https://www.youtube.com/watch?v=xuWSJtqbhFQfunkcyjka - 17 Maj 2022, 18:09 Znam kanał od dawna. To przykre, jak tak młodzi ludzie nie znają takich podstaw. I pomyśleć, że oni mają być przyszłością naszego narodu. Mam wrażenie, że z roku na rok młodzież po prostu głupieje.PiotrNS - 17 Maj 2022, 19:44 Ja sam nie jestem bezkrytyczny wobec swojej wiedzy, bo często widzę, że wiele mi w niej brakuje, ale uważam, że moje horyzonty są dosyć szerokie i w większości obszarów mam jako takie rozeznanie, w niektórych całkiem dobre. Martwi jednak, że wiele osób ma braki w naprawdę podstawowych rzeczach, a przy tym nie widzi potrzeby zmiany tego stanu rzeczy. Imponują mi ludzie, którzy potrafią przyznać "wiem, że nic nie wiem", a zarazem dążą do tego, aby wiedzieć więcej - czytają, rozwijają swoje zainteresowania, otaczają się mądrymi itp.kmroz - 17 Maj 2022, 20:26 Moim zdaniem problem wynika z przeładowywania młodzieży materiałem, którego nie mają szansy w całości zrozumieć i opanować i zniechęca ich to do nauki. Obserwuje to z wiadomych powodów dość dosadnie od niemal 2 lat i przeraża mnie jakie podejście niektórych do nauki podstawowych rzeczy jest, ale też to wynika z tego, że jak ktoś ma tych rzeczy zbyt dużo, to nawet nie jest w stanie zaczaić jak bardzo prosty jest dany element wiedzy.
Dzisiaj ważniejsze od tego czy jest koło, a czym jest okrąg jest to by liczyć to na pierdyliard sposobów i wykorzystywać do zadań, których i tak 90% osób nigdy nie zrobi.funkcyjka - 17 Maj 2022, 20:37
kmroz napisał/a:
Moim zdaniem problem wynika z przeładowywania młodzieży materiałem, którego nie mają szansy w całości zrozumieć i opanować i zniechęca ich to do nauki.
No dobra, ale żeby na przykład nie wiedzieć gdzie leży Polska? XD Albo nie wiedzieć jak wyglądają polskie znane osoby? Albo ile to jest 0,2 h w minutach? To są podstawy. Są też tacy, którzy będą się zastanawiać ile to jest 2x2 Bartek617 - 17 Maj 2022, 22:28 Natknąłem się na tą serię filmików, kiedyś nawet miałem zamiar spisywać sobie pytania jakie tam padają i samodzielnie znaleźć na nie odpowiedzi, ale jak zwykle mam słomiany zapał i coś mnie zawsze łatwo i skutecznie od tego pomysłu odwodziło. W sumie zagadnienia jakie się pojawiają, nie należą do bardzo trudnych i faktycznie wstydem, a wręcz chałą (nie chwałą) jest pewnych podstawowych rzeczy nie znać... Ja sam od siebie mało wiem , ale stosunkowo dużo sprawdzam w sieci, by rozwiać wątpliwości w nurtujących mnie kwestiach. Też mam takie wrażenie, że nie rokujemy jako społeczeństwo- jesteśmy zaradniejsi, bardziej zapatrzeni w swoje sprawy, ale niestety chyba nie idzie to w parze z życiową mądrością... Chociaż ja tam i tak uważam, że wszyscy są mądrzejsi ode mnie- większy pesymizm odczuwam wobec siebie niż innych osób. LukeDiRT - 6 Marzec 2024, 12:20 Kolejny film z kanału MaturaToBzdura
https://www.youtube.com/watch?v=12l4c037M3gzgryźliwy tetryk - 6 Marzec 2024, 20:18 Odnoszę wrażenie, że w tych filmikach zastosowano selektywny "tendencyjny" dobór odpowiedzi, może to być nawet "ustawka". Bo "w masie" taka głupota i brak elementarnej wiedzy raczej są "podejrzane". Tak jak w filmach Barei zjawiska marginalne, niekiedy w sposób karykaturalny wydumane, eksponowane są jako "wszechogarniąjąca powszechność". Na przykład sztućce na łańcuchach w barze mlecznym.Bartek617 - 6 Marzec 2024, 21:04 Hmm, ludzie udają, że nie mają zupełnie pojęcia czy choć odrobiny podstawowej wiedzy na dany temat? Może rzeczywiście ci przechodnie robili sobie takie żarty, ale też nie wiem czy jest to wobec nich okoliczność łagodząca. Ja bym się spalił ze wstydu, będąc na ich miejscu, bo pomyłki popełnione publicznie są jednak w moim odczuciu znacznie większą kompromitacją niż błędy czy braki, o których tylko ja sam wiem (no i osoba sprawdzająca moje prace pisemne czy wypowiedzi: wykładowca/wykładowczyni, nauczyciel/nauczycielka).
Dziwna postawa, osobiście się z nią nie spotkałem i jej nie popierałem. No dobra, od reguły musi się znaleźć jakiś wyjątek: jak mam sobie zrobić rachunek sumienia, to raz zdarzyło mi się na teście z przyrody/biologii w gimnazjum pomylić czy nie napisać w niewygodnym dla mnie teście, ale ja tu jednak mimo wszystko kombinowałem tak, aby nie dostać z oceny "1", a np. "3". Pod koniec gimnazjum (zwłaszcza 2 semestr- przed egzaminem) miałem wręcz straszną fobię na punkcie ocen... Raz ze strachu poprosiłem panią od angielskiego, by mi pozwoliła zajrzeć do dziennika, bo bałem się, że zobaczę nie daj Bóg jakieś niepożądane "1", "2" czy "bz" (brak zadania- jak ja z reguły pamiętałem o pracach domowych). Boże drogi, jak sobie pomyślę, co się działo równo 10 l. temu- to był chyba mój renesans, jeśli chodzi o podejście do spraw szkolnych. zgryźliwy tetryk - 6 Marzec 2024, 22:30
Bartek617 napisał/a:
Hmm, ludzie udają, że nie mają zupełnie pojęcia czy choć odrobiny podstawowej wiedzy na dany temat? Może rzeczywiście ci przechodnie robili sobie takie żarty,
Jakoś nie chce mi się wierzyć w "zwykłych przechodniów". Chyba to podstawieni "figuranci", którzy w ten sposób zarabiają pare złotych, czyli mówiąc kolokwialnie "słupy". Albo "jajcarze" którzy pomagają autorowi filmików zbierać "lajki" od "followersów". W tak powszechną ciemnotę nie chce mi się wierzyć, tak jak Ciebie też podejrzewam nie o dziecięcą rozbrajającą naiwność, ale o "jajcarstwo".