To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Kulinaria - Kulinarne wpadki

Magia - 5 Maj 2019, 18:12
Temat postu: Kulinarne wpadki
Czy zdarzyły się wam jakieś kulinarne wpadki ? Może coś wyszło nie tak jak zaplanowaliście i czy macie swoje sprawdzone sposoby na kulinarne błędy ?


LukeDiRT - 7 Maj 2019, 09:27

Obrazek nie działa - gdy wchodzę na jego link, to wyskakuje mi następujący błąd:



Jeśli jest taka możliwość, popraw go na działający

Magia - 8 Maj 2019, 18:32

Łukasz próbowałam, ale nie wychodzi.
poszept - 14 Maj 2019, 21:08

Nie gotuję osobiście mam żonę :)

Ale raz udało mi się - spalić garczek czekając na wodę do kawy :)

LukeDiRT - 16 Maj 2019, 17:14

Cytat:
Ale raz udało mi się - spalić garczek czekając na wodę do kawy :)


Ale to jak - nie nalałeś do niego w ogóle wody? :-D

poszept - 16 Maj 2019, 18:21

LukeDiRT napisał/a:
nie nalałeś do niego w ogóle wody
wygotowsała się - a ja byłem czymś pochłonięty :)
Bartek617 - 3 Czerwiec 2020, 18:31

Kiedyś na obozie widziałem, jak jeden kolega wsypał drugiemu sól do herbaty. Nie wiem, czy się liczy, ale w sumie można to potraktować jako "wpadkę". ;-)
zgryźliwy tetryk - 9 Czerwiec 2020, 19:25

Nie wiem jak ona tego "dokonywała"ale mojej pierwszej żonie zdarzało się wygotować wszystką wodę z kartofli. Garnek spalony, kartofle poprzypalane, ale niedogotowane. Ja kiedyś (za kawalerskich lat) gotując ziemniaki przysnąłem a one się rozgotowały i papka z nich przypaliła dno garnka. Tym bardziej nie rozumiem jak to można wygotować wszystką wodę w której gotuje się kartofle.
Magia - 14 Czerwiec 2020, 18:25

zgryźliwy tetryk napisał/a:
Nie wiem jak ona tego "dokonywała"ale mojej pierwszej żonie zdarzało się wygotować wszystką wodę z kartofli. Garnek spalony, kartofle poprzypalane, ale niedogotowane. Ja kiedyś (za kawalerskich lat) gotując ziemniaki przysnąłem a one się rozgotowały i papka z nich przypaliła dno garnka. Tym bardziej nie rozumiem jak to można wygotować wszystką wodę w której gotuje się kartofle.


Oj można, można - jeden raz mi się zdarzyło, a później dwa dni mieszkanie wietrzyłam.. :-D

zgryźliwy tetryk - 14 Czerwiec 2020, 20:49

Magia napisał/a:
zgryźliwy tetryk napisał/a:
Nie wiem jak ona tego "dokonywała"ale mojej pierwszej żonie zdarzało się wygotować wszystką wodę z kartofli. Garnek spalony, kartofle poprzypalane, ale niedogotowane. Ja kiedyś (za kawalerskich lat) gotując ziemniaki przysnąłem a one się rozgotowały i papka z nich przypaliła dno garnka. Tym bardziej nie rozumiem jak to można wygotować wszystką wodę w której gotuje się kartofle.


Oj można, można - jeden raz mi się zdarzyło, a później dwa dni mieszkanie wietrzyłam.. :-D

Co tak naprawdę się zdarzyło :?: Wygotowanie wody, czy rozgotowanie na papkę kartofelków :?:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group