To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Gry forumowe - Łamigłówka językowa/lingwistyczna

Bartek617 - 26 Marzec 2022, 15:39
Temat postu: Łamigłówka językowa/lingwistyczna
Może ta zagadka wydaje się dla Was bardzo prosta i jest to dla Was przysłowiowa bułka z masłem, ale ja sam się bardzo zastanawiam nad znaczeniem poniższego, niezbyt przyjemnego słowa (istnieją jeszcze bardziej dosadne i brzydsze synonimy, ale ich do analizy wolałbym nie zamieszczać)... ;-)

"sukinsyn"

Jak pewnie się domyślacie, to określenie stosuje się raczej wobec ludzi, którzy nie wzbudzają za bardzo sympatii. ;-) Natomiast zastanawia mnie czy to złożenie dwóch wyrazów (zaliczające się oficjalnie już do wulgaryzmów, ale niebędące jeszcze przekleństwem) bardziej godzi w imię syna (mężczyzny) czy w cześć matki (kobiety)? ;-) Tutaj już mam twardy orzech do zgryzienia: po mojemu to raczej w równym stopniu do obydwu osób ten obraźliwy zwrot jest skierowany. ;-)

zgryźliwy tetryk - 26 Marzec 2022, 16:14

W dawnej polszczyźnie funkcjonował też zwrot "psi syn". W ogóle wszystko, co kojarzyło si. Co kojarzyło się z psami, było obraźliwe (np. szczeniak, dziś "małolat", pies ci mordę lizał, a nawet psiakrew). Zastanawiające, co te zwierzaki temu zawiniły :?: Godzi to w imie syna, bo w imie matki raczej godzą rusycyzmy k :cenzura: wa twoja mać., lub job twoju mać.
FKP - 26 Marzec 2022, 20:11

No kiedyś pies siedział na metrowym łańcuchu i był koszem na odpadki ze stołu. No i miał szczekać, jak ktoś przechodzi. Jeśli suka się oszczeniła, to szczeniaki topiono w stawie.
PiotrNS - 26 Marzec 2022, 22:32

FKP, to nieludzkie... Sam nie jestem zwolennikiem zrównywania zwierząt z ludźmi, ale takie treści mnie przerażają. Pamiętam jak przed Euro 2012 czytałem na wp.pl co Ukraińcy robią z bezdomnymi psami - czułem wtedy chęć mordu i pierwszy raz poczułem niechęć wobec naszych wschodnich sąsiadów :/ Ale takie rzeczy dzieją się nie tylko tam.
A co do tych językowych zagadek, sam nieraz zastanawiałem się, dlaczego takie określenia związane z psami niemal zawsze są negatywne. Nawet "psia wierność" jest pejoratywna, a przecież psy są wierne.
Koty nie doczekały się tylu śladów w języku, choć parę takich określeń też funkcjonuje - np. wyznania różnych pomniejszych grup chrześcijańsko/heretyckich (głównie Świadków Jehowy) nazywa się "kocią wiarą", nie wiem dlaczego.

FKP - 26 Marzec 2022, 23:34

Psia wierność pejoratywnie w tym sensie, że pies jest wierny swemu panu bezwarunkowo, nawet gdy go okłada kijem.
zgryźliwy tetryk - 27 Marzec 2022, 14:47

Piotr"NS napisał/a:
Koty nie doczekały się tylu śladów w języku

Trochę by się znalazło; na przykład "mieć kota w głowie" "kocie łby" (taki rodzaj bruku) "powiedz kotku co masz w środku" i wiele innych. Wracając do psów, policjant to "pies", "na psa urok" "pogoda, że nawet nie wypędzisz psa", w seksie "pozycja na pieska" (na klęczkach od tyłu) etc.

jorguś - 27 Marzec 2022, 17:02

Kiedyś inaczej ludzie po prostu podchodzili do zwierząt, sam słyszałem wiele niefajnych historii rodzinnych chociażby od dziadków, które pamiętali ze swojego dzieciństwa i może nie będę ich przytaczać. Po prostu pies miał pilnować drobiu i odganiać lisy, był warty dla gospodarzy tyle samo co te kury i kaczki, które w niedzielę lądowały na stole.
zgryźliwy tetryk - 27 Marzec 2022, 17:32

Co do kotów na wsiach uważano, że one powinny dostawać tylko mleko, bo nie będą łowne, Resztki kuchenne przeznaczone były dla psów. Teraz wiadomo, że krowie mleko, mimo, że kotom smakuje, jest dla nich niezdrowe, gdyż nie trawią one laktozy. A polują one nie z głodu, ale dlatego, że wyposażone są w "instynkt myśliwski", w przybliżeniu można to nazwać "dla sportu" Jeśli gryzonia nie zjedzą, to przynoszą swym gospodarzom. Na przykład nornice im nie smakują, ale jednak są przez koty łapane.
FKP - 27 Marzec 2022, 18:50

A jak pies zjadł kurę to go wieszali na jabłoni.
zgryźliwy tetryk - 27 Marzec 2022, 19:02

Koniecznie na jabłoni :?: Innych drzew nie było :?: Każda młoda dziewczyna po "pierwszym razie" śpiewała: "miałam ci ja-błonkę" :-P .
A szlachcic zagrodowy pytał sąsiada:
"moich kur waść nie widział" :?:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group