Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2019 rok - 18.07.2019 - najprzyjemniejszy dzień 2019 roku
FKP - 8 Grudzień 2019, 23:51 Jacob, Noc 26/27.06 była cudna, prawdziwe lato z krwi i kości natomiast 30.06 to jedna wielka suszara i w związku ze znaczą posuchą nie przypadł mi do gustu, mało tego było już widać żałobę po czerwcu 2019, podobną żałobę po trwalszym, prawdziwie letnim okresie przeżywałem w 2016 i 2018, wszyscy doskonale wiecie, że dla mnie taka pogoda mogłaby zostać do końca sierpnia, oczywiście z odpowiednio częstymi i regularnymi opadami.Janekl - 9 Grudzień 2019, 17:09 Jak dla mnie ten dzień należał do gorszych dni lata bo tego dnia był poranek najzimniejszy w całym lecie na DT-2
słabe 6 stopni a maksymalna 23.3*C co też nie jest za dobrą jak na lato choć prawie przez cały dzień świeciło słońce. Ale przyjemnych dni tego lata było sporo ale najmniej w lipcu,zwłaszcza I dekada miesiąca była okropna.
Maksymalna temperatura tych dni 18.5*C a nie brakowało dni z temperaturą max. poniżej 15 stopni do tego codziennie deszcz i silny wiatr a słońca jak na lekarstwo.LukeDiRT - 9 Grudzień 2019, 17:15 Faktycznie, noc 18 lipca była ciut zbyt chłodna. Jednocyfrowa temperatura minimalna to raczej nie są warunki do spania pod namiotem czy w drewnianym domku letniskowym kmroz - 10 Styczeń 2020, 15:07
FKP napisał/a:
Najgorsza noc to 14/15.07 - totalnie wycięta z lata
Ja akurat tamtej nocy wracałem z Węgier do domu (to znaczy wieczorem) i nie przypominam sobie aby było jakoś szczególnie zimno. Zwyczajna, przyjemna rześkość. Gdybym wracał z takich Węgier, jakie lubisz opisywać (a nie takich, w którym pogoda była niczym w Polsce) to pewnie tym bardziej bym docenił taki wieczór
Zdecydowanie zimny wieczór był za to na przykład dokładnie miesiąc później, a także miesiąc i dzień później No i dokładnie dwa miesiące później też hehe
Chyba w czerwcu i lipcu realnie zimny wieczór nie jest możliwy, w sierpniu już tak.kmroz - 10 Styczeń 2020, 15:10
LukeDiRT napisał/a:
Faktycznie, noc 18 lipca była ciut zbyt chłodna. Jednocyfrowa temperatura minimalna to raczej nie są warunki do spania pod namiotem czy w drewnianym domku letniskowym
Moje "ekstremum" spania w domku letniskowym (bez włączania kaloryfera) to 15/16.05.2015, kiedy temperatura spadła do około -1 stopnia (w każdym razie kwiatuszki winogron w dużej części zamarzły). Co ciekawe, nierzadko w drugiej polowie sierpnia i wrześniu, przy ZNACZNIE wyższym tmin, włączałem kaloryfer - gdyż zwyczajnie noc była dłuższa, a słonko w ciągu dnia tak mocno nie nagrzewało domku
Moje ekstremum spania nawet nie pod namiotem, tylko w małej "szopie" na polanie w Jasielu (dawna wieś łemkowsko-zbójnicka na wschodzie Beskidzie Niskiego) to około +3 stopni w nocy 10/11.09.2019. A miałem lekki, letni śpiwór (innego by się nie chciało nosić )
A jak wiecie, "twardzielem" raczej nie jestem i kiepsko reaguje na zimno FKP - 10 Styczeń 2020, 16:15
kmroz napisał/a:
Chyba w czerwcu i lipcu realnie zimny wieczór nie jest możliwy
Że co Zimne wieczory i lodowate noce to niestety nadal istotny atrybut polskiego lata, nawet w takim czerwcu 2019 ze 3-4 wieczory i noce były dla mnie za zimne. Idealny pod tym względem był okres 14.07-12.08.2014, tam ani razu nie dało się zaznać nieprzyjemnego chłodu ale to tylko 1/3 bożyszcza z 2/3 g**a jakim było bez wątpienia lato 2014 Jacob - 10 Styczeń 2020, 16:24 A noc "z krainy lodu" z 8/9 VIII
Właściwie już od 5 VII był tropik i poza nocami z 12/13 VII i 8/9 VIII temperatura w ogóle nie spadała poniżej 14 stopni, więc nie dziwię się, że to był Twój ulubiony miesiąc kmroz - 10 Styczeń 2020, 16:31
FKP napisał/a:
Że co Zimne wieczory i lodowate noce to niestety nadal istotny atrybut polskiego lata, nawet w takim czerwcu 2019 ze 3-4 wieczory i noce były dla mnie za zimne. Idealny pod tym względem był okres 14.07-12.08.2014, tam ani razu nie dało się zaznać nieprzyjemnego chłodu ale to tylko 1/3 bożyszcza z 2/3 g**a jakim było bez wątpienia lato 2014
Każdy ma swoje definicje chłodu. Dla mnie realny chłód, zwłaszcza jak na wieczór, to się robi jeśli jest koło 10 stopni. W czerwcu i lipcu to połowa okresu rozumianego jako "wieczór" jest jeszcze jasna, a wieczór dla mnie się kończy około północy. Sorry, ale temperatura około 10 stopni przed północą w czerwcu czy lipcu tego rzędu to już spore ekstremum i mówię to jako osoba, która letnie wakacje przez większość życia spędzała na prawdziwym mrozowisku, jakim jest moja działka. Nie pamiętam, by w lipcu było mi jakoś zimno tam, za to w sierpniu, zwłaszcza jego drugiej połowie - naprawdę nierzadko, najbardziej pamiętam chyba dni 28-30.08.2007. W najbliższym czasie zresztą nawiążę w osobnym temacie do tego okresu.
Przy temperaturze rzędu 13-15 stopni ciężko mi marznąć, w bluzie pełen komfort, nawet przy odpowiedniej wilgotności w krótkim rękawku jest przyjemnie (4.03.2019 wieczorem <3 ).
Od połowy maja do końca lipca (powiedzmy okolic Świętej Anki) po prostu nie ma zbytnio szans by zmarznąć na dworze wieczorem - co innego po północy, czyli już w środku nocy. W tym okresie mam znacznie większe oczekiwania co do temperatur w ciągu dnia.FKP - 10 Styczeń 2020, 16:57 E tam, gdy przez długi czas utrzymują się wysokie temp. to późne popołudnie z np. 14 st. i do tego jeszcze wiatrem mój organizm odczuwa jako nieprzyjemny chłód. Któregoś dnia w I dekadzie lipca 2019 ok. 20:00 temp. wynosiła ok. 13 st. i wiał wiatr - bardzo nieprzyjemnie w krótki rękawku. No dobra, I dekada lipca 2019 wyjątkowo chłodna ale nawet przy Twoim ulubionym przedziale termicznym jaki panował np. w czerwcach 2014, 2015 po 20-stej zaczyna robić się nieprzyjemnie a po 22:30 wręcz lodowato. Dla mnie miarą lata jest nieodczuwanie chłodu za dnia i nieodczuwanie nieprzyjemnego chłodu wieczorami i nocami będąc w T-shircie, innego ubioru o tej porze roku nie uznaję i niestety polskie letnie wieczory i noce definiuje w większości zimnica aniżeli komfort termiczny.kmroz - 10 Styczeń 2020, 17:18 No widzisz, i tu się różnimy. Dla mnie w pełni naturalne jest zakładanie bluzy i czasem dresowych stopni na wieczór, czasem robię to nawet jak jest 20 stopni- z powodu komarów (ja z kolei nie toleruje środków przeciw komarów, zresztą g**no one dają)