PiotrNS - 28 Październik 2022, 20:32 Temat postu: Zachowanie zwierząt podczas zaćmienia Słońca Temat astronomiczno-biologiczny dedykuję FKP 
Kiedyś dyskutując o głębokich zaćmieniach Słońca i zmianach w oświetleniu Ziemi, jakie wywołują, zastanawialiśmy się nad zachowaniem zwierząt i konsternacją, jaką zapewne przeżywają, gdy wbrew logice w ciągu dnia robi się ciemno. Bardzo ciekawą analizę tego zjawiska pod takim względem znalazłem na łamach starego numeru czasopisma "Urania" z maja 1961 roku. Obserwacja zachowania zwierząt wielu gatunków przeprowadzono w krakowskim ogrodzie zoologicznym podczas najgłębszego w wielu miejscach w południowej Polsce zaćmienia Słońca, które wystąpiło zimą 15 lutego 1961 roku. Maksymalna faza tego zjawiska wyniosła w Krakowie 91,5% i była minimalnie większa od zaćmienia z 1999 roku. Przy okazji chciałbym sprostować swój post, w którym napisałem, że zaćmienie sprzed 23 lat było u mnie najgłębszym od XIX wieku (1887) - zapomniałem o tym z roku 1961, które również w Nowym Sączu było bardziej konkretne. Wtedy pas zaćmienia całkowitego przeszedł przez południową Francję, środkowe i północne Włochy, Jugosławię (obszary dzisiejszej Chorwacji, Bośni i Hercegowiny, Serbii oraz Czarnogóry), południową Rumunię i duży obszar ZSRR (m.in. Krym). W Polsce zaćmienie było częściowe, ale bardzo głębokie, a obserwacje umożliwiło pogodne niebo. Oto dane obserwacyjne: Trochę zaskoczeń jest, ale w sumie pierwszy raz widzę zapis takich obserwacji. Bartek617 - 28 Październik 2022, 21:31 Piękne zestawienie- lwy i wilki się chyba cieszyły.  
FKP - 28 Październik 2022, 21:32 To z pewnością ciekawe obserwacje, osobiście sam chciałbym móc takowe przeprowadzić, ale latem, kiedy jest więcej zwierząt różnych gromad i są bardziej aktywne. Szczególnie zastanawia mnie, czy pasikoniki podczas takiego głębokiego, 90% zaćmienia dałyby się nabrać i zaczęły koncertować jak normalnie o zmierzchu  Ciekawi mnie także aktywności ptaków, bo te zwierzęta są silnie związane z rytmem dobowym. Idealne do tego celu było zaćmienie z 11 sierpnia 1999, bo te z 12 sierpnia 2026 przyniesie raczej spodziewany efekt tj. koncerty zaczną się szybciej niż standardowo tego dnia, bo ciemności zapadną szybko, jak w tropikach. Intryguje mnie również zachowanie zwierząt podczas głębokiego zaćmienia w trakcie wiosny, ale takiej bardziej zaawansowanej np. w drugiej połowie kwietnia. Nie mniej i tego 20 marca 2015 dało się odczuć spadek siły grzania Słońca, a także odnotowano w okresie kulminacji spadek temp., więc pod względem meteorologicznym to zaćmienie mnie spełniło
pawel - 29 Październik 2022, 09:38 12 sierpnia 2026 miałoby być u nas zaćmienie częściowe tuż przed zachodem słońca, zaś to z 2 sierpnia 2027 w godzinach 10-12. To drugie mogłoby przynieść znacznie ciekawsze wyniki obserwacji. PiotrNS - 29 Październik 2022, 22:38 W 2027 roku w Polsce zaćmienie będzie raczej zbyt słabe, aby można było cokolwiek zauważyć, a na Mazowszu w ogóle zakrycie bedzie mniejsze niż we wtorek. Głębokie zaćmienie latem wystąpi dopiero w 2039 roku, ale znowu pod wieczór  Lepiej będzie w 2048. Nasze polskie ziemie w XXI wieku nie mają szczęścia do tych zjawisk, więc musimy przynajmniej starać się dożyć lipca 2075 i września 2081 Dla bardziej ambitnych - polecam też lipiec 2093 
pawel - 30 Październik 2022, 11:17 U nas zaćmienia są i tak na tyle rzadkie, że nie ma co narzekać na 39% zaćmienia
PiotrNS - 31 Październik 2022, 22:08 pawel, racja Ja nie narzekam i zawsze będę starał się obserwować, tak jak 10 czerwca ubiegłego roku to minimalne zakrycie kilku procent tarczy słonecznej. W astronomii czasami trzeba umieć się cieszyć z drobnych rzeczy, bo idealne zdarza się bardzo rzadko - np. dobry seeing do obserwacji planet.
Niemniej jednak mała faza zaćmienia nie pozwala na obserwacje zmiany oświetlenia ziemi czy nietypowego zachowania w świecie przyrody. Coś zaczyna się dziać dopiero, gdy faza przekracza 50%, a (podobno, bo sam nigdy takiego nie widziałem) naprawdę dziwnie robi się przy 90%. Podrzucam jeszcze zdjęcia ilustrujące zmianę oświetlenia podczas zaćmienia Słońca z lutego 1961 roku. Przy okazji widać na nich potężną zimę
|
||||||
