Zdjęcia zwierząt - Powrót "kota marnotrawnego"
zgryźliwy tetryk - 13 Sierpień 2020, 21:15 Temat postu: Powrót "kota marnotrawnego" Nasz działkowy ( zimą domowy) kocur przez kilka dni nie pokazywał się na działce.
Gdy wrócił najpierw bacznie rozejrzał się po domku:
Potem łapczywie wziął się za jedzenie:
A gdy się najadł, udał się na zasłużony (po kilkudniowej włóczędze) wypoczynek:
FKP - 13 Sierpień 2020, 21:18
Ja chyba cyknę fotki kota sąsiadów, jest czarny jak smoła i ma żółte ślepia
zgryźliwy tetryk - 13 Sierpień 2020, 21:33
Mój ma czarną kumpelę. Przychodzi do nas na wyżerkę. W/g przesądu "przyjaźń" z czarnym kotem niweluje ewentualnego pecha przynoszonego przez inne czarne koty. Mój kocur jest kastrowany, wiec to jego kumpelstwo z "małą czarną" jest w pełni "platoniczne".
FKP - 13 Sierpień 2020, 21:48
zgryźliwy tetryk, Bardzo podobna do kocura sąsiadów, on też jak za długo poleży na Słońcu to mu futro rudzieje Wcina głównie ptaki, myszy i jaszczurek nie lubi.
zgryźliwy tetryk - 14 Sierpień 2020, 19:41
Ona najbardziej lubi taka "kiełbasę" z odpadków rzeźnych, którą jako"karmę dla psów" sprzedają w sklepach "Wierzejek" po 3,50 za kg. Ale ona, jak to kotka czytać nie potrafi i o tym nie wie dlatego wcina ja z apetytem. Tak samo suchą karmę PURINY. Zresztą PURINE lubi także nasz kocur. Dostaje też saszetki "Feliksa". A co upolują (przeważnie nornice), to zazwyczaj przynoszą "w prezencie" pod drzwi.
PiotrNS - 14 Sierpień 2020, 20:48
To kot moich sąsiadów, uwielbia polować na myszy i małe ptaki w okolicy Często przychodzi do mojego ogrodu, czym doprowadza mojego psa do szału To młody kotek, sąsiedzi mają go bodajże od trzech lat. Nazywam go Kotką Śnieżką
zgryźliwy tetryk - 14 Sierpień 2020, 20:56
Miałem kiedyś (już dosyć dawno) pieska kundelka, który bardzo zaprzyjaźnił się z przychodzącą na działkę kociczką. Wspaniale się razem bawili. Teraz już nie żyją. Co ciekawe, Bazyl (bo tak miał na imię ten piesek) innych kotów nie tolerował.
A ten sąsiedzki kot wgląda sympatycznie. Może kiedyś pogodzi się z Twoim psem
PiotrNS - 14 Sierpień 2020, 22:22
Obawiam się, że jest zbyt negatywnie nastawiony do kotów, choć ostatnio, gdy już bardziej osłabł, nie ma już siły żeby gonić kota z ogrodu tak jak kiedyś, poprzestaje na szczekaniu. Za to Śnieżka czuje się u mnie coraz pewniej.
I pomyśleć, że jeszcze cztery lata temu mój pies na widok kota (innego) w ogrodzie dostawał takiego przyspieszenia, że brakło centymetrów aby dogonił kocura. Jakby w ostatniej chwili nie dobiegł do sosny i się na nią nie wdrapał, to chyba byłoby po nim, a i tak kot się prawie zabił w tej ucieczce
Zrobiłem mu nawet zdjęcia, jest chyba bardzo podobny do kota sąsiadów FKP
FKP - 14 Sierpień 2020, 22:38
PiotrNS, W zasadzie wygląda tak samo jak kot somsiadów, on też jest atakowany ale głównie przez ptaki, których gniazda plądruje Trzy lata temu wybrał w lesie pisklęta sójkom i zawsze jak szedł to sójki za nim leciały i skrzeczały Innym razem jak go pies pogonił to wlazł niemal na sam czubek brzozy i nie mógł zejść Ponadto lubi sobie wejść do garażu i usnąć sobie na węglu a jako, że jest czarny (świecą mu się tylko te żółte ślepia) to został przypadkowo tam kilka razy zamknięty na noc
zgryźliwy tetryk - 15 Sierpień 2020, 10:23
Co do sójek, to kiedyś atakowały one naszego kota, chociaż on wcale nie usiłował dostać się do ich gniazd. W zeszłym roku sójki zostały przepędzone przez sroki. One w stosunku do kota zachowują się neutralnie. I są o wiele ładniejsze.
|
|
|