Kulinaria - Potrawy postne - dawniej i dziś
Janekl - 2 Grudzień 2020, 20:09
Kaczki kiedyś również były uważane za potrawę postną.
zgryźliwy tetryk - 2 Grudzień 2020, 20:18
Janekl napisał/a: | Kaczki kiedyś również były uważane za potrawę postną. |
To warto przeczytać https://www.okiemjadwigi.pl/postne-jadlo/
Chociaż to off top
PiotrNS - 2 Grudzień 2020, 22:20
Wszelkie ptactwo wodne było w średniowieczu zaliczane do ryb i można było spożywać je w dni postne. Widać że tendencje do nazywania ślimaka rybą nie są nowe Ciekawostką jest też, że w tak dawnych czasach pojawiająca się czekolada uchodziła za coś tak niedobrego, że niektórzy teologowie rekomendowali jedzenie jej w ramach pokuty
zgryźliwy tetryk - 2 Grudzień 2020, 22:31
Ponieważ Inkowie nie słodzili czekolady i ta przywieziona z Ameryki płd. była cholernie gorzka. Dopiero później w Europie zaczęto ją dosładzać i "wynaleziono" słodkie jej odmiany, twardą i pitną, a także mleczną...
P.S. W moim guście potrawą bardziej "postną" jest chudziutkie, "kruche" mięso, niż tłusta ryba.
Lubię potrawy soczyste, nie znoszę "suchych".
FKP - 2 Grudzień 2020, 22:43
Tylko czekolada gorzka jest przeze mnie ceniona, dla mnie to jeden z najwykwintniejszych pokarmów. Za to wszelkimi słodkimi odmianami gardzę i to właśnie takie mógłbym jeść w ramach kary 🤢
PiotrNS - 2 Grudzień 2020, 23:12
Ja lubię czekoladę, ale staram się nie jeść jej zbyt często, bo wciąga. Gorzka też mi odpowiada, natomiast inne tylko jeśli nie są zbyt słodkie.
A co do potraw, to lubię zarówno chude jak i bardziej soczyste, natomiast takie ociekające tłuszczem są kompletnie nie w moim typie.
zgryźliwy tetryk - 3 Grudzień 2020, 15:34
Współczesna gorzka, a ta inkaska to dwa zupełnie inne smaki. Tamta była podobno gorzka jak przysłowiowy piołun. Ja też wolę gorzką, ale tylko 70%. Ta bardziej gorzka już nie smakuje mi.
A co sądzisz o śledziach po kaszubsku z rodzynkami Jak dla mnie to przysmak, chociaż uchodzą za danie postne.
|
|
|