LukeDiRT - 6 Maj 2019, 11:27 Temat postu: Kilka zdjęć chmur z upalnego lipca 2006 Jak oceniacie te zdjęcia 
W 2006 roku dopiero rozpoczynałem swoją przygodę z fotografią. Miałem wtedy taki aparat za 350zł: Poza tym, w powyższym aparacie miałem kartę pamięci o pojemności 16MB, więc siłą rzeczy musiałem robić zdjęcia o najniższej rozdzielczości. PiotrNS - 24 Luty 2020, 21:35 Pamiętasz kiedy robiłeś te zdjęcia? Odnoszę wrażenie, że mogła to być sobota 22 lipca, najgorętszy dzień tego miesiąca na południu. Pamiętam ten daty, to był początek drugiej, cięższej fali upałów, kiedy już naprawdę ostro grzało. W sobotę (niemal na pewno 22 lipca) pod wieczór przyszła do mnie rodzinka, posiedzieliśmy trochę na dworze i pamiętam że niebo wyglądało dokładnie tak jak na Twoich zdjęciach, aż do późniejszych godzin, kiedy całkowicie się rozpogodziło. I na dobrą sprawę, to chyba moje jedyne "pochmurne" wspomnienie z tego miesiąca, który kojarzy mi się z nieustanną lampą 
jorguś - 24 Luty 2020, 23:48 Ja od 22 do 30 lipca 2006 przebywałem na Mazurach i pogoda tam była wręcz idealna... 27-29*C i pełna lampka.. Pamiętam że miałem wtedy zazdro jak dzwoniłem do dziadka i dowiadywałem się, że u nich jest po 32-34*C 
pawel - 25 Luty 2020, 10:08
Ktoś inny by mógł mieć zazdro, że miałeś 27-29*C zamiast 32-34*C  .
LukeDiRT - 25 Luty 2020, 10:55
Wszystkie zdjęcia zrobiłem 13 lipca
jorguś - 25 Luty 2020, 16:32 pawel, Teraz też bym tak na to patrzył, ale wtedy jako 8-latek wyznawałem zasadę im goręcej tym lepiej
PiotrNS - 25 Luty 2020, 16:39
Heh, ja za dzieciaka miałem podobnie Pamiętam tylko że fala upałów z lipca 2007 była dla mnie zbyt ciężka i po kilku dniach przestałem lubić wychodzenie na dwór przy takiej temperaturze. Dopiero około 2013-14 roku upały przestały mi się podobać, choć nadal w niektórych wersjach jestem w stanie je polubić A czasami w upalny i suchy dzień lubię sobie wyjść i działać w słońcu, żeby poczuć ten żar, wręcz tak z ciekawości
|
||||||||||||
