Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
1989 - Lipiec 1989
Jacob - 7 Lipiec 2019, 12:56 Temat postu: Lipiec 1989Podsumuje, pierwszy w pełni wolny miesiąc .
Aura była sprzyjająca, początek miesiąca był dość upalny, jednak zdarzały się przyjemniejsze dni, słoneczka bez liku, a III dekada to istny raj
Wypadł trochę poniżej normy, choć głównie dlatego, że na S był chłodny. W większej części kraju, w normie kmroz - 20 Kwiecień 2020, 14:25 O matko, chory psychicznie miesiąc...
A my uważaliśmy lipce 1998, 2007 za kontrastowe, o lipcu 2018 nie wspominając FKP - 28 Lipiec 2020, 08:23 Ja Was kręcę, co to jest jorguś - 28 Lipiec 2020, 10:38 Cienizna, może poza samą końcóweczkąPiotrNS - 28 Lipiec 2020, 12:23 Trochę powalony miesiąc, ale i tak trochę łagodniejszy niż w Polsce centralnej. Pierwszy tydzień lipca można uznać wręcz za swego rodzaju czas euforii - po dramatycznie ponurym czerwcu taka cumulusowa lampka przy umiarkowanie gorącym powietrzu wydawała się zapewne szczególnie zasłużona. 8 i 9 lipca sprawy zaszły jednak za daleko i temperatury mocno przekroczyły 30 stopni, sięgając 9 lipca 32,4. Średnia temperatura dobowa tego dnia również okazała się awaryjnie wysoka, bowiem wyniosła 24,5. Gorąca pogoda przedłużyła się jeszcze na kolejne dwa dni, ale już w burzowej wersji. Pojawiające się codziennie (oprócz 13-go) do 14 lipca wyładowania atmosferyczne stopniowo zbijały temperatury i 14 lipca należało zaśpiewać "żegnaj lato na... tydzień". Właśnie dokładnie tydzień, od 15 do 21 lipca trwał okres bardzo zimnych dni z temperaturami nawet niezbliżającymi się do 20 stopni. W większości nie były totalnie lochowe, bo jakieś tam ślady słońca pojawiały się rano i wieczorem, co oczywiście mogło mieć jeden skutek uboczny - zimne noce. 18 lipca absurdalna jak na lipiec okazała się temperatura minimalna - 5,5 stopnia, zaś następnego dnia wszelkie granice przyzwoitości przekroczył dzień. Przy całkowitym zachmurzeniu i deszczu temperatura osiągnęła maksymalnie... 12,9 stopni. Dla porównania, najniższa temperatura maksymalna lipca w XXI wieku, to 13 lipca z 28 lipca 2004 roku. 12,9, to wartość skrajna. Zimniej było już tylko 24 lipca 1960, 30 lipca 1961 (12,3, rekord) i 18 lipca 1970. Średnia tego dnia wyniosła 10,8, co również stawia go w czołówce najchłodniejszych.
Na szczęście pozostały już tylko dwa dni niedoli i nadchodziło dobre. Czas od 22 lipca do końca miesiąca uważam za bardzo dobry. Poza trzema pochmurnymi dniami codziennie było ładnie, a temperatury nie przeszły ze skrajności w skrajność, lecz oscylowały wokół 25 stopni. Oprócz słońca i cumulusów, zdarzały się też opady i burze, co sprawia że był to naprawdę zrównoważony, przyjemny okres, obalający stereotyp upalnej III dekady lipca. Brak gorących dni sprawił jednak, że pomimo ambitnego początku, lipiec 1989 nie zdołał przekroczyć normy, lecz zapisał się jako lekko chłodny z temperaturą średnią 17,5 stopnia, czyli taką jak lipiec 2004.
Lipiec u mnie neutralny ze wskazaniem na minus za kontrasty i jednak zbyt skrajne ochłodzenie, jednak poza nim oraz poza upalnym epizodem nie był taki zły. Choć może kojarzyć się jako miesiąc skrajności, to dzięki okresom przejściowym nie były u mnie aż tak dotkliwe jak czasami w XXI wieku. Doceniam niezłą ilość burz i zachowanie opadowej normy w dość sprawiedliwym wykonaniu (spadło 101 mm), dzięki czemu przynajmniej w tym aspekcie był zrównoważony
PiotrNS - 28 Lipiec 2020, 14:38 Wiem, że w lipcu 2021 z anomalią 8K, taka temperatura średnia będzie najniższa w całym miesiącu, ale na razie jest to ekstremalna wartość. I niezbyt przyjemna FKP - 28 Lipiec 2020, 15:01 Jaka ekstremalna, średnia abs. t. avg to 24,8 st. XD Swoją drogą u Ciebie lipiec 2006 miał taką średnią jak u mnie wakacje 2018 XDBartek617 - 23 Październik 2020, 12:50 1 dekada mnie bardzo smuci. Ale 2 już była lepsza (chłodniej i wilgotno) i 3 też bardzo dobra (względne ciepło i sucho).