Źródło
Paintowy Nauczyciel (kanał na YouTube)zgryźliwy tetryk - 13 Czerwiec 2024, 16:28 Ja optuję za "numerem 1" czyli za teorią nicości. To powoduje, że bać mogę się umierania, zwłaszcza bolesnej agonii, ale nie śmierci. Ta jest de facto wyzwoleniem od wszelkich cierpień.
P.S. Z tego co wiem o Świadkach Jehowy mogę stwierdzić, że oni wierzą w tak zwana "pamięć bożą" kodującą wszystkich którzy kiedykolwiek żyli na Ziemi. Po "paruzji" sprawiedliwi mają być wskrzeszeni, a reszta nie. Zostaną oni z tej "pamięci" wymazani. Wybrani w liczbie 144 000 trafią do nieba, a reszta sprawiedliwych do "nowej Jerozolimy" na Ziemi. Jako podstawę podają oni Apokalipsę św. Jana. Gdy istniało forum LAGATA pisał tam jeden wyznawca tej wiary. On to zapoznawał forumowiczów z jej "arkanami". Magia czyli Joasia może to potwierdzić.Bartek617 - 15 Listopad 2024, 10:38 Ja mam pewne wahania, jak to będzie ze śmiercią. Zbawienie duszy jest niewykluczone i tego się powinienem raczej trzymać jako chrześcijanin, ale mając na uwadze co się stanie z resztą naszego ciała, raczej wygra nicość. FKP - 15 Listopad 2024, 14:29 Tyle teorii, ale i tak wszyscy pójdziemy w nicość Bartek617 - 15 Listopad 2024, 14:35 Teoria egocentryczna jest fajna, jak to cały świat jest od nas zależny (zaczyna się i kończy w momencie naszego istnienia). Teoria symulacji też mi się w sumie podoba, bo ukazuje wielką moc technologii i urządzeń komputerowych. zgryźliwy tetryk - 15 Listopad 2024, 21:01
FKP napisał/a:
Tyle teorii, ale i tak wszyscy pójdziemy w nicość
Ludzka fantazja jest przebogata. Tak samo ogromne jest pragnienie nieśmiertelności. Nawet tej w wyobraźni. Co do nicości. Czy komukolwiek było źle zanim przyszedł na ten "padół łez" Zero świadomości i osobowości, zero cierpień, zero wszystkiego Identycznie będzie po odejściu z tego świata. Bo dusza to tylko poetycka nazwa projekcji działania mózgu. Śmiertelna tak jak mózg.