Ciekawostki - Jak szybko biegają zwierzęta?
FKP - 27 Maj 2022, 11:45 Temat postu: Jak szybko biegają zwierzęta? Gepard 103 km/h
Gnu 80 km/h
Likaon 65 km/h
Kot domowy 50 km/h
Człowiek 45 km/h
Komodo 36 km/h
Mamba czarna 23 km/h
Jeż 7 km/h xd
LukeDiRT - 27 Maj 2022, 14:37
Człowiek 45 km/h Chyba tylko sprinterzy pokroju Usaina Bolta
FKP - 27 Maj 2022, 17:00
To są maksymalne zarejestrowane prędkości. Zwykły człowiek w porywach pewnie 25-30 km/h osiąga.
LukeDiRT - 27 Maj 2022, 17:06
Mój najlepszy czas na 60 metrów to 9,9 sek, czyli według internetowego kalkulatora osiągnąłem prędkość 21,8 km/h. Ale to było w 3 klasie gimnazjum w 2007 roku Nie wiem, czy teraz miałbym lepszy czas (bo nie lubię biegać, poza tym po prostu nie ma gdzie), ale ważę obecnie 8kg mniej niż pod koniec gimnazjum (tak, wiem, może wydawać się to dziwne).
FKP - 27 Maj 2022, 17:09
Ja miałem 9,1 sek na 60 metrów w pierwszej klasie gimba.
jorguś - 27 Maj 2022, 22:38
Mój rekord na 100 metrów to marne 12,5 sekundy, czyli wychodzi 29 km/h za ten dystans, myślę że targany adrenaliną max te 32-33 może bym wyciągnał xd
jorguś - 27 Maj 2022, 22:40
Chociaż chyba to było 13,5 sekundy, trochę za dobry wynik wyszedł, a pamiętam że był bardzo przeciętny na tle klasy xd
Bartek617 - 28 Maj 2022, 11:54
Człowiek nie jest taki wolny. Ciekawi mnie prędkość takich zwierząt jak żółw albo tym bardziej ślimak- oni to dopiero muszą mieć "zapłon".
Sam pamiętam, że kiedyś po zajęciach uczelnianych (1 rok studiów licencjackich- to mógł być kwiecień lub maj 2018) zrobiłem sobie takie doświadczenie, że pobiegłem do mojego domu okresami wzdłuż trasy krakowskiej linii autobusowej 144 (czyli mniej więcej od przystanku AGH/UR, przez pętlę Prądnik Biały)- odległość wyniosła gdzieś między 7-8 km, a czas pokonania dystansu wyniósł równe 30 minut (uwzględniając ok. 5 postojów na sygnalizacji świetlnej, tyle mi mniej więcej zeszło), czyli średnia prędkość oscylowała na poziomie ok. 15 km/h. Chciałem sobie udowodnić, że wrócę do domu szybciej niż jadąc autobusem i później spacer od zajezdni (zwykle zajmowała mi ta cała podróż ok. 45 minut, zważywszy na korzystną sytuację ruchu drogowego)- no i wtedy rzeczywiście się udało, ale pot się ze mnie kolosalnie lał, jak nigdy wcześniej.
|
|
|