To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

2009 rok - Subiektywne odczucia pogodowe poszczególnych miesięcy 2009 r

Jacob - 14 Lipiec 2019, 21:49
Temat postu: Subiektywne odczucia pogodowe poszczególnych miesięcy 2009 r
Widzę, że podoba wam się ta seria :-D . Zrobię więc teraz subiektywny opis roczników poprzedniej dekady ;-) .
Dekadę temu mieliśmy bardzo fajny rocznik, zdecydowanie najlepsza pora ciepła (chyba żeby doliczyć październik, to wtedy bym się zastanowił). Pora chłodna już niekoniecznie, choć bywały gorsze.
na plus: styczeń, kwiecień, maj, lipiec, sierpień, wrzesień i listopad
neutralne: czerwiec i grudzień (fakt był paskudny, ale dużo mu daje dynamika)
negatywne: luty, marzec i październik
Zapraszam do dzielenia się swoimi odczuciami pogodowymi :-D

kmroz - 15 Lipiec 2019, 11:05

Rok 2009 podobnie jak Ty doceniam za super porę ciepłą, a krytykuję za chłodną.
Z miesięcy pory chłodnej w miarę pozytywnie oceniam drugą połowę listopada (i to bardzo, bardzo!) oraz drugą połowę stycznia. Fajne epizody miał też grudzień i luty. Reszta niestety okropna, chociaż 1000 razy bardziej wolę marzec 2009 czy 2008 od takich jak 2005,2006,2013 czy nawet 2003 i 2018.
Natomiast od początku kwietnia do około 10.10 były głównie miłe niespodzianki. Do połowy maja wprawdzie było za sucho, przy gigantycznych ilościach słońca, ale pozostałości z lutego i marca były wystarczające. Deszcze przyszły w samą porę, u mnie na przełomie maja i czerwca w dwa tygodnie spadło ponad 100mm deszczu, po czym nadszedł jedyny jasny punkt czerwca 2009 - jego druga dekada (dokładniej to okres 8-18.06). Ostatnia dekada chyba najgorsza - dni parno-gorące przeplatały się z zimnymi i deszczowymi, do tego brak przyjemnie rześkich nocy. Plus za fajne burze jedynie. Reszta lata - lipiec i sierpień - była spoko. Lipiec niezły, sierpień przecudny :) O suszy nie było ani trochę mowy, w 2009 mieliśmy jeden z najbardziej wilgotnych ( w sensie glebowym, nie opadowym oczywiście) końców wakacji, 1.09 gdy szedłem na rozpoczęcie roku było zielono jak w maju, przy pięknej i cudnej pogodzie. Dlatego też długi okres bez opadów we wrześniu nie był jakiś bardzo szkodliwy, a ogółem wrzesień oceniam też bardzo pozytywnie - ciepły, ale nie gorący, trochę miał dynamiki, ale przede wszystkim dużo słoneczka. Pierwsza dekada października też fantastyczna, ale na tym koniec.......... Co dalej się działo w październiku dobrze wiemy i lepiej już nie wspominajmy........

Ogółem rok 2009 oceniam dość pozytywnie, lepsze wg mnie 2008,2014,2015. Podobne, lub wręcz nieco słabsze wg mnie 2003, 2004, 2005, 2011, 2013 i 2016 :)

Jacob - 15 Lipiec 2019, 11:10

Tutaj widzę prawie we wszystkim się zgadzamy, choć nawiasem mówiąc dziwię się, że wolisz marzec 2009, od podobnego termicznie marca 2003...
kmroz - 15 Lipiec 2019, 11:12

Marzec 2009 był pochmurny i miał dzięki temu mniej lodowatych nocy. W marcu 2003 nawet podczas "ciepłej" końcówki były mroźne noce....
LukeDiRT - 21 Lipiec 2019, 08:46

A oto moje oceny.

Udane miesiące :arrow: kwiecień, sierpień, wrzesień, listopad;
Neutralne/obojętne :arrow: styczeń, luty, maj, lipiec, grudzień;
Nieudane :arrow: marzec, czerwiec, październik.

kmroz - 15 Kwiecień 2020, 19:34

Ten rok raczej urósł w moich rankingach

+ luty, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, listopad, grudzień
N marzec
- styczeń, kwiecień :-| , wrzesień :oops: , pi*dziernik

Jacob - 15 Kwiecień 2020, 19:37

+: maj, czerwiec, lipiec, sierpień, listopad i grudzień
N: wrzesień
-: styczeń, luty, marzec, kwiecień i p*ździernik

Rok spoko, a po I trymestrze naprawdę super (oby i tym razem tak było), ale są miesiące do których się nie przekonam. Ale bardzo mocno docenilem czerwiec i grudzień i też lipiec, ale on już był wyżej od nich :-)

kmroz - 15 Kwiecień 2020, 19:40

Ja najbardziej doceniłem luty, czerwiec i grudzień, resztę już raczej lubiłem wcześniej.
PiotrNS - 15 Kwiecień 2020, 19:49

W moich rankingach także urósł, głównie za sprawą bardzo udanej pory ciepłej od kwietnia do września. Nawet czerwiec dla mnie nie był wcale taki zły, za te burze i opady brałbym go w ciemno i bez wahania (swoją drogą to nie jest "nowy Piotr", bo już od dłuższego czasu uświadamiałem sobie, że nie ma co zbyt narzekać na ten miesiąc.
2009 rok był wymarzoną perspektywą z rolniczego i sadowniczego punktu widzenia. Po śnieżnej zimie i bardzo mokrym początku wiosny, nadszedł wyjątkowo ciepły kwiecień i cudowny, często ciepły, bardzo słoneczny, a zarazem regularnie deszczowy maj, poprzedzający mokre, a zarazem ciepłe i słoneczne lato, zwieńczone pięknym, słonecznym wrześniem :) Później złe okazały się październik i grudzień, ale rozdzielił je bardzo udany listopad. Tak naprawdę to wszystko oprócz ataku zimy w październiku i pasterzy w grudniu było potrzebne. Można narzekać na pierwszy kwartał, ale to on położył fundament pod bardzo korzystne warunki wegetacyjne :) A czereśni było wtedy mnóstwo, choć drzewa w moim ogrodzie były o połowę mniejsze niż teraz.
No i jeszcze jedno. Skoro mówimy o 2009 roku, to jak nie wspomnieć o burzach. 11 maja - III dekada czerwca - 18 lipca - na zawsze w mojej pamięci.

kmroz - 15 Kwiecień 2020, 19:53

Naprawdę bardzo dobry rok. I faktycznie - pustynne kwiecień i wrzesień były tylko rodzynkami w bardzo wydajnym opadowo roku. Tragedii z ich powodu nie było.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group