Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2018 rok - 2018 vs reszta świata
kmroz - 6 Grudzień 2019, 22:07 Ale szczerze porównując którykolwiek z tych marców do marca 2019, to w głowie mi się robi prawdziwy ERROR. To tak bardzo inna bajka. Chociaż nawet ten marzec 2019 miał kilka patologicznie mroźnych nocy, niestety nie wszystkie dni były tak cudowne jak 4 i 17.03, kiedy rozpogodzało i chmurzyło się w odpowiednich godzinach. Bardzo złośliwe były dni 23 i 31.03 wg mnie, bo mimo ciepłego dnia była naprawdę lodowata noc, i to 31.03 z obu stron.Jacob - 6 Grudzień 2019, 22:16
kmroz napisał/a:
FKP napisał/a:
Marzec 2011 był trochę lepszy od marca 2018.
Czy ja wiem, w moim odczuciu marzec 2018 był pogodniejszy i miał bardziej wyrazisty wiosenny epizod, mimo, że ogólnie był zimniejszy.
Teraz to pojechales, marzec 2011 bynajmniej niemial tak powalonego epizodu jak 17-21 III 2018, no i był znacznie pogodniejszy. II połowa marca poza ww. petanda i 25 oraz 30 marca przyniosła totalna zgnilizne, pierwsza chociaż w miarę ciekawa, ale ta z 2011 bez porównania lepsza FKP - 6 Grudzień 2019, 22:17 23.03 to najlepszy dzień tego marca, następnie 21.03 (też dużo Słońca aczkolwiek co jakichś czas chmurzyło się) i 4.03 (brak lampy w najlepszych godzinach niestety). Gdyby nie było tyle tych chmurzysk podczas najcieplejszych dni i pod koniec marca przyszedł 2-4 dniowy epizod z lampą i 20 st. to przyznałbym Ci rację, że to był super marzec. Marzec 2011 był jednak łatwiejszy do przełknięcia od 2018, to ciepło z początku II dekady było w 2011 nieco silniejsze i nie ograniczyło się do jednego dnia (u mnie już 12.03.2018 panowały w zasadzie chmury), powiew wiosny był też 21.03 i 31.03 (ten ostatni pochmurny jak diabli ale za to ciepły - 17 st.).Jacob - 6 Grudzień 2019, 22:17
FKP napisał/a:
23.03 to najlepszy dzień tego marca, następnie 21.03 (też dużo Słońca aczkolwiek co jakichś czas chmurzyło się) i 4.03 (brak lampy w najlepszych godzinach niestety). Gdyby nie było tyle tych chmurzysk podczas najcieplejszych dni i pod koniec marca przyszedł 2-4 dniowy epizod z lampą i 20 st. to przyznałbym Ci rację, że to był super marzec. Marzec 2011 był jednak łatwiejszy do przełknięcia od 2018, to ciepło z początku II dekady było w 2011 nieco silniejsze i nie ograniczyło się do jednego dnia (u mnie już 12.03.2018 panowały w zasadzie chmury), powiew wiosny był też 21.03 i 31.03 (ten ostatni pochmurny jak diabli ale za to ciepły - 17 st.).
23 III to był rewelacyjny w 2013 kmroz - 6 Grudzień 2019, 22:20
FKP napisał/a:
23.03 to najlepszy dzień tego marca
Jakbyś musiał tego dnia wyjść o 7 z domu, miałbyś inne zdanie na ten temat.....
FKP napisał/a:
31.03 (ten ostatni pochmurny jak diabli ale za to ciepły - 17 st.).
EEE, pochmurny? 7.0 godzin słońca to pochmurny?
FKP napisał/a:
pod koniec marca przyszedł 2-4 dniowy epizod z lampą i 20 st. to przyznałbym Ci rację, że to był super marzec.
I oczywiście z mrozem w nocy obowiązkowo FKP - 6 Grudzień 2019, 22:20 A ić w choiele, chociaż mimo tego lodu pamiętam, jak popołudniem pająki wywabione dość mocnym Słońcem wychodziły na kamienie, pnie drzew 😱kmroz - 6 Grudzień 2019, 22:22
Jacob napisał/a:
Teraz to pojechales, marzec 2011 bynajmniej niemial tak powalonego epizodu jak 17-21 III 2018, no i był znacznie pogodniejszy. II połowa marca poza ww. petanda i 25 oraz 30 marca przyniosła totalna zgnilizne, pierwsza chociaż w miarę ciekawa, ale ta z 2011 bez porównania lepsza
Jaka tam zgnilizna, może u Ciebie. U mnie było lampkowo, tylko 27-29.03 brzydkie, ale nawet w tych dniach było jakieś słońce. W 2011 jednak zgasło słońce na prawie tydzień, przy koszmarnych temperaturach. Dla mnie obie drugie połowy w każdym razie totalnie zimowe, chociaż na plus 2011, że niektóre dni były jako tako wiosenne.
Jeszcze co do pierwszej połowy, to początki marca zarówno 2011 i 2018 patologiczne, za to od 6 do 15.03 nieporównywalnie lepiej było w 2018... FKP - 6 Grudzień 2019, 22:27 Kmroz, a Ty wiesz, że u mnie niemal każdy dzień w II dekadzie lutego 2018 przynosił lampę?
PS: Ja wolę to ocieplenie z 2011, tym bardziej, że po nim już nie wróciło takie g*wno na ponad połowę miesiąca... Ale sam 11 marca 2018 to cudo, takie samo jak 14 marca 2011.Jacob - 6 Grudzień 2019, 22:28
kmroz napisał/a:
Jacob napisał/a:
Teraz to pojechales, marzec 2011 bynajmniej niemial tak powalonego epizodu jak 17-21 III 2018, no i był znacznie pogodniejszy. II połowa marca poza ww. petanda i 25 oraz 30 marca przyniosła totalna zgnilizne, pierwsza chociaż w miarę ciekawa, ale ta z 2011 bez porównania lepsza
Jaka tam zgnilizna, może u Ciebie. U mnie było lampkowo, tylko 27-29.03 brzydkie, ale nawet w tych dniach było jakieś słońce. W 2011 jednak zgasło słońce na prawie tydzień, przy koszmarnych temperaturach. Dla mnie obie drugie połowy w każdym razie totalnie zimowe, chociaż na plus 2011, że niektóre dni były jako tako wiosenne.
Jeszcze co do pierwszej połowy, to początki marca zarówno 2011 i 2018 patologiczne, za to od 6 do 15.03 nieporównywalnie lepiej było w 2018...
No cóż zaskoczyłeś mnie bardzo porównaniem marcow 2011 i 2018, choć wiedziałem, że za pierwszym nie przepadasz, to drugi chyba był znacznie cięższym przypadkiem Jacob - 6 Grudzień 2019, 22:35 Luty 2018 przesunięty o 4 dni do przodu był u mnie rekordowo słoneczny, no, ale od 20 II do 4 III mieliśmy jeden wielki lampion, była to trochę zlagodzona wersja fali mrozów z 2012, również lampowo i bezśnieżnie. Co ciekawe lute 2011 i 2012 miały u mnie tyle samo spadków < -20 st. (5). No, ta pierwsza fala była znacznie krótsza, ale wtedy przez 5 nocy pod rząd tmin spadała poniżej tego poziomu i jak na III dekadę było to bardziej niezwykle niż na I połowę lutego.