kmroz - 9 Lipiec 2019, 22:37 Temat postu: Maj 2001 Jak na maj przystało, pełno rollercoasteru. Ale co z tego, skoro pierwsze 27 dni to naprawdę piękna lampka. Do tego poza strefę majowego komfortu temperatura rzadko wychodziła, tavg praktycznie cały czas na poziomie 10-20 stopni, bardzo często w okolicy 15 stopni. Ostatnie dni to już element czerwca 2001. Niepokoić mógł brak dużych opadów, jednak po takim kwietniu jak wtedy mało kto by się tym przejmował. https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2001-05-31&rodzaj=st&imgwid=351210488&dni=31&ord=asc Jacob - 9 Lipiec 2019, 22:39 Najfajniejszy maj tego wieku, minusik za końcówkę i dwa dni gorące, na samym początku 
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2001-05-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=asc&XwiPLmOtd_ZFa=mK*v8ijupJGoV&erhAPgHQklBc=J3mwQcX%40te1V&jYabgBAoRlVmxM=Wia%40jSRsYInwOh&XwiPLmOtd_ZFa=mK*v8ijupJGoV&erhAPgHQklBc=J3mwQcX%40te1V&jYabgBAoRlVmxM=Wia%40jSRsYInwOh LukeDiRT - 11 Lipiec 2019, 09:53 U mnie ten miesiąc był nawet całkiem w porządku. https://www.ogimet.com/cg...min=30&ndays=31 PiotrNS - 11 Lipiec 2019, 10:22 Maj 2001 to dla mnie najlepszy miesiąc tego brzydkiego roku i chyba drugo najlepszy maj tego stulecia po 2018. Początek maja przyniósł wtedy zadośćuczynienie za jeden z trzech najgorszych kwietni XXI wieku i dał prawdziwie letni epizod, na szczęście bez zbyt gorących ekscesów - w zdrowej dawce. Od 6 do 14 maja typowa polska późna wiosna – temperatury w normie, trochę deszczu, trochę burz i trochę słońca. Po tym urozmaiconym dniu dominowała słoneczna pogoda termicznie odpowiadająca przełomowi wiosny i lata, bez dni gorących. 23 maja było niebezpiecznie blisko przymrozku. Popsucie aury przyszło na sam koniec, jako preludium do fatalnego lata. Średnia temperatura tego maja wyniosła u mnie 14,7 stopnia, co stanowi piąty najwyższy wynik tego wieku. Popisało się również usłonecznienie - 275 godzin to ekstraklasa, nie wspominając o tym że to niewiele więcej niż czerwiec i lipiec 2001 razem wzięte. Suma opadów okazała się dość niska, ale patrząc na to co stało się później to całe szczęście... Moim zdaniem to najlepszy miesiąc 2001 roku i jeden z najlepszych majów nie tylko we współczesnych nam czasach, ale kiedykolwiek 
FKP - 5 Maj 2020, 15:56 Wcale nie był to taki spoczi miesiąc, w drugiej połowie sporo newralgicznych dni i nocy. https://en.tutiempo.net/climate/05-2001/ws-123600.html Bartek617 - 1 Listopad 2020, 20:33 Słaby, mogło więcej popadać.  Jednak nie widzę "ulubionych" tu okresów z opadami, więc pewnie chcąc nie chcąc, wyróżnię dla odmiany te z najładniejszą pogodą (dla mnie): 9-10.05, 13-15.05. i 20-25.05.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2001-05-31&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=31&ord=desc kmroz - 1 Listopad 2020, 22:22 Bartek, przecież w Krakowie popadało naprawdę dużo, a okres 5-8.05 to istna plucha. Dni 28-29.05 też ładny ciągły, długotrwały opad. Owszem - były długie okresy pustynno-amplitudowej, nudnej lampy, toteż sam bym takiego maja nie chciał, ale jednak dla fanów opadów też się coś znalazło. U mnie.. niestety dużo gorzej, bez końcówki byłby bardzo suchy. Końcówka uratowała, wyrobiła rzutem na taśmę normę https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2001-5-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc Dużo aury pustynnej i przy tym amplitudowej, ale w porównaniu do maja 2000 to i tak anioł. Jacob - 1 Listopad 2020, 22:23 Krakowski maj 2001 w przeciwieństwie do toruńskiego i legionowskiego był naprawdę fajny 
Janekl - 2 Listopad 2020, 22:05 Taki średni miesiąc temperatura minimalna poniżej średniej a opad powyżej średniej no i 3 burze. kmroz - 5 Luty 2021, 01:01 https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2001-5-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc O tym maju jakoś mało się gada mam wrażenie. No nie ukrywam, ale kolejny zły miesiąc 2001 roku, no ale wystąpił chociaż po mokrym kwietniu. Pierwsza połowa skrajnie sucha, druga już bardzo mokra, ale trochę pseudo. Nieco popadało w okolicy urodzin Piotra i przede wszystkim pod sam koniec. Co do oceny ogólnej pogody muszę docenić, bo do około 18.05 ładnie trzymał się z ciepłem i to wcale nie tak pseudo, no ale sporo pustynnej wilgotnosći było o dziwo, bo dni martwej lampy było niewiele a i amplitudy jakieś katastrofalne nie były. Tak naprawdę dopiero okres od 19.05 zadecydował o tym, że był to maj w normie termicznej, zrobiło się serio bubowato, dopiero końcówka trochę lepsza. No niestety nie przekonuje mnie ten maj w ogóle, pewnie, że dało się gorzej jak rok wcześniej i rok później, ale to nadal nie to 
|
||||||
