To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Lata 2000-2009 - Grudnie 2000-2009 w okolicach Olkusza

Bartek617 - 21 Kwiecień 2021, 00:41
Temat postu: Grudnie 2000-2009 w okolicach Olkusza
Będąc zainspirowany wątkiem utworzonym przez Krzysztofa dotyczącej miejscowości podgórskiej na Podkarpaciu, postanowiłem stworzyć coś podobnego dla miejscowości leżącej niemalże w centrum Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej (wysokość bezwzględna okolic oscyluje na poziomie ok. 400 m. n. p. m.). ;-) Jak wiadomo Olkusz i przyległe wsie (jak m. in. Olewin czy Sieniczno) znajdują się na półmetku między Katowicami a Krakowem przy drodze krajowej 94 (większe miasto położone najbliżej Olkusza to Dąbrowa Górnicza z woj. śląskiego, zresztą przed reformą administracyjną dobre ponad 20 l. temu, rejon Olkusza należał do województwa katowickiego). ;-) Jest to obecnie w kwestii położenia północno-zachodni kraniec woj. małopolskiego (co pewnie dobrze wiecie). ;-)

Grudzień 2000: Pierwsza połowa miesiąca była bardzo podobna do krakowskiej: łagodna pogoda charakterystyczna dla przedzimia, a w niektóre dni nawet dla jesieni (o czym świadczy kilka dni ze średnią dobową >+5 C i temp. dziennych w okolicach +10 C lub nieco powyżej), jednak od ok. 17-18.12. zaczęła się konkretniejsza zmiana, do tego stopnia, że pojawiła się od razu umiarkowana pokrywa śnieżna oraz niewiele brakowało, by pojawiły się całodobowe mrozy, przez to święta minęły magicznie. ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2000-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2001: Myślę, że ten miesiąc doskonale podkreślił wszędzie na S Polski (w nieco nierównym stopniu, ale mniejsza), że zima nie pierdzieliła się w tańcu, nawet na samym początku. :-( Nawet jak śniegu na początku (w 1 dekadzie) nie było jakoś bardzo dużo, to temp. raczej nie zachęcały do spacerów (o ile się nie było grubo ubranym). :-( Dalsze tygodnie to intensyfikacja zimy, która ani myślała puścić, co dla Świąt ponownie nie było zagrożeniem. ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2001-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2002: Tutaj ten miesiąc był bardzo podobny do krakowskiego w kwestii pokrywy śnieżnej (jak zresztą przez cały sezon zimowy). ;-) Pokrywa śnieżna była niewielka, chociaż szczerze mówiąc nie takie cuda widziałem w tym miesiącu dla tej lokalizacji (większość grudniów dalszych przynosiło podobną pokrywę lub mniejszą). ;-) Tak jak rok wcześniej okresy bez mrozów należały do sporadycznych. :-( Ale ilość białego puchu była kompromisowa. ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2003: Patrząc na tą wersję widzę łagodny grudzień (niewiele odmienny od krakowskiego), pomijając 1 ostrzejszy kilkudniowy epizod śniegowy na rozpoczęcie 2 połowy miesiąca. ;-) Bez niego byłby to typowy grudzień dzisiejszych czasów: nawet jak śnieg się pojawia, to jest go jak na lekarstwo. ;-) ;-) ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2003-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2004: Tutaj brak białych krajobrazów również dał się we znaki, chociaż oczywiście troszkę więcej tego pudru było niż pod Krakowem. ;-) W kwestii temp. toczył się bój między przedzimiem/późną jesienią a zimą (poza nielicznymi dniami temp. jednak miały przejścia przez 0 C), jednak deficyt białego puchu sprawia, że odbieram ten miesiąc też jako łagodny. ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2005: Tutaj to był szaleniec..., a najpiękniejsze jest to, że temp. dzienne nie wydają się szczególnie niższe od Krakowa. :cry: Tamten grudzień był bardzo pochmurny i mokry (jeśli nie osiągnął rekordu w tych 2 parametrach, to na pewno zajmował 1 z najwyższych pozycji), a wiadomo na wyższych wysokościach bardziej prawdopodobny jest opad mieszany lub stały, no i podobne skutki jak niżej się tworzą. :cry: Odwilż próbowała dotrzeć na Święta BN (w zasadzie pojawiła się przed nimi), ale za długo okres ocieplenia nie potrwał. ;-) W każdym z 3 okresów cieplejszych oprócz deszczu mógł padać (i pewnie padał) deszcz ze śniegiem oraz śnieg, co mimo względnego ciepła, mogło odnawiać pokrywę śnieżną-> sumy opadów mówią same za siebie. :-(
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2005-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2006: Coś co bardziej lubię i źle nie wygląda (dla mnie oczywiście). ;-) Listopadowych krajobrazów w grudniu ciąg dalszy: przeważała ewidentnie późnojesienna pogoda (z niezwykłym uderzeniem ciepła w Mikołajki, choć i przed nimi temp. dzienne były raczej wysokie), choć oczywiście poza końcówką w okolicach połowy miesiąca pojawiła się malutka warstwa białej magii (dla formalności). ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2006-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2007: Nawet całkiem bliźniaczo wygląda względem Krk. ;-) 1 dekada cieplejsza, w której częściej padał deszcz niż śnieg (jeśli w ogóle nie leciał z nieba wtedy wyłącznie opad ciekły) ;-) , a w 2 powrót do bardziej zimowych warunków, ale i tak łagodnych (i mrozy były niewielkie i pokrywa też nieduża). ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2007-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2008: Kolejny miesiąc, w którym pogoda pasowała do kalendarza jak ulał, chociaż w sumie szaro-bura aura zwyciężyła z białą z kretesem. ;-) Jedyny konkretniejszy, ale krótkotrwały akcent zimowy miał miejsce na przełomie 2 i 3 dekady miesiąca, akurat za czasów wywiadówki przedświątecznej i Wigilii Klasowej. ;-) Przedtem wiadomo pogoda była łagodna i mało zimowa (w parę dni na początku miesiąca temp. sięgała prawie +10 C, nawet część nocy mijała bez przymrozków, a śniegu praktycznie tyle co nic, co jest w sumie standardem w obecnych grudniach), a później termicznie już można było mówić o zimie, ale widoki nie robiły większego wrażenia: poprawnie było z pewnością, chociaż dla zwolenników prawdziwej zimy pewnie słabizna. ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2008-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc

Grudzień 2009: Obecny grudzień więcej zimy wniósł (niż poprzedni) na początku 2 połowy miesiąca (i też trochę pod sam koniec), ale tutaj bardziej temp. robiły wrażenie niż pokrywa śnieżna, która chyba była nawet niższa niż w Krk. ;-) Ciekawy miesiąc, chociaż z nagłym ociepleniem na narodziny p. Jezusa nie jestem w stanie po dziś dzień się pogodzić. :-( Mało tego, tuż po nich ciepło opuściło nas... chyba do końcówki lutego następnego roku. ;-)
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2009-12-31&rodzaj=st&imgwid=250190290&dni=31&ord=asc



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group