To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

1958 - Grudzień 1958

kmroz - 22 Listopad 2020, 23:12
Temat postu: Grudzień 1958
Ten smrudzień to już trochę nieporozumienie, do połowy wyglądał jeszcze nieźle, ale druga połowa to horror.

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1958-12-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc

Janekl - 23 Listopad 2020, 13:30

Też słaby miesiąc pokrywa przez pół miesiąca ale symboliczna.
PiotrNS - 23 Listopad 2020, 18:20

Miesiąc już kiedyś opisałem jako stary Piotr, teraz w większym skrócie :)

http://www.lukedirt.com.pl/viewtopic.php?t=1412

Bardzo ciepły grudzień ze średnią 2,2 stopnia, którą rozpoczynał trzyletnią serię wyjątkowo ciepłych grudniów (jak do tego doszło nie wiem), choć początkowo niewiele na to wskazywało. Do 13 grudnia był to miesiąc wyraźnie zimowy, z ładną pokrywą śnieżną i częstym mrozem. Powiedzenie "Barbórka po lodzie, Święta po lodzie" sprawdziło się najlepiej jak się da. 4 grudnia ścisnął ponad 16-stopniowy mróz, zaś Boże Narodzenie okazało się w całości ciepłe i deszczowe.
Od 14 grudnia trwał miesiąc ekstremalnie ciepłym, którego szczytem formy była niezwykła pentada 20-25 grudnia, z niezwykłej siły anomaliami, Słońcem, a do tego opadami. Tylko ostatni tydzień był nijaki, ale przynajmniej padało, najprawdopodobniej w mieszanej formie. 20 grudnia 1958 roku to z kolei historyczny dzień, z którym nie równa się nawet 20 grudnia 2019, flagowy dzień Zimy Trzydziestolecia :!: Średnia dobowa tego dnia odpowiadała właściwie przedleciu. 13,4 stopnia to w grudniu obłęd, kto by przypuszczał, 60 lat temu kiedy śnieg spadał w listopadzie i w 20-stopniowym mrozie trzymał do kwietnia :lol. To jest trzecia najcieplejsza doba grudnia w historii, a zarazem coś na podium całej meteorologicznej zimy. Grudzień 2015 był niezwykle ciepły? Polemizowałbym, ale co tu się dziwić, skoro przez całą noc z 20 na 21 grudnia 1958 roku temperatura nie spadła prawdopodobnie nawet poniżej 13 stopni. Pełnowartościowe ciepełko, raj dla FKP. 21 grudnia znów notowano powyżej 15-stki, ale choć był to już koniec szaleństwa, to niezwykłe ciepło dominowało jeszcze przez trzy doby - bezmroźne i z temperaturami powyżej 10 stopni. Cała reszta grudnia - choć ciepła i pozbawiona choćby jednej doby z TŚr poniżej zera - okazała się deszczowa, pracując na normalną sumę opadu - 29,1 mm.
Doskonały przykład zarówno spolaryzowanego zimowego miesiąca, jak również naprawdę wybitnego ciepła, które - co ważne - zostało elegancko otoczone przez śnieg i opady. Bezśnieżne krajobrazy w górach zbytnio mnie jednak nie przekonują, a tak właśnie było w Muszynie, gdzie wykonano pewne zdjęcie: http://wiki.meteoritica.pl/index.php5/Muszyna_1958
Nawet kosmitów zdziwiła ta pogoda w skutej lodem każdej zimy Polsce ;)

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1958-12-31&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc

Z tego okresu pochodzi jeden z najbardziej znanych, klasycznych włoskich utworów:


PiotrNS - 23 Listopad 2020, 18:33

Kurczę, przeglądam sobie inne grudnie i widzę, że ten chyba najlepiej ze wszystkich zrealizował to słynne przysłowie. Mróz wstrzelił się idealnie w praurodziny Kmroza (czyli dzień św. Barbary :D ), a deszcz przy wysokich temperaturach akurat na 24-25-26 grudnia :) Nie chciałbym takiego grudnia, ale muszę przyznać, że w odróżnieniu od większości dzisiejszych listopadów-bis przykuwa uwagę, ma w sobie jakieś walory (w końcu UFO nie mogło przylecieć w okolice Kurortu na darmo xD).
FKP - 23 Listopad 2020, 19:18

Ale ta wersja nowosądecka musiała pobudzać zimową wegetację :shock: :jupi:
kmroz - 23 Listopad 2020, 19:29

Ale strażacy przed Świętami musieli mieć roboty :nie:
PiotrNS - 23 Listopad 2020, 19:34

Obawiam się, że wypalanie traw było w 1958 na wsi tak naturalne, że nawet strażacy na to za bardzo nie reagowali :/ Ale może nie było tak źle, niedługo wcześniej na ziemi leżał śnieg, więc jakaś wilgoć się ostała, na dużą skalę ten proceder się raczej nie odbywał, zresztą jest praktykowany raczej wiosną niż zimą.
FKP, Ty się tak nie ciesz, bo w styczniu przyszła zima, Trzydziestolatki wtedy jednak nie było ;)

kmroz - 23 Listopad 2020, 19:36

PiotrNS, no może trochę przesadziłem, bo faktycznie były to normalne czasy i ta patologia trwała tylko od 14 do 23.12.
Bartek617 - 27 Kwiecień 2022, 13:05

Dla mnie to jest okropne w miesiącu zimowym, jak świat flory budzi się (przejściowo rzecz jasna) do życia- na szczęście mieszkam w takim miejscu, gdzie takie sytuacje w zasadzie chyba nigdy się nie zdarzają... ;-) A najbardziej to chyba tego nie lubię, jak w ciągu np. grudnia gdy temp. staną się przez jakiś czas trochę wyższe (w przypadku 1958 to były okolice połowy miesiąca) inni zaczynają pisać, że pogoda jest "wiosenna"... :cry: Choć sam nie jestem z natury zwolennikiem mocnych zim, to wierzę w rzeczywisty naturalny porządek pór roku, że wiosna występuje po zimie, a nie na odwrót, w grudniu przychylałbym się już bardziej ku stwierdzeniu, że pogoda jest "jesienna"- w tym wypadku bez wątpienia patrzyłbym w przeszłość, zwłaszcza, że często to od tego miesiąca się zaczyna zimowa przygoda. ;-) Poza tym no mam świadomość, że zaledwie 1 kilkudniowy incydent zimowy to jest jednak za mało, żeby cały sezon zimowy przekreślać (tzn. odhaczać, uznawać, że się już odbył), statystycznie największe atrakcje pod tym względem nadchodzą głównie po Nowym Roku, czyli po zakończeniu grudnia i rozpoczęciu stycznia. ;-) Jakiej byśmy sobie zimy nie zażyczyli i jakich zróżnicowanych poglądów byśmy na nią nie mieli, to taka wizja jest naprawdę mało prawdopodobna dla wyraźnej większości osób, przynajmniej z Polski (jeśli nie dla wszystkich)... ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group