2018 rok - Maj 2018
LukeDiRT - 28 Kwiecień 2022, 12:15 Temat postu: Maj 2018 Nie wrzuciłem jeszcze podsumowania dla maja 2018 (dziwne, że go przegapiłem), ale już nadrabiam straty
I jak zwykle, zapraszam do komentowania
LukeDiRT - 28 Kwiecień 2022, 12:18
Pamiętam, jak moja babcia wtedy powiedziała: "kiedy powróci prawdziwe wiosenne ciepełko" Był to pierwszy weekend miesiąca (5-6 maja) który przyniósł... pełną lampę i 20 stopni na plusie. Fakt, w nocy było wtedy 5 stopni, no ale bez przesady.
To tylko potwierdza, że kwiecień oraz długi weekend majowy zbyt mocno nas rozpieściły w 2018 roku.
kmroz - 28 Kwiecień 2022, 12:30
Twoja babcia to rocznik młodszy niż 1982?
LukeDiRT - 28 Kwiecień 2022, 12:34
kmroz napisał/a: | Twoja babcia to rocznik młodszy niż 1982? |
Ale o co chodzi
Moja babcia jest z rocznika 1943, poza tym to chyba normalne że starsze osoby odczuwają większy chłód niż dzieci i młodzież. W dodatku taka wiosna jak ta z 2018 tylko to spotęgowała, bo gdy przychodziło nawet niewielkie ochłodzenie to każdy to odczuwał jako wyraźniejszy chłód.
kmroz - 28 Kwiecień 2022, 12:35
O to, że przed 1983 można było pomarzyć w kwietniu nawet nie o 20, a o 15 stopniach (nie licząc krótkich epizodów)
LukeDiRT - 28 Kwiecień 2022, 12:36
Człowiek, im jest starszy, tym bardziej jest wyczulony na zimno
Bartek617 - 28 Kwiecień 2022, 12:37
Przy całym jego fenomenie (podobnie jak poprzedzającego go kwietnia) uważam, że nie jest on wart powtórki. Z tego zestawienia uznanie znajduję jedynie dla dni 6-8.05., 20-21.05., oraz 15-18.05.-> wtedy rzeczywiście deszcz padał wielkoskalowo, chociaż lokalnie parę dni wcześniej też pojawiły się legendarne nawałnice oraz ulewy koło 10.05.- tak lało, że wszystkie książki w plecaku mi zmokły (mimo że był on zamknięty) i do dzisiaj są w odmienionym stanie. Byłem głupi, bo akurat tamtego dnia miałem długą przerwę w zajęciach, a ponieważ za wiele nie wskazywało na burze, więc udałem się na Błonia, by położyć się na trawce i zdrzemnąć (chociaż sam nie wiem, czym byłem wtedy zmęczony). Gdy się obudziłem, to na niebie pojawiły się ciemne chmury oraz początkowa fala intensywnych opadów deszczu, więc nie zastanawiając się za wiele zebrałem się do ucieczki a właściwie spieprzałem w stronę uczelni. Gdy dotarłem na miejsce, to byłem cały przemoknięty, do suchej nitki (jeszcze chyba nigdy nie byłem tak zalany przez żywioł) i musiałem niestety pominąć zajęcia, na które pędziłem, bo wszystkie ubrania lepiły mi się do skóry. W zamian za to poszedłem do ubikacji dla niepełnosprawnych (w tym pomieszczeniu mogę liczyć na anonimowość, bo nikt mi na ręce nie patrzy i suszarkę oraz zlew mam jedynie do swojej dyspozycji) i zacząłem sobie podsuszać ubranie: trwało to sporo czasu, i oczywiście nie oczyściłem się całkiem z wilgoci (nadal było sporo wody na moich ciuchach), ale chociaż trochę doprowadziłem się do porządku...). Tak czy owak był to "pustyniowy" miesiąc, mimo że przez takie widowiskowe incydenty mogło się wydawać coś innego.
Rzeczywiście osobom starszym z wiekiem robi się coraz chłodniej, ma to chyba związek z cieńszą warstwą skóry.
FKK - 28 Kwiecień 2022, 14:28
Dla mnie to był maj który w odczuciu był bardziej letni niż niektóre lipce, głównie ze względu na usłonecznienie, które w Toruniu wyniosło 354 godziny. Niemal codziennie gdy wyjeżdżałem do pracy to niebo było bezchmurne, a tmax w tym miesiącu tylko przez 5 dni był poniżej 20 stopni.
https://www.ogimet.com/cg...ra=05&ind=12250
A ile nocy miał ciepłych!
jorguś - 29 Kwiecień 2022, 09:44
Rajski maj, a do 13-go to wgl coś niesamowitego
Bartek617 - 30 Kwiecień 2022, 13:44
Tutaj to był niesamowity miesiąc, w kwestii ciepłych nocy sukcesem jest brak przymrozków, oraz fenomenem jak na tą wysokość jest niemalże brak świeżych opadów stałych.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2018-05-31&rodzaj=st&imgwid=349190650&dni=31&ord=asc
|
|
|