Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2009 rok - Luty 2009
kmroz - 6 Listopad 2020, 00:03 Temat postu: Luty 2009Nie wierzę, nie ma o nim wątku jeszcze? xd
Całkiem piękny miesiąc, ale wbrew pozorom wcale niewiele lepszy od lutego 2007. One się wcale od siebie tak nie różniły, chociaż tylko na pierwszy rzut oka xd bo SDWPŚ jednak 2 razy wyższa.
Trochę przypomina styczeń 2019 i tj. dekadę później okolice Torunia były dość poszkodowane jeśli chodzi o ilość śniegu, ale dość często sypało tylko rezultaty słabe. Temperatury w tamtym miesiącu praktycznie w żadną stronę nie przekraczały norm poza gorącym weekendem 7-8.02 i mroźny 21-22.02
A co do lutego 2007 to w Toruniu jak dla mnie był lepszy, mimo, że miał 2 totalnie bezśnieżne okresy trwające ok. tydzień, to doceniam, że raz ładnie nasypało
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2007-02-28&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=28&ord=ascJacob - 6 Listopad 2020, 00:32 W sumie nie było w tym wieku ani jednego naprawdę śnieżnego lutego w Toruniu. Wyjątkowo wysoką SDWPŚ miały lute 2006 i 2010, ale marna ich zasługakmroz - 6 Listopad 2020, 00:43 No niestety, Toruń dalej od Syberii niż Warszawa Widać to aż za dobrze przy porównaniu lutego 2009 i 2007. I nie tylko ich.Janekl - 6 Listopad 2020, 08:31 Nie był taki zły ale dobry też nie bo często śnieg przeplatał z deszczem a ja tego nie lubię. Choć ogólnie tylko 2 dni były bez pokrywy całodziennej to śniegu za dużo nie było . Maksymalna pokrywa 23 lutego 26 cm.Bartek617 - 10 Listopad 2020, 14:31 Nie wspominam tego miesiąca dobrze, bo właśnie gdzieś koło 15 dnia (jeszcze przed przerwą zimową u mnie) Mama się rozchorowała, a i chyba miałem jakąś wizytę u psychologa, jak mnie pamięć nie myli. Ferie zimowe się niby dobrze wstrzeliły, bo pod ich koniec nadeszła odwilż i roztopy, ale ilość śniegu przytłacza... O ile w górach zasypane ulice to norma, to w aglomeracji krakowskiej (mieście i niżej (200-300 m) lub wyżej położonych wsiach (300-400 m) jest to swego rodzaju paraliż paradoksalnie nie mający miejsca za często (kilka-kilkanaście cm śniegu się zdarza praktycznie co roku (z wyłączeniem ostatniego sezonu zimowego) chociaż na parę-paręnaście dni, ale 20-30 cm białego puchu lub więcej to jednak taka sytuacja, która (jak dla mnie na szczęście) powoli zaczyna odchodzić do lamusa).
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2009-02-28&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=28&ord=descFKP - 23 Grudzień 2021, 07:20 Piękny astrefowy napływ znad Afryki, takie napływy to niestety często jedyna nadzieja przy mocno ujemnych NAO/AO na chwilę oddechu od mrozu i łajna. Szkoda tylko, że potem zwykle następuje mocny atak zimy.
Bartek617 - 23 Grudzień 2021, 14:18 Już chyba wiem, jakich układów barycznych nie lubić zimową porą- dzięki Fanie. Swoją drogą zgadzam się z Twoim ostatnim podpisem (dotyczącym prognoz temp. i opadów). kmroz - 23 Grudzień 2021, 14:33 Podpis Jacoba z grudnia 2020 "astrefowe gówno=nadzieja na coś pięknego" miał dużo w sobie prawdy. Problem w tym, że te dwa rzekomo "astrefowe" napływy (4-6.12 i 28-30.12) były w dużej mierze strefowe z punktu widzenia przynajmniej sytuacji na Atlantyku, który hulał bez najmniejszego oddechu cały czas.Bartek617 - 6 Luty 2022, 17:25 Strumień wilgoci nas (tj. Polskę) minął od zachodu, ale ciepło (tśr. poziom +5 C lub nawet nieco wyżej) w tych dniach zostało, tylko z racji suchej i pogodnej aury pojawiały się spore różnice temp. w ciągu doby.