tych 10 latach Globcio nie da nawet cienia szansy na powtórkę tego szmaciska, nienawidzę tego jak mało co 
FKP - 8 Sierpień 2020, 21:43 Mam nadzieję, że po tych 10 latach Globcio nie da nawet cienia szansy na powtórkę tego szmaciska, nienawidzę tego jak mało co
kmroz - 8 Sierpień 2020, 21:50
Czemu? W efekcie tego, co muszę znosić od 48 godzin, to była dość naturalna reakcja. 
Janekl - 9 Sierpień 2020, 08:30 Piękne zdjęcia ,jeśli chodzi o mnie to czekam z utęsknieniem na takie zimy a nawet lepsze.Żeby spadło minimum pół metra śniegu ,lekki całodobowy mróz i co drugi dzień parę centymetrów świeżego śniegu. Wtedy można powiedzieć ,że to prawdziwa zima. Janekl - 9 Sierpień 2020, 08:35 Znalazłem to zdjęcie ze zimy 2010 roku. Pod koniec stycznia pokrywa śnieżna u mnie to 77 cm a w lutym jeszcze trochę wyższa 83 cm. Ale zaspy miały u mnie nawet ponad 2 metry. |
||||||||
