To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

2019 rok - Marzec 2019

LukeDiRT - 1 Kwiecień 2019, 12:03
Temat postu: Marzec 2019
Pora na kolejne podsumowanie, tym razem marca 2019.
Był to miesiąc znacznie powyżej normy, z częstszymi niż zwykle opadami. Jednak z powodu silniejszego wiatru i dużej ilości chmur miesiąc ten nie będzie zapamiętany jako idealny. Ale i tak nie mamy na co narzekać.









Resztę wykresów z tego miesiąca wrzucę najprawdopodobniej jutro.

kmroz - 1 Kwiecień 2019, 16:23

Dobiegł końca marzec, który uważam za najlepszy za mojego życia. Lepsze być może były 1990 lub 1989, ale wtedy mnie jeszcze nie było. Dotychczas za najlepsze uważałem te z 2007 i 2017 roku, ale tegoroczny je zdeklasował.

U mnie był to marzec też bardzo ciepły, z jednym wyraźnie mroźnym dniem (2.03), bez dni całkowicie pochmurnych (nie było wyjątków), z wiatrem średnim nieco mocniejszym niż zwykle, ale bez takich groźnych wichur jak na południu, w pierwszej połowie padało rzadko, ale bardzo mocno, druga połowa za to nie przyniosła u mnie żadnych konkretnych opadów. Ochłodzenia się pojawiały regularnie, ale na krótko. Okresy bardziej ponure też się przeplatały z pięknymi.
Najcieplejsze okresy - 4.03, 7-8.03, 17.03, 21-24.03, 29-31.03

PS Zaskoczyłeś mnie stwierdzeniem, że marzec był u Ciebie pochmurny? Dane z Katowic wskazują na 141 godzin słońca, czyli powyżej normy i to dość wyraźnie (to prawie norma kwietniowa z lat 1981-2010)

LukeDiRT - 1 Kwiecień 2019, 16:28

Z pewnością najgorsza pogoda była w dniach od 9 do 16 marca. Nie dość, że niemal codziennie wiało, to jeszcze było pochmurno i chłodno. Widocznie te dni najbardziej zapamiętałem.

Nie było w ubiegłym miesiącu okresów z dłuższą ładną pogodą. Najwyżej trzy dni z rzędu były dość słoneczne - 6-8.03 oraz 29-31.03.

kmroz - 1 Kwiecień 2019, 17:01

Zgadza się, był to najsłabszy okres tegorocznego marca.

Niemniej w moim regionie, a także na GŚ z tego co widzę codziennie było trochę słońca. W 2018 podobnie pochmurny okres trafił się w końcówce czerwca i drugiej dekadzie lipca!!! A jak mamy porównywać marce do marców, to trafiały się chyba niemal w każdym marcu o wiele bardziej ponure okresy. Nawet w tak słonecznych marcach jak 2011, 2012 i 2015. Właśnie to było niezwykłe w tym marcu, że mimo niewielkiej liczby dni z pełną lampą, były co najwyżej śladowe ilości dni całkowicie pochmurnych.

Jeśli chodzi o wiatry, to najmocniej powiało u mnie 4-5.03 i 9-11.03, a potem 16.03, w okresie 12-15.03 było spokojnie. W drugiej połowie mocniejsze wiatry już zupełnie omijały mój region.

Natomiast jeśli chodzi o dni 3-8.03 i większość drugiej połowy, to chyba ciężko było na coś narzekać?

LukeDiRT - 1 Kwiecień 2019, 21:14

AKTUALIZACJA










LukeDiRT - 7 Kwiecień 2019, 20:18

KOLEJNA AKTUALIZACJA

Wykres temperatury z marca 2019 bezpośrednio z mojej stacji pogody z programu Cumulus. Zapomniałem go wcześniej wrzucić ;-)


Janekl - 11 Sierpień 2019, 20:15
Temat postu: Marzec na Kaszubach.
Podsumowanie Marca 2019 roku.

- średnia temperatura mies. 4.4 *C (temp.max.+ temp.min./2)
- średnia temperatura mies. 4.33 *C (temp.mierzona co 10 minut)
- średnia temperatura max. 8.1 *C
- średnia temperatura min. 0.61 *C
- najniższa temperatura -6.9 *C (DT-2 -8.1*C )
- najwyższa temperatura 16.4 *C
- najwyższa temp.min 5.7 *C
- najniższa temp.max. 3.3 *C
- dni z opadami deszczu 15
- dni z opadami śniegu 7
- dni z całodobowym mrozem 0
- dni z pokrywą całodobową 0
- dni z przymrozkami 14
- dni z mgłą 3
- dni z burzą 0
- maksymalna zmierzona pokrywa 5 cm ale trzymała tylko kilkanaście godzin.
- ilość dni bez słońca 6
- ilość godzin gdy świeciło słońce 140
- ilość dni bezchmurnych 7
- amplituda dzienna max. 14.2 *C
- amplituda dzienna min. 3.7 *C
- opad miesięczny 45.0 mm.
- max. opad dzienny 10.5 mm.
- max. opad godzinny 2.4 mm.
- wilgotność max. 99%
- wilgotność min. 33%

Bartek617 - 13 Marzec 2020, 14:21

Ja tam nawet cieszyłem się z tego marcowego wiatru. Pochodzę z "zamglonego" i zanieczyszczonego Krakowa, więc często on jest swego rodzaju zbawieniem, gdy ma się na względzie czystość powietrza. Chociaż oczywiście siła wiatru bardziej martwiła niż cieszyła- po tych powiewach wiele drzew uległo zniszczeniu i na łąkach krajobrazy wyglądają od tej pory niemal jak po wojnie (zresztą też mniej więcej wtedy powstał plan zbudowania jakiejś drogi dojazdowej do północnej obwodnicy Krakowa, która by przecinała tą łąkę i robotnicy zaczęli podejmować się już konkretniejszych działań, więc efekty tego szajsu będą już chyba trwały dożywotnio- dla osób ceniących sobie ciszę i spokój jak ja to z pewnością hiobowa wiadomość). :'( Co bardziej wprawiło mnie w zaskoczenie, to krótki, ale intensywny opad śniegu, po nie najbrzydszym dniu, ale z 2 strony który marzec nie przyniósł tak w ogóle opadów śniegu? Chyba taki się jeszcze nie znalazł. Nawet portal ogimet "twierdzi", że w tegorocznym marcu miał miejsce na terenie Krakowa 2 razy krótkotrwały i bardzo słaby (śladowy) opad w nocy, ale jednak miał. Aura w tym miesiącu była przeważnie pozytywna, choć oczywiście masz rację, ideału nie było- jakieś bardziej pochmurne i brzydsze dni też się znalazły w tym przyjemnym ciągu (pod kątem solarnym i termicznym). :(
PiotrNS - 21 Marzec 2021, 17:29

Miesiąc, który na początku ceniłem połowicznie, później podniosłem wręcz do rangi ulubionego, zaś ostatnio znów znielubiłem. Marzec wyjątkowo ciepły, słoneczny, ale i suchy oraz wietrzny - pełen dynamiki, ale różnie pojmowanej.
Choć rozpoczął się dosyć chłodno i 2 marca po mroźnej nocy niewiele zabrakło nawet do termicznej zimy, kolejne dni przyniosły przebudzenie wiosny. Czołowym przedstawicielem tej grupy jest oczywiście niezwykle ciepły, a przy tym częściowo słoneczny i zaopatrzony w niewielki opad deszczu dzień 4 marca, kiedy temperatura osiągnęła 17,7 stopnia, a za sprawą wolnego jej spadku (jeszcze o 22:00 notowano 11 stopni), udało się zapracować na średnią równą 10,3. Z uwagi na niezbyt ciepłą noc, w tym aspekcie ciepły poniedziałek wyprzedziły dni 7 i 8 marca, kiedy (mimo większych ilości Słońca) temperatura w najcieplejszym momencie dnia nie była może aż tak wysoka (lecz i tak, w Dzień Kobiet zmierzono 16,5 stopnia), jednak noce poprzedzające przyniosły inne warunki termiczne. Były to bowiem dni bardzo wietrzne, co negatywnie wpływało na odczuwanie pogody. Wichury rozkręciły się jednak na dobre dopiero w nocy z 9 na 10 marca, kiedy porywom towarzyszył krótki, ale mocny deszcz, jednak konkretnie po bandzie poszły w nocy z 10 na 11 marca, kiedy wiało już strasznie, rekordowo mocno. 130,7 km/h, to prędkość wiatru dosłownie przyprawiająca o zawrót głowy. Uspokojenie nadeszło w kolejnych dniach, kiedy temperatury zeszły do typowo marcowych, jednocyfrowych wartości w bardziej pochmurnej wersji. Dzień 17 marca wyrósł jakby spod ziemi, niczym jakieś niewyjaśnione zjawisko. Choć ościenne dni zawierały wyłącznie temperatury poniżej 10 stopni (TMax 18 marca pochodzi z wieczora poprzedniego dnia), w imieniny FKP ciepło nagle wystrzeliło do aż 21,6, co stanowiło najwyższą temperaturę zmierzoną w marcu od siedmiu lat. Dzień niestety znowu był wietrzny, suchowiejny. Lekko popadało przy ochłodzeniu w kolejnych dniach, kiedy wróciły nocne mrozy - były to jednak nadal bardzo liche sumy. Ostatnia prosta marca przyniosła już ocieplenie ewoluujące w pseudoocieplenie. 23 marca bardzo mi się spodobał, bowiem było w nim słonecznie, temperatura doszła do 18 stopni, a przy tym w końcu nie wiało. Następnego dnia temperatura była już trochę niższa (13 stopni), ale coś przy tym popadało i trzy dni niosące ochłodzenie zrosiły ziemię mikrym deszczem, który musiał jednak wystarczyć na długo. Końcówka marca, to typowe paskudne pseudociepło z lampą i przymrozkami. Sobota i niedziela 30-31 marca były dniami o największej amplitudzie w miesiącu, temperatury spadały w nich poniżej zera, by później wzrosnąć do 19, dając tym samym początek wrogiemu kwietniowi.
Marzec 2019 wciąż można uznać za nawet, nawet niezły. Zabrakło w nim długich pustynnych ciągów, ale wszelkie opady były bardzo marne i ostateczna suma opadów wyniosła zaledwie 21,9 mm. Dominowało ciepło, które najbardziej zaznaczyło się w I dekadzie miesiąca. Dzięki temu, marzec 2019 zakończył się średnią temperaturą równą 6,3 stopnia, a więc jako miesiąc anomalnie ciepły, równy marcowi 2017. Noce były jednak chłodniejsze niż dwa lata wcześniej (1,8 vs 1,4), przede wszystkim za sprawą większej ilości pseudociepła. To nie był jednak moim zdaniem największy problem - najwięcej złego wyrządzał wiatr, który kompletnie zawłaszczył sobie I połowę i kilka razy naprawdę przegiął pałę. Trudno jest mi to usprawiedliwić, więc ostatecznie miesiąc ma u mnie lekki minus przechodzący w ocenę neutralną.

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-03-31&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc


kmroz - 21 Marzec 2021, 17:34

Na pewno w Nowym Sączu ciekawszy od listopada, jedyne co mu mogę zarzucić to że te sumy opadów były słabe, no i żółtej ściery trochę za dużo, ale szczerze, gdybym nie wiedział, to na pierwszy rzut oka w ogóle bym nie przypuszczał, że rekordowy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group