Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
1970 - Sierpień 1970
Jacob - 10 Czerwiec 2019, 14:07 Temat postu: Sierpień 1970Na miły początek, tego niezbyt przyjemnego tygodnia podsumuje mój zdecydowanie ulubiony miesiąc letni, który wystąpił niemal pół wieku temu, jest nim sierpień z 1970 roku
Pierwsza dekada miesiąca była termicznie dość przeciętna, ostatnie dwie były zimne, po 10 VIII, ani jeden dzień nie miał Tśr. > 17 st., ale lodowatych dni też nie było i wszystkie miały Tśr > 14 st.. Był to nie tylko bardzo pogodny miesiąc, ale również bardzo przyjemny, najcieplejszy dzień miał tmax 27,0 st., poza nim było jeszcze 5 dni gorących, z czego żaden nawet nie dobił do 26 st , fajne jest też to że nie było dni z tmax < 18 st. Nie było też nie przyjemnych nocy. Dla mnie jest to definitywnie najfajniejszy sierpień że wszystkich i wątpię żebym przeżył lepszy .
A wy jakie macie Ulubione miesiące letnie? . Mieszczą się one w tym w tym wieku czy w poprzednim? , u mnie jedynie czerwiec z obecnego wieku, ale mam nadzieję że najbliższe lata się postarają coś od siebie dorzucić LukeDiRT - 10 Czerwiec 2019, 14:59 Temat postu: Re: Sierpień 1970
Jacob napisał/a:
A wy jakie macie Ulubione miesiące letnie? . Mieszczą się one w tym w tym wieku czy w poprzednim? , u mnie jedynie czerwiec z obecnego wieku, ale mam nadzieję że najbliższe lata się postarają coś od siebie dorzucić
Moje ulubione miesiące letnie to (licząc od 2000 roku):
W okresie letnim najbardziej lubię temperatury z przedziału 24-29 (albo 25-30 żeby było równo), przy dużej ilości Słońca, małym zachmurzeniu, małym wietrze i przy niskiej wilgotności Idealnym przykładem takiego miesiąca był sierpień 2002/2003 albo lipiec 2013/2014kmroz - 21 Czerwiec 2019, 16:15
Jacob napisał/a:
mój zdecydowanie ulubiony miesiąc letni, który wystąpił niemal pół wieku temu, jest nim sierpień z 1970 roku
Niestety, w Łodzi to był trochę inny miesiąc, kompletnie zepsuła się pogoda w trzeciej dekadzie sierpnia, a także dłużej potrwało załamanie w pierwszej dekadzie. Widać to po statystykach, usłonecznienie w Łodzi 216h, a w Toruniu 263h.
Ulubione czerwce się nam pokrywają, dla mnie jeszcze 2010 i 2014 całkiem fajne, ale to jednak nie to samo.
Co do lipca, to niestety mamy duże różnice, 2006 to totalna masakra (praktycznie cały miesiąc upał, lub prawie upał), 2010 również długo upał, a w trzeciej dekadzie totalne badziewie (kilka dni ciągłe ulewy i zero słońca) no i 2014 miał zdecydowanie za gorące noce i ogółem mało ulgi od gorąca. Oprócz 2013, 2015 (które wymieniłeś) całkiem mi się podobały lipce 2004,2008,2009 i 2017. Ale, szczerze mówiąc, jedynym lipcem naprawdę super w tym wieku, był dla mnie 2013, cała reszta niech spada na drzewo
Co do sierpni, to 2015 to chyba tylko druga połowa fajna, bo pierwsza to totalna masakra, 2002 też słaby, pierwsza połowa to zaduch i mało słońca, druga zbyt gorąco, chociaż plus, że chociaż noce chłodniejsze i mnóstwo słońca. Pozostałe sierpnie, które wymieniłeś (2003,2009,2011,2018) to moja czołówka, dodam jeszcze 2008,2013 i 2016. I szczerze mówiąc, ciężko mi wymienić zwycięzce XXI wieku z tej siódemki, chociaż moje obliczenia wykazują sierpień 2011.
Oczywiście moje ulubieńce też są w poprzednim wieku - sierpień 1973 (zakładając dane z Łodzi, bo innych w środkowej Polsce nie ma), czerwiec 1976 i lipiec 1982/1983 (chociaż 2013 im praktycznie dorównuje, 1995 też super). W sumie tak jak co do czerwca i sierpnia mam jednoznacznego zwycięzcę, to nad lipcem musiałbym pomyśleć.Jacob - 21 Czerwiec 2019, 17:24 Lipiec 2008 też był fajny, prawie taki jak w 2013 i jeszcze jak wymieniłeś 2009 i 2017, 2004 w sumie też. Lipiec 2015 niestety dla mnie jeden z najgorszych, sporo upałów, albo kompletnie jesiennych dni, ostatni tydzień to wręcz pamietny lipiec 1980. Jeszcze wracając do czerwcow to też się z wami zgadzam dodam też czerwiec 2005, podobny do tego z 2014,ale jak dla mnie znacznie lepszy, oczywiście najlepszy ten z 2008 .
Sierpnie to 2007,2009,2011 no i jeszcze 2013 i 2014 były fajne, ale ich pierwsze dekady to masakra, no i 2017. Nie dziwię się że wam się podobał sierpień 2003, bo niemal wszędzie był cudowny, ale u mnie po prostu średni, 2005 też może być, ale jego pozycje osłabia I połowa. Sierpień 2016 u mnie tragiczny, prawie jak ten z 2006, prawie całe uslonecznienie zostało wyrobione w ostatnim tygodniu. Natomiast dziwię się @kmroz że wyrozniles sierpień 2018, nie był tragiczny, ale jak dla mnie słaby, mój ulubiony zdecydowanie z 2009-ego. kmroz - 25 Czerwiec 2019, 21:26 U mnie koniec lipca 2015 dla odmiany uroczy I ogółem, mimo rollercoasteru, nie brakowało mi w nim przyjemnych dni.
No lipcowi 2008 to jak na moje daleko do tego z 2013, druga połowa lipca naprawdę niefajna, pierwsza oczywiście super.
Mnie czerwiec 2005 niestety odpycha swoją pierwszą koszmarną połową, dopiero druga była wspaniała (jakby tak ją złączyć z pierwszą połową czerwca 2016 lub 2017 to mam czerwiec swoich marzeń )
Jeszcze nie wspomniałem o fajnym czerwcu 2015, ale czerwców było tyle fajnych, że po prostu ciężko zliczyć
Sierpnie 2014 i 2016 to już konflikt regionów między nami, co już kiedyś ustaliliśmy, sierpień 2007 to samo (dla mnie nie był najlepszy)Jacob - 25 Czerwiec 2019, 21:45 Mnie niestety nie zachwycił żaden z miesiecy letnich w 2015-tym, wręcz przeciwnie, tylko I połowa czerwca w miarę fajna i kilka dni z lipca i sierpnia. Szczególnie mało fajnych dni miał lipiec... Były to tylko 1-2,15-17,20 i 24 VII, czyli aż 7 dni... Naprawdę ten miesiąc był u mnie ochydny, pamietny lipiec 2011 przy nim wymiata, bo były 2 bombowe tygodnie, a tu jeden i to nie ciurkiem. Dla mnie niestety jeden z najgorszych sezonów letnich, gorsze były może 2001,2002,2006 i 2018, ale rok za to naprawdę udany, tylko lato było jego zakałąLukeDiRT - 26 Czerwiec 2019, 09:34 Jeżeli ktoś lubi "ciepełko", to lato 2015 mogło być dla takich osób wymarzone Jacob - 26 Czerwiec 2019, 11:14 Na S tak, ale u mnie (a tym bardziej dalej na N) to lato wcale nie przyniosło tak dużo "cieplelka", poza sierpniem oczywiście, czerwiec jedynie w I połowie i też dobre pół lipca, sporo było też tzw. "incydentów jesiennych" w tamtym lecie PiotrNS - 26 Czerwiec 2019, 14:01 Odnośnie sierpnia 1970:
U mnie był to bardzo chłodny miesiąc letni. Jego średnia temperatura osiągnęła 16,8 stopnia, co oznacza że był chłodniejszy od jakiegokolwiek sierpnia po 1987 roku! Jedynie sierpnie 1995 i 1999 były blisko, ich średnie temperatury wyszły o jedną kreseczkę wyżej. Podobnie marnie wygląda kwestia średniej temperatury maksymalnej, która osiągnęła 22,7 stopnia - w tym aspekcie również próżno szukać chłodniejszego sierpnia w ciągu ostatnich 32 lat. Winę za to ponosi między innymi ekstremalnie niskie absolutne maksimum temperatury, które wyniosło zaledwie 27,7 stopnia. Tylko dwa razy - w 1968 i 1976 roku ów parametr wykazał niższą wartość.
Z mojej perspektywy sierpień 1970 był kiepskim miesiącem. Bardzo dobra, lekko gorąca pogoda panowała w I dekadzie, jednak nawet wtedy często padało - a po powodziowym lipcu deszcz nie był zbyt pożądany. Później zrobiło się już jednak za chłodno jak na nadal trwające lato. Szczególnie zimnych nocy nie było wiele, ale za dnia już tylko połowa dób (a mówimy tu o 21 pozostających dniach) przyniosła temperatury przekraczające 20 stopni. Pod tym względem było zdecydowanie gorzej niż w Toruniu, bo tam nawet w tym okresie zdecydowana większość dni przynosiła termiczną przyzwoitość. Trudno jednak powiedzieć, by te dni były całkiem złe, gdyż kilkakrotnie trafiła się pogoda jak 6 czerwca 2018 - bezchmurne lub niemal bezchmurne niebo przy temperaturze w idealnym komforcie termicznym - około 22-23 stopni. I to jest mocny plus. Niestety trafiło się też trochę "jesieni" bez słońca (choć i tak nie więcej niż w sierpniu 2014 ). Taka była przykra przypadłość sierpnia w PRL-u - powolne przechodzenie w jesień już wkrótce po żniwach. W III dekadach chłód bywał wręcz standardem. Pod tym względem także Toruń przoduje nad Nowym Sączem - tam w III dekadzie wystąpił tylko jeden dzień poniżej "minimum termicznej przyzwoitości", a nawet trafiło się jakieś nieśmiałe przekroczenie 25 stopni. No i opady... w Toruniu to tylko 6 dni ze słabymi opadami (jedynie 27 i 18 sierpnia było coś więcej deszczu) przez cały miesiąc. U mnie więcej dni wyrobiła sama pierwsza połowa, zaś przez cały miesiąc parasol przydawał się 13 razy No i jeszcze jedna sprawa - usłonecznienie. Pod tym względem byo dobrze. Usłonecznienie w normie 1981-2010 to już przyzwoity wynik, a zważając na chłód, można powiedzieć że bardzo fajny. Zresztą całe lato 1970 roku było pod tym względem przyzwoite. Nam, prawie pół wieku później, chłodny (a i to nie zawsze) miesiąc w lecie kojarzy się z chmurami i deficytem słońca (błogosławiony czerwiec 2014!) ; wtedy jednak niebo nie zawiodło, a pogodnych dni poniżej normy było nawet więcej niż w ostatnich latach. Dużym atutem był fakt, iż usłonecznienie wyrabiane było systematycznie, szczęśliwie zabrakło dłuższych pochmurnych okresów. To jednak i tak bez porównania z tym, co było na Kujawach - tam słońce gościło na niebie o ok. 80 godzin dłużej i przekroczenie nawet tej najbardziej współczesnej normy liczonej od 1991 roku okazało się dość znaczne. Mimo to, nawet u mnie miesiąc nie był jakiś szczególnie zły. W dobie ekstremów i rekordów przyjąłbym go chętnie.
Jeśli chodzi o moje ulubione miesiące letnie w XXI wieku, to prezentują się następująco (w dawniejszych czasach także mam swoje ulubione, a nawet bardzo ulubione, ale o nich wspomnę innym razem ):
Czerwce - 2003, 2008, 2014, 2016, 2017 + fenomenalna pierwsza połowa czerwca 2015
Lipce - 2006, 2009, 2013, 2017 + waham się nad dodaniem tu lipca 2016, który poza masakrą 16-19 lipca był naprawdę śliczny
Sierpnie - 2003, 2008, 2009, 2011, 2016 + drugie połowy sierpni 2002 i 2015
I tak to już jest Jacob - 26 Czerwiec 2019, 17:59 Z czerwcami się zgodzę, dodałbym jeszcze czerwce 2005 i 2010. Z lipcow nie pasuje mi ten z 2006 oczywiście zamienilbym go na ten z 2008.
Najbardziej dzielą nas sierpnie, u mnie ten z 2016 gdyby nie końcówka to byłby równie okropny jak ten z 2006, 2008 miał okropna I połowę, ten z 2003 też wszędzie się udał tylko nie u mnie . U mnie za to udał się sierpień 2007 i dam go do ulubionych (2009 i 2011) i jeszcze fajne były sierpnie 2013 i 2014 bez I dekad (ten drugi w większości kraju był paskudny, u mnie całkiem ładny) no i może ten z 2017 (u was upiorna a fala upałów, u mnie tylko pierwsze dwa dni były upalne ).
Ale tak całkiem całkiem ulubione miesiące letnie u mnie to czerwiec 2008, lipiec 1985 i sierpień 1970 . Mam nadzieję że w najbliższym dziesięcioleciu przytrafić się idealny lipiec/sierpień (najlepiej oba). Ze starszych lat też super wg. Mnie były:
Czerwce: 1970,1976,1977 i 1992
Lipce: 1971,1976,1982,1988,1989 i 1992
Sierpnie: 1971,1973,1976,1977,1983,1984 i 1988
Najlepsze wg. Mnie lato to definitywnie to z 1976 . O dziwo bardzo do gustu mi przypadło też lato 1992, czerwiec i lipiec wspaniałe, sierpień zchrzanił trochę, ale słońca przez całe lato nie porównywanie więcej niż w 2018