Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Zmiany klimatyczne na świecie - Fakty i mity na temat fali upałów we Francji z 2003 roku
kmroz - 9 Sierpień 2021, 16:38 Temat postu: Fakty i mity na temat fali upałów we Francji z 2003 rokuZ pewnością faktem na temat tej fali jest to, że była ostra. Trwała w okresie 4-14.08 i była tak naprawdę analogiem tego, co u nas było 12 lat później. U nich są normy o tej porze około 2.5 stopnia wyższe i można powiedzieć, że mieli porównywalne anomalie do tych naszych - tydzień ciągiem średnie dobowe 28-30 stopni.
Jednak ten sierpień u nich, podobnie jak nasz 2015, z grubymi anomaliami skończył w połowie przynosząc miejscami potrzebne opady, ale to i tak była kropla w morzu potrzeb... Nie zmienia to faktu, że dodatnie anomalie 18.08 się tam skończyły i reszta sierpnia była po prostu normalna jak na ich warunki.
Jednak da się dostrzec wiele mitów na temat tego upału. Po pierwsze, czerwiec i lipiec, przynajmniej w regionie "województwa paryskiego" wcale nie były jakieś szczególnie gorące. Po prostu były bardzo suche i słoneczne, szczególnie czerwiec
Charakterem termicznym przypominał np nasze czerwce 2007 i 2011, oczywiście analogicznie do ich norm, a nie bezwzględnie, chociaż z uwagi na suchotę możę trafnym porównaniem by był czerwiec 2008 albo nawet... 2003 Co do lipca, to nie był on już tak suchy, miał całkiem spore opady, przynajmniej lokalnie wg tej stacji, lecz co ważniejsze był on miesiącem... całkowicie normalnym, jak na paryskie standardy! Od 7 do 22.07 było powyżej normy, ale tylko koło 15.07 można było mówić o mocnym bordzie, do tego i tak dalekim od ekstremów. A początek i - co ważniejsze - koniec lipca, były po prostu bubu.
Ta końcówka szczególnie się rzuca w oczy. Analizowałem bowiem sytuacje baryczną i widać wyraźnie, że to wschód i północ Euorpy były w 2 połowie lipca pod wpływem blokady wyżowej, a na zachodzie dominowały niże i chłodne, polarnomorskie masy. Wiemy to nawet z tego, że lipiec 2003 na W Polski miał dużo słabszą anomalię niż na E - przez wiele lat myślałem na odwrót, polegając na mitach o jednym wielkim upale całe lato na zachodzie Europy...
Oto sytuacja baryczna z koncówki lipca
A to już z początku sierpnia
Zmiana, co widać po danych, zaszła dopiero od 4.08, kiedy epicentrum wyżowe nad zachodnią Rosją osłabło i rozrosł się klin wyżowy od Rosji po Hiszpanię
A docelowo to właśnie nad regionem zachodniej Europy rozrósł się słabogradietnowy obszar wyżowy. Co ciekawe, tak jak mówił Profesor Arcitc, wcale nie było jakiegoś mocnego zaciągu z Afryki. Ot, leciutko powiewało stamtąd, ale było to tak naprawdę własne grzanie.
Taka była sytuacja 7.08 ( tmin +21.0, tmax +38.5, tavg +29.6)
A taka w dniach 11-12.08 (tmin +20.7, tmax +38.4, tavg +29.9 oraz tmin +19.9, tmax +38.9, tavg +29.7)
W tym czasie widać wyraźnie, że na wschód od Polski powstały niże, które ściągały do nas chłód, zwłaszcza do wschodniej połowy kraju. Bliskość wyżu jednocześnie zapewniała dużo słońca i... amplitudy. Chyba żadna inna 1 połowa sierpnia w tym wieku nie przynosiła aż tak dużo chłodnych nocy, przynajmniej u mnie na Mazowszu.
We Francji po prostu panował stojący, smażący się we własnej masie wyż. Wprawdzie w formie Omega, która ma to do siebie, że sprowadza po zachodniej stronie masę ewidentnie zwrotnikową i wypełnia nią cały wyż (wbrew pozorom bardzo wiele wiatrów W/NW u nas to właśnie efekt Omegi, która sprowadza do nas poprzez potężny wyż powietrze zwrotnikowe). Al jednak ciężko powiedzieć, by to było powietrze płynące prosto znad Afryki.
A i na koniec jeszcze jeden mit chciałem obalić, który kiedyś Arctic poruszył. Tj. może w innych regionach Francji było inaczej, ale w woj. paryskim maj 2003 był bardzo mokry, więc wcale nie było skrajnie suchej wiosny...
zgryźliwy tetryk - 9 Sierpień 2021, 17:01 Moim zdaniem jest nie chłodnawo, ale w sam raz . Pamiętam, że kiedyś "Wicherek" czyli pan Czesław Nowicki zapowiadał w TV ciepło, które niesie "wyż azorski" Od dawna nie słyszałem o takim wyżu.
kmroz napisał/a:
Chyba żadna inna 1 połowa sierpnia w tym wieku nie przynosiła aż tak dużo chłodnych nocy, przynajmniej u mnie na Mazowszu.
Czyli "racje" ma ludowe porzekadło:
OD ŚWIĘTEJ ANKI CHŁODNE WIECZORY I RANKI
Czyli w normie. kmroz - 9 Sierpień 2021, 17:15 No nie wiem czy w takiej normie, skoro to było raz w 2003 roku i przez 18 lat się nie powtórzyło zgryźliwy tetryk - 9 Sierpień 2021, 17:22 Jednak ludowe przysłowia nie biorą się znikąd.kmroz - 11 Sierpień 2021, 17:24 Może z czasów sprzed 1950 roku.FKP - 11 Sierpień 2021, 18:14
zgryźliwy tetryk napisał/a:
OD ŚWIĘTEJ ANKI CHŁODNE WIECZORY I RANKI
Tu chodzi chyba o to, że jak chłop wyprowadzał krowy o 5:00 i wracał z nimi o 20:00 to w czerwcu-lipcu świeciło już/jeszcze Słońce, więc odczuwalnie było cieplej. W sierpniu o tych godzinach Słońce ledwo wystaje ponad horyzont lub jest tuż pod nim. Jednak w rzeczywistości najcieplejsze noce w roku wypadają po świętej Ance, co więcej do III dekady sierpnia nie są chłodniejsze niż na początku lipca. Jest to utrwalona, wieloletnia średnia, więc to przysłowie w kontekście nauk meteorologicznych jest dobitnym przykładem bzdury.kmroz - 11 Sierpień 2021, 18:51 FKP, to swoją drogą. Pisałem kiedyś porównanie wieczorów i poranków w lata 2019, które spędzałem na działce. 17/18.07 ledwo co ten chłód zdołałem odczuć, a 23/24.08 jednak odczułem dużo mocniej, bo po prostu noc była dużo dłuższa. 18.07 jak wstawałem to już słońce było wysoko, 24.08 tak nie było.Bartek617 - 30 Październik 2021, 13:04
kmroz napisał/a:
woj. paryskim
We Francji nie ma województw, tylko są m. in. departamenty, regiony, okręgi (któryś z nich jest pewnie odpowiednikiem)- to taka drobna uwaga dotycząca podziału administracyjnego z mojej strony.
Ale analiza, Krzysiu jest doskonała jak zwykle. Chciałbym mieć taką wiedzę jak Ty.