To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Prognozy pogody - Prognoza długoterminowa dla Górnego Śląska (8.01.2024)

LukeDiRT - 8 Styczeń 2024, 19:05
Temat postu: Prognoza długoterminowa dla Górnego Śląska (8.01.2024)
Z tymi temperaturami minimalnymi GFS-ik nieźle przestrzeli, zwłaszcza podczas najbliższych dwóch dni...


Bartek617 - 8 Styczeń 2024, 19:38

Nie ma spokoju... :-( :cry: Mam nadzieję, że w dni mokre sumy opadów na ogół nie przekraczają dziennie 1 mm... :-( :cry:

Bo patrząc po przyroście pokrywy na oficjalnej stacji synoptycznej (który wbrew pozorom większy był podczas wczorajszego dnia, opad z kierunków południowych mi niewiele śniegu dał, wyraźnie więcej deszczu) ;-) , to te marne 0.5 mm z hakiem odnotowane za ostatnią dobę na stacji pomiarowej jest widocznie zwyczajną nieprawdą. :-(

No i też w zasadzie można z czystym sumieniem powiedzieć czy napisać, że styczeń jest już "spełnionym" miesiącem, jeśli chodzi o przynajmniej całkowite sumy opadów. :-(

Bartek617 - 8 Styczeń 2024, 20:28

Chociaż na dobrą sprawę obecne różnice liczbowe w grubości warstwy śniegu mogą się różnić na przestrzeni kilkuset m-kilku km, z opadami potencjalnymi także różnie może być: wolę raczej póki co je traktować jako dokładkę czy kompensację za straty z osiadania, więc może bilans ogólnie rzecz biorąc nie będzie dla mnie szczególnie niekorzystny. :-( ;-) Świeży opad śniegu (lub deszczu albo mieszanki) może w zasadzie w ogólnym rozrachunku niewiele zmienić. ;-)
Bartek617 - 9 Styczeń 2024, 09:58

Ja się dziwię, czemu niektórzy widzą odwilż po 15.01, przecież jak widać przekroczenia 0 C, to symboliczne. ;-)
Janekl - 9 Styczeń 2024, 12:45

Bartek617 napisał/a:
Ja się dziwię, czemu niektórzy widzą odwilż po 15.01, przecież jak widać przekroczenia 0 C, to symboliczne. ;-)


Może i symboliczne ale odwilż jakaś będzie a u mnie jeszcze szybciej bo już nawet jutro ,może być koło zera.


Bartek617 - 9 Styczeń 2024, 17:46

Fala ciepła jak nadejdzie, ma przejść raczej z północy na południe- dlatego północne regiony raczej najbardziej ją odczują. ;-)

Opady potencjalne też w zasadzie traktuję z przymrużeniem oka, bo biało przecież... i tak już jest, a nowy śnieg spadający na stary zazwyczaj raczej nie doprowadza do znaczących akumulacji... ;-) No chyba że one będą miały raczej charakter wyrównawczy i głównie skoncentrują się zwłaszcza na obszarach wyżej położonych, gdzie leży go mało. ;-)

Bartek617 - 9 Styczeń 2024, 19:16

Jest jeszcze jedna sprawa: wzrost wskaźników NAO i AO nie musi oznaczać automatycznie ocieplenia- może wkroczyć do nas prawdziwa syberiada jak 12 l. temu. ;-) Zresztą styczeń 2012 też słynął z łagodnego początku, potem pojawiła się zima (i mrozy i śniegi niezbyt duże jak na styczeń), następnie jakaś krótka odwilż miejscami niszcząca biały dobytek (a miejscami go umacniająca- wtedy dużo ogólnie padało) i na samym końcu dotarła do nas ze wschodu piękna lodówka. ;-)
Bartek617 - 10 Styczeń 2024, 11:50

Na razie prognozy odnośnie potencjalnego ewentualnego ocieplenia nienajgorzej wyglądają, choć odczuwam mimo wszystko pewien niepokój :-( - trochę pewnie popada, ale biorąc pod uwagę już zalegający biały dorobek, raczej niedużo, zmiany raczej powinny być symboliczne. ;-) Mam przynajmniej taką nadzieję. :-( Przejścia przez zera jakieś widnieją, ale przeważnie w wydaniu amplitudowym (większe mrozy w nocy niż plusy za dnia) i raczej nie wygląda to na ewolucję w cieplejszym kierunku, więc nawet taki scenariusz wydaje się być w porządku. ;-)
Bartek617 - 11 Styczeń 2024, 22:07

Odwilż w okolicach dni 17-18.01. raczej wydaje się prawdopodobna (tyle że pewnie w amplitudowym stylu), ale nim otoczenie zacznie reagować na zmiany to koło 20.01. znów pojawia się ochłodzenie do mrozów- jednym słowem miszmasz, który jednak tym razem powinien sprzyjać utrwalaniu się zimy. ;-) Od dnia Babci i Dziadka Bóg jeden wie co się wydarzy: do połowy miesiąca raczej będą występować dni z pogodą w kratkę: piątek czy sobota np. powinny być suche i w miarę pogodne, ale w niedzielę, poniedziałek czy nawet wtorek może trochę (raczej niedużo) popadać. ;-) :-( Potencjalne ocieplenie w środę też wydaje się dosyć wilgotne, ale więcej opadów pojawiłoby się wówczas 200-300 km na zachód i zwłaszcza na północ ode mnie. ;-)
Bartek617 - 12 Styczeń 2024, 14:19

Nie wiem w zasadzie jak ten niż w połowie przyszłego tygodnia miałby być z południa (już abstrahując od jego toru pójścia w naszej ojczyźnie)- przecież w nowszych prognozach modelowych akumulacja przebiega typowo równoleżnikowo (z zachodu na wschód)- najpierw większe przyrosty w centrum Francji, południowej połowie Niemiec i Czechach, potem w Polsce, później na Słowacji i Ukrainie. ;-) I taki scenariusz się może sprawdzić- wszelki opad z południa zazwyczaj okazuje się albo deszczem, albo śniegiem topiącym się lub tworzącym pokrywę na ogół nie większą niż kilka cm: nasze góry to jednak konkretna zapora czy bariera osuszająca powietrze (obniżająca wilgotność i wilgoć) po naszej stronie. ;-)

Wychodzi na to, że źródłem naszych większych zasypań nie jest wcale Morze Śródziemne, tylko... Ocean Atlantycki, który mimo "zamknięcia" pod względem ciepła (przynajmniej dla PL) podsyła nam rozległe systemy frontowe. ;-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group