W pierwszych dwóch dekadach sierpniach mogło trochę brakować słońca jedynie, ale i tak nie było źle. Do tego pierwsze dni sierpnia przyniosły sporo ciągłych deszczy, jednak biorąc pod uwagę suszę, jaka się już robiła, to bym nie narzekał.
Natomiast największą uwagę zwraca tutaj jednak nadzwyczaj słoneczny miesiąc ruchomy od 21.06 do 20.07, a zwłaszcza jego totalnie lampowa pierwsza połowa (21.06-5.07). Okres dobrze znany ze strajków w Ursusie i Radomiu (miasta rodzinne moich rodziców co ciekawe ). Wspominają tamten okres nie tylko jako lampowy, ale i... bardzo gorący. Oczywiście widząc dane, można na słowo "gorący" wybuchnąć szczerym śmiechem, ale w tamtych czasach klimat był tak inny, że taka pogoda naprawdę mogła wydawać się gorąca... Zresztą, w tamtych czasach, to już pogodniejszy okres niezależnie od temperatur, mógł się wydawać gorący, bo po prostu słońca normalnie brakowało i nie było ono takim standardem latem. A lato 1976 było naprawdę słoneczne, nawet jak na dzisiejsze czasy, a jak na tamte to już prawdziwe ekstremum.
Ekstremalnie pogodne dekady z tamtego lata to: 1 dekada czerwca, 3 dekada czerwca, 1 dekada lipca, 2 dekada lipca i 3 dekada sierpnia. Naprawdę NIESAMOWITE 5 na 9 dekad kompletnie skąpana w słońcu. Jak na czasy PRL to prawdziwy dar od Natury.FKP - 26 Kwiecień 2020, 16:06 Końcówka spoko Jacob - 26 Kwiecień 2020, 16:08 Zaje*isty miesiąc i chyba wręcz jeszcze zyskał w moich oczach
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1976-08-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=ascFKP - 26 Kwiecień 2020, 16:10 W Płocku ostatnia pentada trochę noce za mroźne
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1976-08-31&rodzaj=st&imgwid=352190360&dni=31&ord=asckmroz - 26 Kwiecień 2020, 18:01 Też stracił w moich oczach, pierwsze dwie dekady jednak trochę za chłodne jak na lato, chociaż plus za umiarkowaną ilość słońca i opadów. Ostatnia z kolei zbyt pustynna, chociaż przejściowo ma to swój urok.