Lata 2010-2019 - Sezony 2010-19 oczami pasikoników (+2009 i 2020-24).
FKP - 4 Czerwiec 2024, 00:11 Temat postu: Sezony 2010-19 oczami pasikoników (+2009 i 2020-24). Zainspirowała mnie dyskusja na Shoutbox-ie Oceny dotyczą efektywności rozwoju larwalnego oraz sezonu godowego w okresie letnim i jesiennym.
2009 - Wykluły się w końcu kwietnia, okres dziecięcy raczej przeciętny - wprawdzie czerwiec chłodny, ale z racji opadów pokarmu nie brakowało. Dorosłe osobniki pojawiły się pod koniec czerwca, sezon godowy raczej mierny poza lipcem, gdzie występujące regularnie ciepłe noce umożliwiały efektywne "cykanie". Pierwsza połowa jesieni dość sprzyjająca dla nich, a definitywny kres ich żywota miał miejsce w trakcie słynnego ataku zimy 14 października 2009 xd
2010 - Wyklucie pod koniec kwietnia, okres dojrzewania zdecydowanie słaby (zimnica, loch i ulewy to zdecydowanie nie są ich klimaty...). Pierwsze osobniki dorosłe pod koniec czerwca, a sezon letnich godów zdecydowanie sprzyjający, jednak jesień dla nich nie istniała - zbyt zimno i lochowo od początku xd
2011 - Wyklucie pod koniec kwietnia i niemal od zaraz malusie larwy musiały zmierzyć się z potężną kostuchą znad Arktyki Mimo to liczebność pasikoników w tamtym sezonie była taka, jak zawsze, czyli duża, a dalsza część młodości upływała im w sprzyjających warunkach (dość ciepło i sporo opadów, więc braku pokarmu roślinnego nie doświadczały). Pierwszą dorosłą samicę znalazłem 19 czerwca, a sezon letnich godów uważam za przeciętny - szczególnie lipiec, który miał zimne dni, ale relatywnie ciepłe noce i to seriami . Po sielskim sierpniu jeszcze przez około 1/3 jesieni mogły poddawać się wstydliwym czynnościom.
2012 - Pojaw pod koniec kwietnia, okres młodociany raczej efektowny, a pierwszego dorosłego osobnika "u siebie" znalazłem w okolicach 20 czerwca. Sezon godów taki pół na pół - nie brakowało wymarzonych nocy do amorów, ale i miały miejsce długie okresy, w trakcie których "cykanie" było nieefektywne. Mowa tu głównie o lipcu, bo sierpień był już sielski xd Jesień analogiczna do 2011.
2013 - Pojaw na początku maja, sezon młodociany dość efektywny i bez zakłóceń, jednak imago pojawiły się dopiero u progu lipca. Sezon letnich i jesiennych godów najsłabszy z opisywanych w tym zestawieniu - niemal brak romantycznych nocy w lipcu i sierpniu, bardzo słaba jesień, która dla nich w zasadzie w tamtym roku nie istniała. Większość amorów odbyła się na przełomie lipca i sierpnia xd
2014 - Nimfy wykluły się pod koniec kwietnia, okres juwenalny raczej mierny, osobniki dorosłe dopiero w III dekadzie czerwca. Jednak lwia część lata bardzo efektowna - przez 4 tygodnie mogły koncertować niemal każdej nocy Potem odcięcie, jednak jesień dała drugą szansę osobnikom, które nie skorzystały z efektywnego, lecz krótkiego lata.
2015 - Larwy pojawiły się w Majówkę, dzieciństwo bardzo nieefektywne (chłodno, a docelowo również pustynnie). Pierwsze osobniki dorosłe pokazały się tuż przed nastaniem lipca, sezon letni dość skokowy - ciepłe noce na przemian z niezłymi lodówkami w różnych odstępach, ostatni miesiąc lata przyniósł jednak serię pasikonikowych nocy i wtedy było najwięcej poczęć Również w trakcie jesieni pojawiały się sprzyjające noce, niektóre bardzo, jednak na przełomie pierwszej i drugiej dekady października spotkał je definitywny koniec żywota.
2016 - Klucie się na początku maja, okres larwalny zdecydowanie efektywny, a osobniki dorosłe występowały już przed przesileniem. Sezon jednak dość niejednoznaczny - pojawiały się sprzyjające okoliczności, ale nie brakowało też wyjętych z "koncertowania" okresów. W październiku gwałtowne odcięcie.
2017 - Nimfy pojawiły się na początku maja, okres młodociany raczej dobry poza początkowymi trudnościami. Imago dopiero pod koniec czerwca, sezon wakacyjny słaby - jednak w odróżnieniu od 2013 nie było odcięcia już 10.08. Jesień lipna, ale słyszałem ich koncerty jeszcze w połowie października, kiedy w 2013 były już tylko echem przeszłości.
2018 - Klucie w końcu kwietnia. Co tu dużo mówić, wszystkie etapy rozwojowe bardzo efektywne, zdecydowanie najlepszy pasikonikowo rocznik, a imago pojawiły się już 13 czerwca. Jednak na przełomie września i października całkowite odcięcie, mimo to wcześniej raczej wszystkie osobniki miały okazję do wielokrotnych amorów xd
2019 - Pojaw larw w końcu kwietnia. Okres młodociany mimo początkowych trudności dość korzystny, a postacie dorosłe pojawiły się około przesilenia letniego. Paradoksalnie sezon godowy jak na rekordowo ciepłe lato niezbyt udany - lipiec sielski z serią ciepłych nocy dopiero w III dekadzie, sierpień bardziej równomierny, również zwieńczony serią romantycznych nocy. Jesień raczej słaba, a pasikoniki nie dotrwały do zadka rozpoczynającego się 11.10.
2020 - Pojaw pod koniec kwietnia. Najgorszy okres larwalny w zestawieniu, maj w zasadzie nie istniał, jednak w czerwcu nadrobiły i osobniki dorosłe zameldowały się w końcu czerwca i od razu przystąpiły do godów. Mimo to lipiec nie był udany, o czym świadczy masowe i natarczywe koncertowanie w trakcie tej falki upałów w dniach 6-11.08, o czym kmroz i Paweł wspominali Dalsza część lata raczej niezła, jesienią również dosyć długo było słychać ich koncerty.
2021 - Klucie larw dopiero około 10 maja Okres młodociany raczej przeciętny, a pojaw osobników dorosłych pod koniec czerwca. Lipiec bardzo sprzyjający amorom, o czym wielokrotnie dyskutowaliśmy. Sierpień poza krótkim epizodem ciepła w połowie zdecydowanie poza sezonem, jesienią zaś niedobitki było słychać do początku października. Sezon efektywny, ale wyjątkowo silnie okrojony.
2022 - Dokładnie 6 maja natknąłem się na pierwszą nimfę. Okres dorastania upłynął dość standardowo, a imago pojawiły się pod koniec czerwca. W lipcu ciepłe noce mocno rozproszone i bez serii, w sierpniu bardzo efektywny czas godów przez około 3 tygodnie. Jesień bardzo marna, chociaż jakieś niedobitki słyszałem nawet po połowie października.
2023 - Larwy wygramolily się w I dekadzie sraja. Okres dzieciństwa raczej mierny i pustynny, a osobniki dorosłe pojawiły się w III dekadzie czerwca. Dość ciekawa sytuacja miała miejsce w lipcu - mianowice często szalały wieczorami, ale już przed 00:00 ucichały Pełnoprawny okres trwalszego koncertowania miał miejsce w drugiej połowie sierpnia, najlepsza ze wszystkich jesień, samce długo przetrwały i było je słychać podczas bordowych nocy w połowie października.
2024 - Rekordowo wczesne klucie, bo już w połowie kwietnia Sezon wzrostu raczej efektywny, ale bez fajerwerek, niemniej teraz są już bliskie osiągnięcia dorosłości, więc przebitka 2018 w pojawieniu się pierwszych imago jest niemal pewna.
Jak zwykle czekam na Wasze uwagi i zaskoczenia
|
|
|