Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2002 rok - Fenomenalna pora ciepła 2002 w Katowicach
kmroz - 3 Październik 2021, 19:05 Temat postu: Fenomenalna pora ciepła 2002 w KatowicachPora ciepła 2002 z czym się Wam kojarzy? Mi z dużą dozą gorąca (taka preglobciowa wersja pory ciepłej 2018), dużą ilością słabych burz i niestety suszą. W moim regionie w zasadzie żaden jej miesiąc nie zapisał się szczególnie mokro, poza sierpniem, a dokładniej to jego pierwszą połową.
Dzisiejsza zabawa Jacoba skłoniła mnie jednak do tego, by się przyjrzeć jej w Kato:
Jeśli myślałeś, że widziałeś raj, to jesteś w błędzie. To co tutaj widać, to taki naprawdę "uberraj". Poza niezbyt przyjaźnie wyglądacymi pierwszymi 4 dniami, to po prostu nic, tylko się zatopić w tym szczęściu. Stabilne ciepło, regularne i wydajne burze i w przewadze fajne noce - chociaż z uwagi na obecność mocno lampowych dni były niestety wyjątki, można powiedzieć, że pod względem nocy totalny raj był dopiero od 11.05. To co jednak podnosi rangę tego maja w Kato na amen, to końcówka, a dokładniej ta fenomenalna, cieplutka pluszunia z dodatkiem burek. Dni 26-28.05.2002 w Katowicach to coś, obok czego nawet żaden fragment "mojego" Czasu Euforii nie stoi. Ocena tego miesiąca to mimo wszystko 9/10, bo boli mnie ten początek, no i jednak trochę pajacowato wyrobiona ta rekordowa (?) suma opadów.
U niego da się dostrzec nutkę złośliwości, ale był bardzo mokry i szczędził porządnego bubu, poza ścisłym początkiem. Tym niemniej ten miesiąc to akurat lekka skaza na tej pięknej porze ciepłej, chociaż tak naprawdę poza 1-2.06 i 18-20.06, to nic mnie tu jakoś mocno nie boli. Ocena 6/10
Kolejny kwiatuszek, mistrz antyzłośliwości i faktycznie prototyp lipca 2021. Żeby nie te dni 9-10.07, ale szczerze to nawet mnie jakoś mocno nie bolą. Ilość cieplutkich burek powala na kolana, a jak dodamy do tego totalny brak PRL-owania i w miarę pogodne ochłodzenia z elementami nocnej rześkości, to powstaje nam prawdziwy Maestro. Szczerze, to swym układem nawet mnie bardziej przekonuje od maja, z tą różnicą, że lipce ogólnie udają się częściej niż sraje, dlatego aż takiego zachwytu to nie budzi. Ale mimo wszystko... szapo ba! Ocena 10/10, inaczej się nie da
Miesiąc o 2 skrajnych twarzach. Pierwsza połowa to dalsze parno-burzowe szaleństwo, ale w przeciwieństwie do lipca szczędziła już słońca. Do tego trochę PRL się już odzywał, namiastka była już 9.08, ale prawdziwie uderzył w dniach 13-14.08. Co do drugiej polowy... Mieszane uczucia, z jednej strony naprawdę te prawdziwe noce budzą radość w moim serduszku przy takiej wyżowej nudzie, a z drugiej... no to jednak było za długo i za późno. Chętnie bym przytulił taki tydzień, nie więcej, w pierwszej połowie sierpnia... Przynajmniej jednak nie stało to obok gorąca i to na plus, szkoda tylko, że końcówka nie wykazała trendu ochłodzenia... Ogólnie miesiąc bardzo fajny, ale już na pewno nie tak przekonujący jak lipiec. Ocena 7/10.
Jak oceniam porę ciepłą, to muszę być konsekwentny i ocenić całą. Tu niestety mega złośliwie i po prostu strasznie. Jedynie ta namiastka prawdziwości w 3 i 6 pentadzie mnie cieszy, ale wrześniowego ciepełka próżno tu szukać. Złośnik i tyle. Ocena 3/10
Tak naprawdę to głównie maj i lipiec były przyczyną do utworzenia tego wątku, bo czerwiec i sierpień wcale nie tak wiele lepsze od moich, a wrzesień to jeszcze bardziej kijowy Jacob - 3 Październik 2021, 19:08 Temat postu: Re: Fenomenalna pora ciepła 2002 w Katowicach
kmroz napisał/a:
Pora ciepła 2002 z czym się Wam kojarzy?
Złośliwość przede wszystkim, bardzo uboga w burze (przede wszystkim duet czerwiec-lipiec), suszaJacob - 3 Październik 2021, 19:10 A co do Katowic to na 2 razy ta pora ciepła. Maj, lipiec i 1 połowa sierpnia . Czerwiec, 2 połowa sierpnia i wrzesień kmroz - 3 Październik 2021, 19:13 W moim regionie 6 najbardziej burzowy rok pod względem dni z burza i 10 najbardziej burzowy rok pod względem czasu trwania burzy xd
Chyba głównie pierwsza połowa sierpnia to zrobiła, ale koniec maja czy niektóre fragmenty lipca swój udział w tym też miały.jorguś - 3 Październik 2021, 19:16 Maj 2002 to do rekordu opadów jednak ma daleko, pamiętajmy chociażby o maju 8 lat później Nie mniej faktycznie dzięki majowi i lipusiowi ta pora ciepła u mnie bardzo dużo zyskała, pamietam jak kiedyś tak nie przejrzałem danych z C Polski z tego miesiąca i się dziwiłem czemu tak jest ten lipiec hejtowany xdJacob - 3 Październik 2021, 19:16 W Toruniu tamten sezon zrobiły 2 połowa maja i 1 połowy sierpnia i września xD
https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=353180250&par=tsdays&max_empty=2kmroz - 3 Październik 2021, 19:18 Dwa bardzo burzowe u mnie maje u Ciebie fioletowe jorguś - 3 Październik 2021, 19:25 Burzowy kwiecień 2021 jorguś - 3 Październik 2021, 19:27 A czerwóś to śmiech na sali faktycznie w tym Toruniu, aż ciężko uwierzyć że nic tam nie trafiało w tej III dekadzie xdkmroz - 3 Październik 2021, 19:45 A w głównym temacie co uważasz Jorguś?