Ogólna dyskusja - Czy wierzysz w to, że Ziemię odwiedzają istoty pozaziemskie?
FKP - 5 Luty 2024, 18:15 Temat postu: Czy wierzysz w to, że Ziemię odwiedzają istoty pozaziemskie? Taka tam ankietka. Ja nie jestem przekonany, czy naszą planetę odwiedzają "ufoludki", chociaż póki co istnienia ich samych nie da się wykluczyć, ani też potwierdzić xd
Bartek617 - 5 Luty 2024, 18:26
Czy teraz nas "obcy" (tj. pozaziemskie istoty) obserwują, nie mam pojęcia, ale niczego nie chcę przesądzać.
zgryźliwy tetryk - 5 Luty 2024, 19:00
Biorąc pod uwagę odległości pomiędzy układami gwiezdnymi, oraz to, że maksymalną prędkością w przyrodzie jest prędkość światła w próżni (Einstein) wykluczam możliwość jakichkolwiek kontaktów z "obcymi" cywilizacjami. Jednak nie wykluczam ewentualności ich istnienia.
PiotrNS - 5 Luty 2024, 19:12
Uważam że tak, nie jesteśmy sami, a przybysze dużo o nas wiedzą i być może od zarania dziejów odwiedzająZiemię. Dla niektórych może to być guślarstwem, ale ja jestem o tym wręcz przekonany. Liczne opisy, relacje literackie, malowidła i artystyczne przedstawienia zagadkowych obiektów bywają datowane na czasy na długo przed pierwszym wzbiciem się człowieka w powietrze. Znane są przypadki bezpośrednich kontaktów z tymi istotami, które na ogół wcale nie są śmiesznymi zielonymi ludzikami lecz podobno przypominają nas, ludzi. Co jest jednak dla mnie szczególnie istotne, każdym badacz tej tematyki i każdy, kto w jakikolwiek sposób natknął się na ślady obecności takich cywilizacji podkreśla, że historie o inwazji obcych, którzy zniszczą Ziemię i są do nas wrogo nastawieni, to wierutne bzdury. W rzeczywistości mają oni nieść przesłanie pokoju. Edgar Mitchell, jeden z astronautów, którzy stąpali po Księżycu, twierdzi że kosmici ingerowali w ładunki jądrowe podczas Zimnej Wojny, zapobiegając ryzykownym manewrom, a być może nowej wojnie. Oczywiście to mogąbyć nadinterpretacje i pewien rodzaj fikcji, jednak co do istnienia UFO i obecności pozaziemskich istot na Ziemi jestem przekonany. W pewnej mierze wystarczy, że wierzę swojej Mamie, która w latach 80-tych widziała na niebie coś, czego pomimo swojej dość sporej wiedzy na te tematy, nie potrafię inaczej wyjaśnić.
zgryźliwy tetryk - 5 Luty 2024, 19:17
PiotrNS napisał/a: | Uważam że tak, nie jesteśmy sami, a przybysze dużo o nas wiedzą i być może od zarania dziejów odwiedzająZiemię. Dla niektórych może to być guślarstwem, ale ja jestem o tym wręcz przekonany. Liczne opisy, relacje literackie, malowidła i artystyczne przedstawienia zagadkowych obiektów bywają datowane na czasy na długo przed pierwszym wzbiciem się człowieka w powietrze. Znane są przypadki bezpośrednich kontaktów z tymi istotami, które na ogół wcale nie są śmiesznymi zielonymi ludzikami lecz podobno przypominają nas, ludzi. Co jest jednak dla mnie szczególnie istotne, każdym badacz tej tematyki i każdy, kto w jakikolwiek sposób natknął się na ślady obecności takich cywilizacji podkreśla, że historie o inwazji obcych, którzy zniszczą Ziemię i są do nas wrogo nastawieni, to wierutne bzdury. W rzeczywistości mają oni nieść przesłanie pokoju. Edgar Mitchell, jeden z astronautów, którzy stąpali po Księżycu, twierdzi że kosmici ingerowali w ładunki jądrowe podczas Zimnej Wojny, zapobiegając ryzykownym manewrom, a być może nowej wojnie. Oczywiście to mogąbyć nadinterpretacje i pewien rodzaj fikcji, jednak co do istnienia UFO i obecności pozaziemskich istot na Ziemi jestem przekonany. W pewnej mierze wystarczy, że wierzę swojej Mamie, która w latach 80-tych widziała na niebie coś, czego pomimo swojej dość sporej wiedzy na te tematy, nie potrafię inaczej wyjaśnić. |
BOGOWIE W ten sposób prymitywne ludy interpretowały to, co przekraczało ich granice pojmowania.
FKP - 5 Luty 2024, 19:20
PiotrNS, Ja jednak pozostanę sceptyczny, podobnie jak w kwestii wiary w Boga. Nawet, gdyby mnie kosmici porwali do badań i odstawili na miejsce, to bym powiedział, że to paraliż przysenny, bo to jest najbardziej logiczne i zarazem najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie. Jednak zawsze jakiś tam margines dziesiątych procenta wątpliwości pozostawiam, na wypadek, gdyby rzeczywiście tak było, w końcu powszechnie uznawane teorie naukowe też zaczynały się od snucia przypuszczeń i wyobrażeń xd Jednak jak to często bywa, w wielu sprawach próbują robić nas w balona i tak też jest poniekąd z UFO, zwłaszcza gdy wojsko się do tego miesza, nie wiadomo, co oni tam robią, co testują i w ogóle, a UFO jest dobrym pretekstem do odwrócenia uwagi od być może jakichś ściśle tajnych eksperymentów, które przypadkowo wyszły na jaw.
PiotrNS - 5 Luty 2024, 19:56
FKP, oczywiście rozumiem Twój sceptycyzm, choć podobnie jak w przypadku wiary w Boga uważam, że jest trochę zbyt silny, nieco mało wyważony. Moim zdaniem ten margines trzeba pozostawić zawsze i dopuszczać taką możliwość, że pewne rzeczy wykraczają nie tylko poza to, o czym wiemy, ale także to, czego możemy się dowiedzieć używając konwencjonalnych metod. Oczywiście ja też biorę pod uwagę eksperymenty wojska, jednak to nie tłumaczy sytuacji dawnych, jak również tych, w przypadku których zachowanie danego obiektu latającego zdawało się łamać znane nam prawa fizyki. Świadkowie często wspominają np. o niesamowitych przyśpieszeniach czy zwrotności takich obiektów. Wątpię czy jakikolwiek samolot wytrzymałby takie przeciążenie. Nie wiem jak działają pociski manewrujące, ale swoją formą z pewnością odbiegają od tych opisów, jakie najczęściej się pojawiają.
https://nto.pl/ufo-nad-jarnoltowkiem-co-wydarzylo-sie-w-mrozna-styczniowa-noc/ar/4126101
Dodatkowo bardzo dziwne wydająmi się te przypadki obiektów wlatujących do wulkanów, a później je opuszczających, co zostało kilka razy uwiecznione na kamerach. Tam była zamknięta przestrzeń powietrzna. A nawet gdyby coś zbudowanego przez człowieka tam się dostało, nie wytrzymałoby temperatury.
https://www.mirror.co.uk/...-shoot-30834508
To jest bardzo ciekawa sprawa A jeśli kosmici rzeczywiście są tacy pokojowi, to mam nadzieję, że jeśli ktoś kiedyś wpadnie na najgłupszy z głupich pomysłów, to oni zapobiegną nuklearnej zagładzie. Mogliby wylądować na trawniku przed Białym Domem, aby już nie było wątpliwości
zgryźliwy tetryk - 5 Luty 2024, 20:47
Piotrze. czy wyobrażasz sobie taki napęd (istniejący tylko w utworach sci-fi) pozwalający podróżować z prędkością ponad świetlną . Bez tego kontakt nie jest możliwy, gdyż czas podróży przekracza długość ludzkiego życia. Dlatego absurdalny jest dla pokolenia żyjącego "tu i teraz". Ponadto prędkość światła nieprzekraczalna jest w całym "uniwersum" i dlatego także hipotetyczna wysoko rozwiniętą cywilizacja też nie wynajdzie takiego napędu. Poza tym policz ile czasu musiałby się rozpędzać do prędkości światła taki pojazd, aby przeciążenia wynikające z przyspieszenia nie zrobiły z pasażerów miazgi.
LukeDiRT - 6 Luty 2024, 11:33
W tak ogromnym wszechświecie muszą istnieć inne inteligentne cywilizacje. Problemem są jednak dwie rzeczy - czas oraz odległość. Ale czy akurat inne cywilizacje odwiedzali, albo nadal odwiedzają naszą planetę Ciężko powiedzieć...
zgryźliwy tetryk - 6 Luty 2024, 16:15
Nie da się wykluczyć, że takie cywilizacje istnieją. Ale dlaczego kontakt z nimi nie jest możliwy, to już wyjaśniłem wcześniej i jak dotąd nikt z Was nie wykazał że może być inaczej..
|
|
|