To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

2019 rok - I półrocze 2019 roku

Jacob - 5 Lipiec 2019, 15:14
Temat postu: I półrocze 2019 roku
Na blogu przeczytałem kilka nieprzychylnych komentarzy dot. I połowy 2019 roku pod wzgl. Pogody. Szczerze? Dla mnie miniona połówka roku była średnia 3 fajne miesiące vs 3 do kitu. Dużo lepsze były I połowy lat 2014-18, ale przy I połowie 2013, to ta wymiata :-) . A teraz kolejno ocena każdego miesiąca z minionego półrocza.

Styczeń: w porze ciepłej uwielbiam stabilność aury, jeśli temperatury oscylują w pobliżu normy, za to w porze chłodnej jest to najmniej lubiana opcja. W dodatku ten miesiąc nie popisał też się sumą uslonecznienia (choć były gorsze jak stycznie 2001 i 2011). Mam nadzieję że takie miesiące będą występować coraz rzadziej.

Luty: już się wydawało że zima 2018/19 stracona, a ten miesiąc uratował jej honor. Na ten miesiąc nie widziałem choćby cienia krytyki, i podobnie uważam, że nie było lepszego lutego w wersji ciepłej. Takie dni jak 16,19,26-28 II to kwintesencja wiosny :-D . Nic dodać nic ująć, choć długo taki luty pewnie się nie powtórzy, ale mógłby przyjść taki miesiąc w wersji styczniowej rodem z lat 90-tych :-)

Marzec: ten miesiąc był bardzo niesprawiedliwy na S przepiękny, na N paskudny, w centrum również uważam, że fajny. Mi silne wiatry mocno nie przeszkadzały. Tak jak w lutym dni poniżej normy, można policzyć na palcach jednej ręki.

Kwiecień: tu już w ogóle dziwi mnie wszelkie narzekanie, wiem że ten miesiąc przyniósł susze, ale na niemal równie piekny kwiecień 2009 można usłyszeć same pozytywy. Dla mnie ten miesiąc był bardzo udany (choć w tym wieku było i tak wiele pięknych kwietniow).

Maj: po trzech wspaniałych miesiącach, w końcu musiała nadejść zakała (ale przynajmniej zwalczyla susze, chwilowo, ale chwała jej za to!). Był to u mnie trzeci najpaskudniejszy maj, po tych z 2010 i 1968. Choć były piękne dni jak 22,24-25,28-29 V, to za mało bym mógł chociażby ten miesiąc ocenić neutralnie. Zwłaszcza że wyjątkowo zimna I połowa m-ca była kontynuacja suszy, a druga przyniosła parnoć...

Czerwiec: no delikatnie mówiąc, ten miesiąc to nie dla mnie... Już I dekada była ekstremalnie gorąca, ale to co się odwalilo dalej woła o pomstę do nieba... Najpierw rekordowa noc 10/11 VI (tmin 22 st.) i rekord tsr. 28,3 st., kolejny dzień pobił ten rekord, 28,7 st, i noc z 11/12 VI wyrównała rekord tmin. 13 VI ma oficjalnie tmin 20,5 st. Ale jednak zanotowano ją po burzy w południe, w nocy z 12/13 VI tmin nie spadła poniżej 22,2 st. 3 nic z rzędu z tmin > 22 st. Tamtej nocy juz5mnie jasna kur... wzięła i położyłem się na i tak ciepłej podłodze, bo w łóżko nie mogłem wytrzymać (na podłodze wcale nie śpi się tak źle, swoją drogą :-D ). Kolejna ruchoma dekada, byla tylko pozornym spokojem, w nocy z 25/26 VI tmin minimalnie spadła poniżej 22 st., tamten dzień to istny horror, Abs. Rekord czerwca, 36,2 st. I trzeci rekord tśr. 28,9 st... No i na sam koniec kolejny rekord tmax, 36,6 st. Tamten dzień był dla mnie minimalnie lepszy od 26 VI, przez skrajnie niską wilgotność i przyzwoitą noc.

Więc dla mnie I półrocze 2019, nie było tragiczne, liczę na udaną II połowę roku, bo do tej w ostatnich latach mamy mniej szczęścia. Lipiec póki co zapowiada się miodowo, Maj nie był najzimniejszym w XXI w., może z lipcem w tym roku się uda :-D . Liczę potem na dość przeciętny i wilgotny sierpień (w ostatnich latach dominują mokre lipce i suche sierpnie, nie raz będzie odwrotnie ;-) ). Na wrzesień i październik nie mam specjalnych życzeń, choć nie obrażę się na piękne, babie lato. Ale w ostatnich dwóch latach mamy tyle ekstremalnie ciepłych miesiecy, że nie potrzeba już więcej. Mam nadzieję że w tym roku listopad i grudzień pokażą nam zimowe oblicze, chociaż coś na kształt lutego i marca 2018. Chciałbym takiego listopada, jak marzec 1987 u mnie, albo listopada 1993 na wschodzie. Grudzień niech będzie taki jak w 2002, niech nam da mroźne i słoneczne święta :-D <3

PS: U mnie nareszcie popadalo, tera, się wypogodzilo :-D

kmroz - 5 Lipiec 2019, 16:53

Pierwsze półrocze 2019 oceniam przeciętnie. Zbyt dużo długich suchych okresów, zbyt dużo stagnacji, różne niefajne skrajności. Kiepski drugi kwartał wg mnie, pierwszy był spoko - nawet ten styczeń mógłbym darować, gdyby nadszedł po udanych grudniu, niestety pogoda się już zepsuła w połowie listopada, więc nie był to miesiąc a 2.5 miesiąca zakały. Luty i marzec jednak to pięknie wynagrodziły, liczę w tym roku na równie cudowny duet października i listopada, jak w 2000 lub 2006 :D

Moja ocena: 6/10

Co do poprzednich lat
1 połowa 2018 - okropna, styczeń niby spoko, luty i marzec szkoda gadać, kwiecień zbyt szybkie przejście do lata (ale nawet fajny), maj już momentami za gorący, a czerwiec też gorący i kontynuacja suszy i na dobicie parszywa 3 dekada. Ocena 4/10
1 połowa 2017 - całkiem niezła. Styczeń pierwsze dwie dekady koszmar, ale trzecia niezła, kilka lampowych dni i niezbyt mroźnych. Od połowy lutego piękny marsz ku wiośnie, cudny marzec i pierwsza dekada kwietnia, a potem po 4 tygodniach, które chciałbym zapomnieć, powrót wymarzonej aury, już do końca czerwca. (a nawet dłużej!). Ocena 7/10
1 połowa 2016 - fajna. Styczeń spoko wstawka zimowa, pod koniec poprawa pogody i cudowna też pierwsza połowa lutego. Potem słabszy miesiąc ruchomy (bardzo pochmurny i już wcale nie taki ciepły), od połowy marca powrót nieco lepszej pogody, ale wybuch wiosny dopiero w kwietniu. Drugi kwartał jak z bajki, ochłodzenie pod koniec kwietnia było lampowe, więc mi aż tak nie wadzi, a potem dopiero nieznośnie się zrobiło w ostatniej dekadzie czerwca. W międzyczasie piękny maj i wymarzona pierwsza połowa czerwca. Ocena 8/10
1 połowa 2015 - styczeń pierwsza połowa spoko, druga mogiła niestety, naprawdę paskudnie. Luty i marzec odwrotnie, słabe pierwszy połowy i fajne drugie. Drugi kwartał jeden z najlepszych, zwłaszcza licząc od 8.04 (bo początek kwietnia wiadomo jaki). Zakała pogodowa to tylko ciemnica z 20-27.05, trochę duszności w połowie czerwca i kilka bardziej ponurych dni (ale występujących raczej pojedynczo) pod koniec czerwca. Ocena 7/10
1 połowa 2014 - pierwsza połowa stycznia elegancka, ciepło i niemało słońca. Druga wyjątkowo mroźna i ponura. Luty - bardzo ładny, chociaż mroźne miał noce (główna jego wada), marzec też fajny, mimo fatalnej pierwszej dekady (potem było już lepiej), kwiecień jeden z lepszych, maj wg mnie słaby, ale nie był tragiczny (tylko za majówkę należy się najniższa możliwa nota.............) i czerwiec sympatyczny - pogodny i bez uciążliwego gorąca, chociaż na początku było trochę za brzydko i za zimno. Ocena 8/10
1 połowa 2013 - pierwszy kwartał po prostu do kosza, najgorszy możliwy, tylko ten z 2006 w obecnym wieku mu dorównuje.... Kwiecień też skreślony przez swoje odwały z pierwszej połowy, ale druga była już niezłą. Maj często paskudny, fatalna majówka i cała ostatnia dekada.... Czerwiec podobnie, pierwsza i trzecia dekada bardzo brzydkie, ale przynajmniej druga piękna. Plusem jest to, że jak już wiosna przyszła, to nie było uporczywych ochłodzeń, ale też nie przeszliśmy od razu do pełni lata. Ale pierwszy kwartał to po prostu dramat. Ocena 3/10

Awin - 5 Lipiec 2019, 16:56

Styczeń 3
Luty 4
Marzec 3/4
Kwiecień 5-
Maj 4
Czerwiec 5-
I półrocze 4

PiotrNS - 5 Lipiec 2019, 16:58

Ja niestety oceniam pierwszy semestr 2019 roku zdecydowanie negatywnie, podobnie jak analogiczne z 2001, 2004, 2010 i 2013. Pełne, bardzo obszerne podsumowanie i opracowanie wszystkich miesięcy roku wraz ze zdjęciami zamieszczę w grudniu, między Świętami a Sylwestrem. Na razie będzie pobieżnie, ale wyjaśnię co i jak :)
Styczeń - bardzo nieprzyjemny miesiąc. Najpierw 5 stycznia nawaliło pełno śniegu, a później co chwilę to trochę się stopił, to trochę dopisało. I tak w kółko. Odwilże były kompletnie straconym czasem, bo nie przyniosły żadnej wysokiej temperatury, były krótkie, pochmurne i przyczyniały się tylko do nadtapiania śniegu i powstawania błota. Do tego wiele dni z całodobowym mrozem przy jednocześnie "martwej" pogodzie; takie dni zdarzały się właściwie w każdej porze, jedynie finisz ratuje honor tego miesiąca.
Luty - co tu dużo pisać, marzenie. Rekordowo słoneczne, najpiękniejsze przedwiośnie jakie mogłem sobie wyobrazić, do tego bez wiatru. Rewelacja.
Marzec - niby bardzo pogodny, niby bardzo ciepły. Ale w odczuwaniu tak jednego jak drugiego przeszkadzał wiatr, stały gość od samego początku. Noc z 9 na 10 marca była strasznie wietrzna, ale następna pobiła wszystko. Rekordowo mocny podmuch wiatru (130,7 km/h), poważne zniszczenia. Pierwsza połowa marca przez wiatr poszła do kosza. Tych naprawdę ciepłych dni, gdybym nie interesował się meteorologią, kompletnie bym nie zauważył. Usłonecznienie z jednej strony sprawiedliwe, ale z drugiej takie "poszatkowane". To słońce, to chmury, to znowu trochę słońca, to znowu chmury... Dużo lepsza okazała się II połowa, choć i wtedy często i mocno wietrzyło, zdarzała się też "pluchowatość". Honor uratowało jednak sporo dni absolutnie pięknych, jak 23 albo 31 marca (do tego to były weekendy :) ). Marzec trochę się odkupił, ale to nie to.
Kwiecień - paskudna susza. Może i dominowały ładne dni, może czasami pogoda sponsorowała wspomnienia kwietnia 2009. No tylko że trzeba zwrócić uwagę na inne uwarunkowania. Po dramatycznie mokrej wiośnie i marcu 2009 ziemia aż się zapadała, tak bardzo grząsko było. W 2019 jest inaczej, a doświadczenia z poprzedniego roku nauczyły że susza to nie przelewki. Niestety opadów było jak na lekarstwo, rośliny nie chciały się prawidłowo rozwijać, aż od 27 kwietnia, tuż po patologicznym "strzale ciepła" z +28 stopniami (wtedy autentycznie wiało piaskiem, jak na jakimś stepie), cztery dni wyrobiły miesięczną normę opadów. O epizodzie zimowym z II dekady nawet nie wspomnę, w kwietniu ich nie toleruję :(
Maj - fatalny, drugi najgorszy w XXI wieku, tylu dni z TMax poniżej 10 stopni nie było w maju od 1957 roku. Pogoda na kurtkę, zagrożenie powodziowe, rekordowo późny opad śniegu (powtórka z 1978 roku) i skrajność opadowa. Dęby były niemal gołe do połowy miesiąca. Jedynym plusem był brak odbić w drugą stronę, absolutny maks. to 25 stopni i to tylko dwa razy.
Czerwiec - nigdy więcej. Najgorszy gorący miesiąc jaki pamiętam.

Awin - 5 Lipiec 2019, 17:02

Styczeń - przeciętny
Luty - typowy marzec, mimo to najfajniejszy miesiąc tegorocznej zimy. Jedynie czego bym się przyczepił to troszkę za dużo.chmur w połowie i wiatr pod koniec i kontrasty temperarur
Marzec - może być, choć trochę za dużo wiatru i kontrasty termiczne, nawet Suwałki i Białystok miały więcej dni z temperaturą powyżej 15 stopni.

Awin - 5 Lipiec 2019, 17:07

Kwiecień - podobnie jak ubiegłoroczny bardzo słoneczny, w Siedlcach padł rekord usłonecznienia za suchy.
Maj - na wschodzie (prawie) w normie termicznej. 3.najbardziej pochmurny i bardzo wilgotny, ale temperatury w II połowie miesiąca zreflektowały się.
Czerwiec - rekordowo ciepły miesiąc w Terespolu (21,9), (lipiec 2010.21,6 i sierpień 2015 21,5. W Siedlcach. (21,5) jedynie lipiec 2006 cieplejszy (21,8) i podobnie jak kwiecień za suchy. Jeszcze w Siedlcach i w Terespolu padł rekord usłonecznienia

kmroz - 5 Lipiec 2019, 17:08

Awin napisał/a:
Luty - typowy marzec


oj, brrrr.... Na samą myśl o takim marcu, to mnie ciarki biorą.... I mówię to pomimo mojej całej miłości do lutego 2019 - ten miesiąc był dobry, cudowny, ale na ZIMĘ. Po marcu mam już dużo większe oczekiwania.

Awin - 5 Lipiec 2019, 17:11

W Terespolu padł rekord ciepła 34,4 poprzedni 33,3 z czerwca 1963.
Jednak gdyby był rok przystępny, rekordy byłyby bardziej spektakularne. 1.07 we Włodawie było 37.3 stopnia o to był rekord ten stacji, a rekord czerwca 33,9, natomiast w Terespolu 36,2 i to był rekord lipca i wyrównany roczny, a obecny czerwcowy 34,4

Awin - 5 Lipiec 2019, 17:11

kmroz, Chodzi o przeciętny marzec, a taką ma właśnie obecnie normę, choć i tak o ~2 stopnie wyższą niż wcześniej.
LukeDiRT - 5 Lipiec 2019, 17:22

Moje oceny miesięcy z pierwszego półrocza:

Styczeń :arrow: nieudany
Luty :arrow: udany
Marzec :arrow: udany
Kwiecień :arrow: udany
Maj :arrow: nieudany
Czerwiec :arrow: udany
Lipiec :arrow: jak tak dalej pójdzie to będzie nieudany, chyba że druga połowa miesiąca będzie gorąca (ale nie za upalna) i słoneczna, z niską wilgotnością. Wtedy ocenię ten miesiąc jak neutralny (obojętny).



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group